Zredaguj plan wycieczki po antycznym Rzymie. Uwzględnij najważniejsze obiekty, miejsce relakscu, jadłospis.     Proszę o pomoc ;*       Dziękuje :D

Zredaguj plan wycieczki po antycznym Rzymie. Uwzględnij najważniejsze obiekty, miejsce relakscu, jadłospis.     Proszę o pomoc ;*       Dziękuje :D
Odpowiedź

Dzień I Gdy po raz pierwszy znajdziecie się Państwo w sercu starożytnego Cesarstwa – w Rzymie, na pewno trudno będzie wam oderwać wzrok od cudów, jakie ujrzycie. Nie chcemy mącić Państwa fascynacji, dlatego nasz plan zakłada poświęcenie pierwszego dnia na przechadzki po mieście, by poznać nieco zabudowę, mieszkańców i zwyczaje. Na początku zamieszkamy jak Rzymianie niższej klasy i z mniejszym majątkiem, w jednej z wielu insul, czyli kamienic, zazwyczaj 5-7 piętrowych, sięgających 15 do 20 m, często otoczonych ze wszystkich stron ulicami. Nie jest to może najwspanialsze miejsce wypoczynkowe, ale poznacie Państwo Rzymską codzienność. Ponadto zamieszkamy na parterze, najbardziej komfortowej części budynku (wygoda malała wraz ze wzrostem wysokości), z dostępem do bieżącej wody. Mieszkańcy wyższych pięter muszą ową wodę nosić sobie z fontann. Z licznych okien naszych kamienic widać miasto, za dnia słychać gwar targowiska, nocą stukot kół i kopyt końskich, przywożących do miasta zapasy. Za dnia nie można wprowadzać do miasta żadnych środków lokomocji (łącznie z naszymi bagażami, które przyjadą po zachodzie słońca) z prostej przyczyny, która będzie dla państwa oczywista od razu – drogi, choć jak na tamte czasy rewelacyjne, były bardzo wąskie i zbudowane z kocich łbów, co za tym idzie, bardzo hałaśliwe. Najszersza i najstarsza, Via Appia (droga Appiusza, Królowa Dróg) łącząca Rzym z Capuą miała zaledwie 8 m szerokości. Ale nasz dzień powoli dobiega końca. Posiłki są tradycyjne, umeblowanie i toaleta również, uważajcie więc na nieczystości z nocników, wylewane przez okna. Dzień II Pierwszym prawdziwym przystankiem naszej wyprawy będzie na pewno słynne Forum Romanum, czyli Rynek Rzymski, główny polityczny, religijny i towarzyski ośrodek starożytnego Rzymu, miejsce odbywania najważniejszych uroczystości publicznych. Jego początki sięgają czasów królewskich. To na forach (z łaciny, rynkach) przejezdni i mieszkańcy spędzali większość czasu, załatwiając interesy, uczestnicząc w zebraniach ludowych, robiąc zakupy czy handlując. Forum Romanum otaczały liczne bazyliki – wielkie hale, gdzie, wbrew pozorom Rzymianie nie modlili się lecz robili zakupy, nauczali, dyskutowali, przeprowadzali sądy i organizowali zebrania. Do oddawania czci bogom przeznaczone były świątynie, np. świątynia Saturna, Kastora, Polluksa czy Westy. Wszystkie one, tak jak budynek senatu oraz Łuk Tytusa, stoją właśnie na głównym rynku i wszystkie zobaczą państwo na własne oczy. Warto jednak powiedzieć więcej o świątyni Westy – bogini ogniska domowego, do której kultu Rzymianie przywiązywali szczególną wagę. W okrągłym budynku świątyni Westy płonął zawsze wieczny ogień, symbol wieczności miasta, natomiast opiekę nad świętym miejscem sprawowało sześć westalek, wybranych spośród dziewczynek pochodzących z arystokratycznych rodów. Dzień III Dziś zwrócimy szczególną uwagę na Rzymskie termy, prawdziwy ewenement w starożytności. Rzymianie zaczęli bowiem dbać o higienę, budowali więc termy, czyli łaźnie rzymskie, gdzie w wielkich basenach z ciepłą oraz zimną wodą, łaźniach suchych i parowych rozlokowanych wśród zieleni ludność miasta mogła wypoczywać, spotykać ze znajomymi i po prostu się kąpać. Łaźnie zaopatrywano źródlaną wodą doprowadzaną akweduktami. Oprócz atrakcji wodnych można było tutaj znaleźć też innego rodzaju rozrywki, na boiskach i salach gimnastycznych bez problemu poprawi się kondycje fizyczną, dla chcących oddać się przyjemności dyskusji i wypoczynku dostępne były biblioteki, pokoje muzyczne, bufety, sale gier w kości czy masażu. Termy bogato zdobiono i wprowadzono w nich „ogrzewanie podłogowe” - gorące powietrze rozprowadzane pod podłogą, nie musicie więc Państwo obawiać się zaziębienia. Zapewne gdy już dobrze poznamy termy zechcą Państwo przychodzić tu codziennie. Nie będzie z tym problemu, bo łaźnie występowały w całym Rzymie, do największych należały Termy Dioklecjana, Łaźnie Trajana czy Karakalli. Może uda nam się odwiedzić wszystkie. Dzień IV „Chleba i igrzysk” - wołali Rzymianie. Czas złożyć wizytę w Koloseum! Było w nim 45.000 miejsc siedzących oraz 5.000 stojących, lecz z pewnością obiekt mógł pomieścić grubo ponad 50.000 osób. Widzowie wchodzili przez 80 ponumerowanych wejść, co zapewniało szybkie opuszczenie widowni przez widzów nawet w około 6 minut. Obsługa wchodziła 4 odrębnymi galeriami komunikacyjnymi. Nasze biuro „rezerwuje” zawsze miejsca z przodu, muszą jednak Państwo przestrzegać pewnych reguł. Z przodu, zarówno w amfiteatrach i cyrkach, zasiadali najbogatsi obywatele przyodziani w białe szaty, biedniejsi zajmowali natomiast dalsze miejsca i ubierali się na brązowo. My również musimy zastosować się do tych zasad. Naszym oczom ukarzą się walki gladiatorów między sobą czy zwierzętami. Nie jest to widowisko dla osób wrażliwych. Pamiętajcie także, że pod koniec walki, gdy przegrany leży już na ziemi zdany jest na łaskę tłumu. Jeżeli widzom podobał się styl walki gladiatora mogą go oszczędzić podnosząc kciuki w górę, opuszczeniem kciuków skazują wojownika na śmierć. Odwiedzimy także Cirus Maximus, czyli wielką bieżnię, na której odbywały się wyścigi rydwanów. Znajdowała się ona między Palatynem a Awentynem, a jej widownia mogła pomieścić nawet 300 000 widzów! Dzisiaj zmienimy również miejsce zamieszkania. Przeprowadzimy się do Rzymskich willi, posiadających liczne wygody oraz atrium – wewnętrzny dziedziniec w kształcie prostokąta, często z otworem w dachu, znajdujący się w centrum budowli. Posiadał zbiornik na wodę deszczową bądź fontannę. Wille były bogato zdobione, nie używano zbyt wielu mebli, za najważniejszy uznawano łóżko (nawet gości często przyjmowano na leżąco). Dzień V To ostatni dzień naszej wyprawy, poświęcimy go na obejrzenie Palatynu i Panteonu. Istnieje przysłowie „na siedmiu wzgórzach Rzym piętrzy się” - pozwala ono zapamiętać datę powstania Rzymu, rok 753 p.n.e., gdy kiedy to, według wierzeń, pierwszy król Rzymu - Romulus zabił Remusa i na Palatynie założył miasto. Objęło ono potem jeszcze sześć wzgórz: Kwirynał, Wiminał, Ekswilin, Celius, Awentyn i Kapitol, ale to na Palatynie, swoją siedzibę mieli cesarze. Co do Panteonu była to świątynia „wielu bogów”, poświęcona siedmiu najważniejszym bóstwom Rzymskim. Konstrukcja ta to rotunda, pokryta ogromną kopułą odlaną z betonu, posiadającą na szczycie centralny otwór (oculus) o średnicy 9 metrów, który jest jedynym otworem oświetlającym wnętrze. Pod otworem znajdował się ceremonialny ołtarz, gdzie zwierzęta były poświęcane i palone. Dym w czasie rytuału wydobywał się właśnie przez oculus, który nazywany był "wszystko widzącym okiem niebios". Ponieważ otwór nie ma przykrycia, podłoga na środku jest lekko wklęsła z odpływem do zbierania deszczu. Może, jeżeli starczy nam czasu, zrelaksujemy się przed wylotem w pobliskich termach, zażywając po raz ostatni ożywczej kąpieli w Starożytnym Rzymie.

Dodaj swoją odpowiedź