Dzisiaj minął kolejny dzień w Lacedemonie. Słyszałem, że w innych państwach nie jest tak źle jak u nas. Będąc helotem jest się z góry skazanym na wyrok. Spartiaci służą w wojsku, nie myją się by ich stopy były odporne na kamienie, mieszkają razem z innymi wojownikami. Są bezwzględni kiedy chcą i jak chcą mogą mordować nas, helotów. Nawet gdy śpią nie rozstają się z bronią. Jest ich u nas w państwie dość mało, temu sądzą, że to w trosce o ich dobro i w obawach przed buntem. Słyszałem też dzisiaj, że pewnej parze urodził się syn. Został oddany do obejrzenia starszyźnie, która uznała, że jest za słaby i nie nadaje się na spartiatę. Zaden z niego byłby pożytek w państwie, więc porzucono go w górach. Przykre jest to jakie rzeczy się tu dzieją. Chciałbym być czasem chociaż periojkiem... miałbym wtedy wolność osobistą a nie służyć muszę mojemu panu. Mógłbym się wtedy zajmować handlem, rzemiosłem i innymi czynnościami wzbronionymi spartiatom. Ale jestem tylko marnym helotem, więc albo umrę niewolnikiem lub któregoś dnia padnę ofiarą gniewu mego pana.
Pomóżcie !!!
Żyjesz w starożytych czasach, mieszkasz w SPARCIE nauczyłeś sie pisać
Napisz o swoim państwie i życiu jego mieszkańców tekst który w XXI wieku będzie cennym źródłem historycznym
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź