NA ZDROWIE Fraszka " na zdrowie" opowiada o zdrowiu, które tak naprawde jest najistotniejsze w życiu każdego człowieka. wiele osob uważa,że chcoiażby kariera czy inne dobra są istotniejsze, jednak autor i wielu inncyh twierdzi ,że to właśnie zdrowie jest najwazniejsz ei należy o nie dbać, szanować. autor opisuje i próbuje to właśnie uświadomić czytelnikowi. ponadto zauważa, że dla ludzi zdrowie wydaje się być czymś danym na wieki i oczywistym a wcale tak nie jest. człowiek za młodu jest zazwyczaj zdrowy, choć nie zawsze. jednak większość chorób i ludzi schorowanych odczuwa to właśnie w wieku późniejszym. poeta twierdzi oczywiscie,że aby tak nie było to należy o zdrowie dbac od lat najmłodszych,czego prawie nikt nie stosuje i nie praktykuje. według poety jest to błąd, gdyż dopiero o zdrowie zaczyan się dbać jak się już popsuło i często jest już za późno, dlatego też uważa, że najlepsza jest profilaktyka , o czym także wiele osób zapomina bądź też nie chce pamiętać, zdawać sobie z tego sprawy. jednak poza zdrwoiemw tel autor opisuej też piękny krajobraz a także zachody słońca. opisuej jak człowiek łączy się z naturą i potrafi niekiedy dostzrec piękno środowiska, krajobrazu jaki je otacza. kochanowski prosi także o to by zdrowie istniało oraz zagościło u niego w domu. opisuje człowieka , który potrafi z wielu się cieszyć i docenia naturę oraz jej piękno. NA LIPĘ We fraszce "Na lipę" poeta wyznał, że w jej dobroczynnym cieniu chronił się chętnie, tu bowiem nie dochodziły promienie słoneczne nawet w południe, w największy upał: "Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają". Natomiast fraszka "Na dom w Czarnolesie" przynosi charakterystykę podstawowych ideałów życiowych człowieka renesansu. Są to przede wszystkim czyste sumienie, zdrowie, życzliwość ludzka i skromność obyczajów: "A ty mię zdrowiem opatrz i sumieniem czystem, Pożywieniem uczciwym, ludzką życzliwością, Obyczajami znośnemi, nieprzykrą starością!". NA DOM W CZARNOLESIE Fraszka Jana Kochanowskiego „Na dom w Czarnolesie” to krótki, ośmiowersowy utwór- trzynastozgłoskowiec. Utwór został napisany w okresie czarnoleskim, kiedy to Kochanowski osiadł we wsi Czarnolas i tam postanowił się ustatkować. Zrezygnował z dóbr i tytułów kościelnych oraz ożenił się z Dorota Podlodowską. Fraszka jest dorobkiem dojrzałego kunsztu poety. Podmiotem lirycznym jest sam autor. Adresatem jest sam Bóg, na co wskazuje apostrofa: „Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje”. Poeta dziękuje za dary, jakie otrzymał od Boga, a także prosi Go o dalsze błogosławieństwo. Wie, że wszystko, co osiągnął, otrzymał od Niego. Kochanowski porównuje swoje proste życie do wystawnego życia możnowładców. Widzi w tym swoje szczęście, bez bogactw, przepychu i kosztowności. Szczęście, którego oni nie osiągną nigdy. W ostatnich wersach prosi Boga o opatrzność nad swoją osobą, o zdrowie, ludzką życzliwość i spokojną, radosną starość. Na podstawie tego filozoficzno-refleksyjnego utworu możemy stwierdzić, iż Kochanowski cenił sobie spokojne, skromne, cnotliwe życie w zgodzie z przyrodą. Afirmował świat natury, który był dla niego wzorem idealnej harmonii. Nawiązywał do filozofii horacjańskiej, która mówiła o zasadzie „złotego środka”, czyli poprzestawaniu na spokojnym, skromnym życiu i w tym właśnie odnajdywaniu prawdziwej radości życia. Poeta miał świadomość tego, że dobra doczesne przemijają, dlatego nie dbał o bogactwa i kosztowności. Najważniejsze jednak było dla niego wiara i poszanowanie tradycji, które zaliczamy do tzw. cnoty antycznej. O DOKTORZE HISZPANIE Typową fraszką biesiadną jest znany utwór "O doktorze Hiszpanie", której bohaterem jest przyjaciel poety, doktor Royzyusz, nadworny lekarz króla Zygmunta Augusta. W kilkunastu zaledwie wersach poeta w lapidarny sposób przedstawia przebieg wydarzeń - trwa uczta, w trakcie której doktor postanawia odejść do swojej komnaty, ale wówczas biesiadnicy decydują się pójść za nim z dzbanem wina. Zamknięte drzwi komnaty nie są przeszkodą dla rozbawionych kompanów, zawsze można je przecież wyważyć, aby zmusić wstrzemięźliwego doktora do kontynuowania nocnej libacji. Ten barwny, humorystyczny obrazek zakończony jest doskonałą pointą, wypowiedzianą przez doktora: "Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany: Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany". Znane i często cytowane są fraszki czarnoleskie, w których poeta zawarł pochwałę spokojnego, szczęśliwego życia na wsi, gdzie zaistniały odpowiednie warunki do uprawiania twórczości poetyckiej, a czarnoleska lipa urosła do rangi symbolu.
Opisz fraszki Jana Kochanowskiego: Na zdrowie, Na lipę, Na dom w czarnolesie, O doktorze Hiszpanie. Plis potrzebuje na dzisiaj :D
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź