"Dobro i zło i muszą istnieć obok siebie a człowiek musi dokonywać wyboru". Skomentuj te słowa odwołując się do wybranych utworów literackich.

W miarę upływu czasu w życiu człowieka zachodzi wiele zmian. Ciągły rozwój i inteligencja pozwalają nam na dokonywanie wielkich lub małych czynów, dzięki którym wpływamy na świat, który nas otacza. Mimo to, istnieją prawdy, prawa i zjawiska, które niezmiennie trwają wyznaczając harmonię oraz porządek całego wszechświata.
Dobro i zło istnieją niemalże od zawsze. Bez jednego nie ma drugiego, a bez obydwu nasze życie stałoby się pojęciem względnym. Dobro - ideał moralny, wyznacza wartości potrzebne do rozwoju człowieka oraz określa pojęcia pożyteczności, życzliwości oraz pomyślności. Zło jest przeciwieństwem dobra, co wskazuje na jego niezgodność z zasadami etycznymi.

Granica pomiędzy tymi niezgodnościami wydaje się być trwała, widoczna i banalna. Niestety często różne sytuacje oraz uczucia nie pozwalają nam precyzyjnie określić lub odróżnić owych pojęć. Najtrudniejszą rzeczą jest nie tylko ocena, ale także dokonanie wyboru pomiędzy dobrem a złem. Każdego dnia podejmujemy decyzje, wybierając jedno z nich. Także bohaterowie wielu utworów literackich potrzebowali bądź byli zmuszeni zadecydować o swoim życiu działając w dobrej lub w złej intencji.

Biblijna opowieść o Adamie i Ewie jest obrazem zetknięcia się pierwszego człowieka na Ziemi ze złem oraz jego świadomości o popełnionym grzechu. Ludzie zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła i posiedli umiejętność ich rozgraniczenia. Za namową węża Ewa dokonała wyboru i spróbowała owocu, świadomie łamiąc zakaz Boga. Wygnani z Raju ludzie doświadczyli bólu i cierpienia, co nauczyło ich przestrzegania zasad i nakazanych przez Boga norm. Odtąd zostaliśmy narażeni na niepowodzenia, gniew i złość, ponieważ przerwanie protekcji Boga zmusiło nas do wielu wyborów dobra lub zła. Wybory te nie zawsze były właściwe.

Nie oznacza to jednak, że różnice między dobrem a złem są dla nas jasne i zrozumiałe. Bywa i tak, że często równorzędne racje są równocześnie dobre i złe, dlatego nie zawsze jesteśmy w stanie poprawnie zadecydować o swoim wyborze. Antygona, uwikłana w konflikt pomiędzy własnym działaniem a siłami wyższymi, starała się wpłynąć na losy swojej rodziny i nie przestrzegając zakazu króla Kreona po kryjomu pochowała brata. Bezsilność wobec tragicznego losu zawsze doprowadza do beznadziejnej sytuacji, a prawo wyboru zostaje nam odebrane. Bohaterka znalazła się w sytuacji tragicznej a każda jej decyzja była jednocześnie zła i dobra, dlatego zgodne z etyką działanie było niemożliwe. W dramacie, Sofokles znakomicie ukazuje płynność i delikatność granic pomiędzy dobrem a złem, oraz uświadamia nam, że owe pojęcia mają inny wymiar i definicję w świetle różnych wydarzeń oraz często mogą być równoważne.

Bywają także sytuację, w których jesteśmy zmuszeni czynić zło, by ratować dobro, a podjęcie tego rodzaju ‘walki’ bywa zwykle bardzo trudne. Nieporządek na świecie sprzyja istnieniu sytuacji, z którymi nie zawsze w pełni potrafimy się pogodzić lub je zaakceptować. Konrad Wallenrod dokonuje ryzykownego wyboru drogi życiowej. Działając w dobrej intencji, ucieka się do haniebnych metod w myśl zasady, że „cel uświęca środki” i łamiąc zasady kodeksu etycznego oraz honoru wdziera się do Zakonu Krzyżackiego, by powstrzymać wroga w jego własnej kryjówce. Jest to jedyne wyjście, które umożliwiłoby Litwie zrzucenie jarzma zaborcy. W sytuacjach nietypowych, zagrażających naszej swobodzie i wolności etyczne instynkty zostają wypaczone, a naszemu życiu nieodzownie towarzyszy strach i gniew. Konspiracyjne działania Kordiana , podsycane nienawiścią do Cara, pomogły bohaterowi podjąć decyzję o zabiciu tyrana. Mimo powołania, w które wierzył, czyli poprowadzenia Polski, jako Winkelrieda narodów europejskich, celem Kordiana i tak staje się zabicie Cara Mikołaja. Uczucia miłości i tęsknoty pozwalają nam na posiadanie ciągłej świadomości o popełnianych błędach, a zarazem są jedynymi sprawcami tych zachowań. Poświęcenie szczęścia osobistego z powodu wykonania celu wyższego oraz ‘lisi’ i podstępny sposób działania Konrada Wallenroda spowodowane były jego patriotyzmem i wielkim bólem po stracie ojczyzny. Świadome użycie zła jako narzędzia , które ma doprowadzić do szczęścia nie koniecznie kończy się katastrofą. Wallenrod, romantyczny bohater, zrealizował swój cel życiowy i uratował ojczyznę. Jednak nigdy ze zła nie narodzi się dobro, o czym świadczy nieszczęśliwa i niezrealizowana miłość Wallenroda do Aldony, oraz zamknięcie Kordiana w szpitalu dla psychicznie chorych.

Oczywiście sami obieramy sobie wytyczne oraz decydujemy o wyborze drogi życiowej, złej lub dobrej, możliwości są tylko dwie. Wiadomo, że nikt nie chce działać wbrew zasadom, łamać prawa, ani bezmyślnie czynić zła. Jednak gdyby tylko wola i postanowienia decydowały o naszych czynach, każdy byłby dobrym człowiekiem. Życie układa się różnie, a wielką sztuka jest być uczciwym, nie tylko wobec innych, lecz również wobec siebie. Pisanie niezgodnych z własnymi przekonaniami artykułów do gazety, wykorzystywanie Justyny oraz subiektywna ocena własnej postawy, sprawiły, iż Zenon Ziembiewicz przesuwał granicę moralnie dobrego postępowania, a odkładając ‘na później’ nowe, lepsze życie, oszukiwał siebie samego. Czasem z powodu bezsilności zaczynamy wierzyć w słuszność naszych czynów, nawet, jeśli są one karygodne. Ziembiewicz tłumaczy pisanie ‘podyktowanych’ artykułów jako spłatę długu wobec pracodawcy, a romans i oszukanie Justyny jako rządzę chwili i natury. Także Rodion Raskolnikow usprawiedliwia się filozofią nietzscheańską, która stała się głównym motorem, który popchnął go ku morderstwu. Raskolnikow zdaje sobie sprawę, że dokonuję się czynu nieludzkiego, jednak wartości, w jakie wierzył zezwalały mu, a nawet nakazywały ‘zlikwidowanie przeszkody’ w celu realizacji swoich planów. Ludzie troszczą się o reputację, oraz o nienaganną opinię, która mogłaby świadczyć o dopełnianiu przez nich wszystkich obowiązków, tych prawnych oraz moralnych. W pogoni za tym, potrafimy zniszczyć własne życie, tak jak się to stało z krótką karierą polityczną i miłością Ziembiewicza. Z kolei niektórzy, aby żyć zgodnie z własnym sumieniem, oszukują siebie samych wierząc poprawność tego, co robią oraz tym samym próbują dopasować do siebie rzeczywistość. W ten sposób, Raskolonikow, miał oparcie dla swojej decyzji zamordowania Alony Iwanowej, przez co nie czuł skruchy ani żalu.

Zło jest wszędzie tam, gdzie pojawia się chęć walki, żądza władzy i pieniądza. Dzieje się tak, z powodu wielkiej atrakcyjności pełnienia funkcji, poprzez którą można rządzić, zmieniać świat oraz ludzi. Chęć bycia kimś wyjątkowym, jest często tak ogromna, iż nie tylko etyka traci na znaczeniu, ale nawet pojęcia dobra i zła. Makbet na wieść o zostaniu królem, ze zniecierpliwieniem przyspiesza moment swojej koronacji, po której miał dojść na sam szczyt. Za namową żony, popełnia zbrodnię i zabija panującego władcę. Emocje, u czucia i własne ambicje stają się na chwilę najważniejsze. Zło może drzemać w duszy każdego człowieka, a sprzyjające sytuacje mogą je z niego wydobyć. Nieszczęścia spadające na Makbeta są dowodem na to, iż zło rodzi zło, dlatego tak ważne jest abyśmy się go wystrzegali.

Nienawiść, brak szacunku, śmierć są nieodłącznie związane z wojną i okresem okupacji. Brutalna rzeczywistość, w jakiej zmuszeni byli żyć ludzie, często zacierała różnicę pomiędzy dobrem a złem. Zniwelowanie pojęć oraz uczuć określających granice człowieczeństwa doprowadziło do dehumanizacji ludzi. Odnajdując w sobie dzikie instynkty nie potrafili oni postępować zgodnie z moralnymi wytycznymi. Profesor Sonnenbruch, jeden z bohaterów dramatu pt. „Niemcy”, przyjmuje bierną postawę wobec działań oraz czynów, jakich dokonują Niemcy podczas II Wojny Światowej. Często zdajemy sobie sprawę ze zła , jakie rozgrywa się wokół nas, jednak jednostka, jaką jest Sonnebruch, nie jest w stanie pokonać prawdziwego jego wcielenia - wojny. Niemiecki naukowiec nie akceptuje wykorzystywania jego badań w celach eksterminacji ludności oraz eksperymentów na ludziach, lecz również nie próbuje przeciwdziałać hitlerowskiej kampanii. Całkiem inaczej dzieje się z ludźmi nękanymi przez wojnę. Pojęcia zła oraz dobra często tracą sens oraz są po prostu nieodpowiednimi wyznacznikami świata. „Epoka pieców” zmusiła człowieka do życia w myśl „żyć, aby przeżyć’ oraz nauczyła go, że każdy gest dobroci lub litości może go drogo kosztować. Faktograficzne opowiadania Zofii Nałkowskiej pt. „ Medaliony” ukazują wstrząsające obrazy z życia Polaków i Żydów. Istniejące wokół nich zło niestety nie pozostawiło im prawa wyboru. Przebywający w obozach koncentracyjnych, ukrywający się oraz pracujący dla Niemców ludzie byli zmuszeni do przyjęcia nowego porządku świata. Wielu z nich zaakceptowało surowe prawa obozów, hańbiącą pracę oraz myśl o śmierci, ponieważ tylko to zapewniało im prawo do dalszego życia. Pozostali próbowali się ratować i zachować w sobie resztki człowieczeństwa, jednak w raz z bezpowrotnym odejściem normalnego życia zatracili oni ludzkie instynkty. Miłość, dobroć i litość stały się pamiątką, zwykłym wspomnieniem, którego nie byli w stanie ponownie zrozumieć ani poczuć.
Słowa Mahatmy Gandhiego, indyjskiego przywódcy walczącego o prawa Hindusów –„Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru „ mają charakter ponadczasowy i uniwersalny. Panujący w raju porządek i dobro zostały zakłócone, ponieważ wraz z powstaniem ludzi narodziło się zło. Dało to człowiekowi możliwość wyboru zachowania oraz postępowania. Także dziś i z pewnością w przyszłości, zło oraz dobro będą nieustannie towarzyszyć człowiekowi, przez co będzie on musiał kierować swoim życiem według któregoś z nich. Wiemy, że różnice pomiędzy złem a dobrem mogą być kwestią sporną, co zależy od okoliczności ich występowania. Ludzie potrafią również wierzyć w wartość zła, tłumacząc jego istotę jako dobro.

Uważam, iż powinniśmy wystrzegać się zła, co obecnie jest niestety bardzo trudne. Prawie każdego dnia stykamy się z cierpieniem, przemocą oraz nienawiścią, a czasem dobro staje się bezsilne. Dlatego tak ważne jest, aby wszystko to, co robimy, nie wyrządzało nikomu krzywdy, natomiast uszczęśliwiało innych. Często podjęcie wyboru bywa niemożliwe lub po prostu niewłaściwe, jednak należy pamiętać, ze każdy błąd można naprawić.

Dodaj swoją odpowiedź