Napisz Opowiadanie o pechowym dniu =D

Napisz Opowiadanie o pechowym dniu =D
Odpowiedź

Ten dzień od rana nie wróżył niczego dobrego. Wstałam o 5.00 a to dlatego, że moja kochana sąsiadka od rana rzępolila na swoich powych skrzypcach. Jest już w podeszłym wieku i chyba próbuje sobie coś udowodnic na stare lata. Mój tata widział jak dwa dni temu obok warzywniaka studiowała reklamę, która to głosiła, że jest parę miejsc w filharmonii warszawskiej. Najwyraźniej nasza pani W. nie zamierza dać za wygraną i w ciągu dwóch tygodni postawiła sobie za cel zostać zawodową skrzypaczką! Powodzenia! Byleby trzymała się z dala od mojego spokojnego snu, który dzisiaj drastycznie mi przerwano! W szkole, podczas trzeciej lekcji byłam pięć razy pytana na matematyce, próbowałam pani wytumaczyć powód, dla którego jestem dzis w gorszej formie. Ale nie chciała mnie słuchać, uznała, że trzy tygodnie spędzone w szpitalu nie są wystarczającym powodem żeby nie być na bierząco z materiałem, po czym wstawiła wielką, czerwoną jedynkę w dzienniku, zapełniając tym samym polę obok mojego nazwiska. Świetnie! Pierwszy dzień w szkole po chorobie i już zdążyłam stanąć twarzą w twarz z tak jawną niesprawiedliwością! Ale to jeszcze nie wszystko! Żeby tego było mało, przed wuefem w szatni przebierałyśmy się z dziewczynami w sportowe stroje, plotkując sobie niewinnie o chłopcach z równoległej klasy. Wydawać by sie mogło, że bic złego nie moze się wydarzyć w takich okolicznościach, a jednak, gdy opuściłam spodnie, rozległy się stłumione śmiechy za moimi plecami. Okazało się, że gdy rano kompletowałam bieliznę sięgnęłam przypadkowo do szafki mojego brata, z którym dzielę pokój i miałam na sobie niebieskie bokserki z wizerunkim spider-mana! To pewnie przez to poranne zmęczenie i rozkojarzenie spowodowane niewyspaniem. Musiałam się gęsto tłumaczyć i do końca dnia wyjaśnialam koleżankom, ze nie jestem fanką chłopiecych superbohaterów!  Dopiero wieczorem zaznałam trochę relaksu, pochłaniając piątą część mojej ulubionej lektury i wspominając dzisiejsze wydarzenia. Muszę przyznać, że to był najbardziej pechowy i zarazem najbardziej zwariowany dzien w moim życiu!   Mam nadzieje, że pomogłam. Opowiadanie jest humorystyczne, więc myślę, że się nada. Liczę na naj!!!!!!! Pozdro;)  

Dodaj swoją odpowiedź