Pierwszy raz jak lecialem samolotem byłem przerażony czułem , że zaraz coś sie starsznego stanie nie wiedziałem nigdy wcześniej że lot samolotem może aż tak być przerazajocy. Dalej nie wiem to moze byc poczatek
Był piątkowy poranek, wreszcie nastała długo oczekiwana podróż do Egiptu. Wszyscy byli bardzo podekscytowani, ponieważ nikt z nas nigdy nie leciał samolotem, bardzo sie cieszyliśmy ze wkoncu bedziemy mogli przezyc to. Tuż po obiedzie, spakowaliśmy torby i wyruszyliśmy w strone lotniska, z każdą minutą coraz bardziej sie stresowałam wkońcu to pierwszy lot samolotem. Gdy już dojechaliśmy na lotnisko, weszliśmy na pas startowy i zobaczyłem jak ogromny jest ten samolot.Teraz już miałem nogi jak z waty. Będąc już w środku, próbowałem nie myśleć o tym, że zaraz polecimy. Usiadłem na swoim miejscu i zapiąłem pasy, zerkając przez małe okienko samolotu. Na samym początku były turbulencje. Mama powiedziała, żebym się uspokoił. Po chwili już było spokojniej. Wyjrzałem przez okno i zachwyciłem się pięknym widokiem mijanych krajobrazów. Zrozumiałem, że nie mam czego się bać. W samolocie czułem się tak jak na ziemi. Już nie myślałem o tym, że jesteśmy wysoko w powietrzu. Po kilku godzinach podróży znależliśmy się w Egipcie.
