Zdobywcy cywilizowanego świata w opinii J.Conrada. Przedstaw zagadnienie na podstawie analizy fragmentu i wiedzy o utworze Jądro Ciemności  W załączniku jest fragment :) Bardzooo prosze o pomoc! :)

Zdobywcy cywilizowanego świata w opinii J.Conrada. Przedstaw zagadnienie na podstawie analizy fragmentu i wiedzy o utworze Jądro Ciemności  W załączniku jest fragment :) Bardzooo prosze o pomoc! :)
Odpowiedź

Wszelakie wojaże - te bliskie i te najdalsze, podróże wirtualne, sentymentalne, dookoła świata, te w nieznane lub po prostu podróże w wyobraźni - wiążą się z tęsknotami, wspomnieniami i niezwykłymi doznaniami. Może właśnie dlatego tak wielu twórców chętnie poruszało ten temat, a wśród nich był również Joseph Conrad ? artysta przełomu XIX i XX wieku. Był on bowiem nie tylko wspaniałym poetą, pisarzem lecz również marynistą, który postanowił przelać swoje przeżycia i doświadczenia z morskich wypraw na karty własnych książek m.in w utworze pt. ?Jądro Ciemności?. Rzeczywiście, tematem przewodnim tej noweli jest podróż, ale nie tylko ta zorganizowana do Afryki, ale przede wszystkim podróż w głąb siebie, która zyskuje wymiar symboliczny. Taką wewnętrzną peregrynację przeżywa dwóch głównych bohaterów tej ksiązki: Kurtz i Marlow. Pierwszy pogrąża się w deprawacji, a drugi przeżywa podróż świadomości, poszukuje prawdy o świecie, o drugim człowieku i o autentycznym obliczu europejskiej kolonizacji, która miała nieść postęp czarnym ludziom w Afryce.  W swoim utworze Conrad poświęca bardzo wiele uwagi temu tematowi. W celu przybliżenia go swojemu czytelnikowi, już na pierwszych kartach utworu przywołana zostaje opowieść Marlowa o podbojach starożytnego Rzymu. Bohater przypomina historyczne czasy, w których dowódcy floty rzymskiej, płynęli przez Morze Śródziemne do Galii ? terenu podbitego przez Rzymian, lecz obcego, tajemniczego, stanowiącego dla nich koniec świata i kres wszelkiej cywilizacji. Rozstawili tam swoje obozy wojskowe, do których cały czas napływały zapasy i rozkazy. Bohater próbuje odgadnąć uczucia tych, którzy podjęli się takich wypraw. Nazywa ich odważnymi, gdyż udało im się pokonać wiele niebezpieczeństw (groźne bagna, nieokiełznana dzicz, burze, choroby, chłód) i przetrwać przez wiele dni bez jedzenia i picia, bez ich przysmaków, bez falerneńskiego wina. W każdym zakątku czyhała na nich śmierć, wielu z nich poległo. Jako ludzie cywilizowani, stanęli przeciwko groźnej dziczy i udało im się ?stawić czoła ciemności?. Po podbiciu Galii, przestali o tym myśleć, może jedynie wtedy, kiedy chełpili się swoimi przygodami i ?sukcesami?. Marlow wyraża podziw dla ich rozwiniętej sztuki wojennej, budownictwa statków, strategii, ale ironicznie odnosi się do stworzonego przez nich dzieła. Tak naprawdę Rzymianie pustoszyli kraj Galów i mordowali mieszkańców dla własnych zasług, dla zdobycia awansów, nie myśleli o krzywdzie tubylców. Zatracali się w tym nawet jeśli miało to skończyć się śmiercią. Ich brutalne podboje zostały skrytykowane, a ?ciemność?, którą spowodowali, jest skontrastowana z ?blaskiem? wielkich angielskich rycerzy, którymi szczycił się naród i których imiona są jak ?drogocenne kamienie błyszczące w pomroce wieków? Opowiadanie Marlowa o starożytnych jest uderzająco podobne do historii Europejskiej kolonizacji w Afryce, której sam świadkiem był nasz bohater.

Dodaj swoją odpowiedź