Porównanie opisów miasta w "Lalce" Prusa i "Ludziach bezdomnych" Żeromskiego.
"Dwa spojrzenia na Paryż". Porównaj opisy miasta w powieści „Lalka” Bolesława Prusa i „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego
Fragmenty pochodzą z różnych książek. ?Lalka? Bolesława Prusa napisana została w pozytywizmie. Jest jest jedną z trzech, obok "Faraona? i "Emancypantek?, najważniejszych powieści Prusa. Jej bohaterem jest Wokulski, człowiek przedsiębiorczy, kupiec, łączący w sobie dusze pozytywisty i romantyka, idealista w miłości do kobiet i ojczyzny, nieszczęśliwie zakochany w Izabeli Łęckiej. Właśnie owo destrukcyjne zauroczenie doprowadziło bohatera do próby samobójczej.
Z kolei "Ludzie bezdomni" to powieść modernistyczna. Jej autorem jest Żeromski, który napisał między innymi "Przedwiośnie", "Syzyfowe prace" oraz "Siłaczkę". Jest on jednym z najwybitniejszych, obok Reymonta, Zapolskiej i Wyspiańskiego, pisarzem Młodej Polski. Bohaterem jego powieści jest młody chirurg, Tomasz Judym, idealista, posiadający cechy romantycznego buntownika: rozdarcie wewnętrzne, poczucie obcości, wielki indywidualizm; posiada też cechy pozytywistycznego społecznika: chęć poświęcenia się dla ludzi, altruizm, wiarę w ideę pracy organicznej i pracy u podstaw.
Wokulski i Judym (a co za tym idzie Prus i Żeromski) inaczej postrzegają świat. Bardzo wyraźnie widać to na podstawie tych dwóch fragmentów. Bohaterowie znajdują się w Paryżu, zwiedzają te same zaułki i miejsca. Miasto to nowy temat w literaturze XIX wieku. Jest to nie tylko fascynujące zjawisko, zbiór miejsc, osób i kultury. To także swoiste tło, oddające nierzadko stan wewnętrzny bohatera. Miasto może być celem, przeznaczeniem, ucieczką, etapem w poznawaniu świata. Opisy miast są bardzo dokładne.
Realizm, użyty w obu przytoczonych fragmentach, to typowe dla pozytywizmu, a także okresu Młodej Polski pojęcie, polegające na wiernym odtworzeniu realiów życia w utworze literackim. Miało to być jak najbardziej autentyczne przedstawienie świata realnie istniejącego - przeniesienie go na karty powieści. Panuje tutaj zasada mimesis - wywodząca się z filozofii Arystotelesa, zakładająca naśladowanie natury w szerokim tego słowa rozumieniu w dziele sztuki bądź utworze literackim. I właśnie poprzez bardzo dokładne odwzorowanie nie tylko topografii, lecz także budynków, ludzi, zwierząt i przedmiotów Prus i Żeromski opisują Paryż. Robią to jednak w całkiem inny, charakterystyczny sposób.
Wokulski, jak już wspomniałam, był nieszczęśliwie zakochany w Izabeli Łęckiej. Strach przed tym uczuciem zmusił go do podjęcia decyzji o ucieczce do Paryża. Prowadził tam interesy u Suzina, wiele spacerował i zwiedzał, by zapomnieć o ukochanej. Jej postać jednak wciąż go nawiedzała. Był przepełniony goryczą. Jak opisuje to w przytoczonym fragmencie Prus: ?on sam jest jak zdeptany robak, który wlecze za sobą wnętrzności?. Bohater, spacerując, widzi przepych i ogrom Paryża, widzi ludzi, dorożki, budynki z wielką dokładnością. Jednak nie cieszy się z tego widoku, jest jakby otoczony ścianą swych zmartwień i lęków, od której odbijają się barwy i radości życia. Nie potrafi znaleźć swojego miejsca, niesie w sobie cierpienie, które nie pozwala mu w pełni odczuwać otaczających go cudów. Boi się bezczynności, dlatego obmyśla sobie plany codziennych wojaży, nie czerpiąc z nich jednak przyjemności.
Z tego fragmentu można wynieść wiele informacji nie tylko o mieście, lecz także o samym bohaterze. Widać jego zainteresowanie techniką, pasję naukowca: z podziwem przygląda się balonowi Giffarda, wyraża też smutek z niemożności zwiedzenia go. Po mieście podróżuje powozem, jest zatem zamożny, jednak z powieści wiemy, że pochodzi ze zubożałej rodziny. Ma więc zmysł do interesu, sam dorobił się majątku. Jest pracowity, nie umie jednak odpoczywać, lęka się bezczynności. Obserwuje prawdziwe życie Paryża w dzielnicach czwartego rzędu. Sam zaznał kiedyś biedy, dlatego potrafi zrozumieć takich ludzi oraz ich cierpienie. Bohater podczas pierwszego pobytu w Paryżu nie widział logiki w planie miasta, z czasem jednak się jej dopatrzył. Wyraźnie zauważa przepaść cywilizacyjną między Warszawą i Paryżem. Dochodzi do wniosku, że jego sklep, jeden z najładniejszych w Warszawie, tu, w Paryżu, był by zaliczany do tych gorszych?.
Tomasz Judym w Paryżu znalazł się z powodu praktyk lekarskich. Pochodzi z biednej rodziny, jego mieszkanie jest skromne, niechętnie do niego wraca. Często spaceruje po Paryżu, z radością odkrywając jego widoki. Wnikliwie przygląda się przechodniom. Widzi barwy, zapachy, czuje dotyk. Technika opisu za pomocą wszystkich zmysłów to synestezja ? jest to często wykorzystywana forma pisania dla twórców Młodej Polski. Opisy są plastyczne, przeważają pastelowe barwy, czuć zapach kwiatów. Jest to typowo impresjonistyczne postrzeganie świata. Judyma nie stać na podróż dorożką, dlatego zwiedza Paryż dzięki kolejom i tramwajom. Jest bardzo wrażliwy na piękno, długo kontempluje podziwiając dzieła sztuki w Luwrze i Wersalu. Ma także na ich temat sporą wiedzę. Czuje się gorszy z powodu swojego pochodzenia. Jest smutny, otacza go pustka i samotność, codzienność i praca go przytłaczają. Radość odnajduje w przechadzkach i podziwianiu miasta. Wszystko zdaje się go fascynować.
Bohaterowie, mimo że znajdują się w tym samym miejscu, inaczej odbierają to, co widzą. Fragmenty cechuje dokładność opisu, topograficzne pokazanie miasta, szczegółowość. Opis Paryża jest realistyczny, w obu przypadkach zastosowana została zasada mimesis. Jednak bohater "Ludzi bezdomnych" zdaje się bardziej chłonąć Paryż, czerpie radość z przebywania w nim, Wokulski natomiast patrzy na miasto przez pryzmat swojego cierpienia, nie odbiera go tak czule i dokładnie jak Judym. Jednak mimo tego, że powieści te napisane zostały w innych epokach, są do siebie bardzo podobne.