,,Moja ulubiona zabawa w dzieciństwie' Pamiętam moje wspaniałe dzieciństwo, kiedy z radościa budziłem się, śpiew ptaków jeszcze bardziej mnie radował.Dosłownie wszystko mnie cieszyło, nawet małe nieprzyjemności - z nich też potrafiłem się śmiać. Podczas wakacji już od rana spędzałem czas w towrzystwie kolegów, a podczas roku szkolnego widywałem się z nimi po szkole.Jak to chłopcy,byliśmy bardzo pomysłowi i chętni do psocenia.Często moja sąsiadka nas upominała, ale to nie psuło nam zabawy. Codziennie do głowy wpadały nam nowe pomysły na zabawę. Ale najczęściej i najchętnie bawiliśmy się w Indian.Uieraliśmy pióropusz, i zabawne indiańskie stroje. Każdy z nas miał własnoręcznie przygotowany łuk.Podczas tej zabawy skakaliśmy po drzewach, płotech.Biegaliśmy wszędzie gdzie się da. Najwspanialszą częścią tej zabawy było ognisko. Kiedy na niebie pojawiała się pierwsza gwiazda mój tata szedł do nas z zapałkami.Rozpalał ognisko o potem siadał koło nas. Było nas dużo, więc siadaliśmy dookoła ogniska. Śpiewaliśmy indiańskie piosenki, na naszych twarzach gościły uśmiechy.To było magiczne, czułem się jakby otaczała mnie tylko moja rodzina.To było wspaniałe uczucie. Szkoda że dzieciństwo tak szybko się skończylo, ale najważniejsze, że mam tyle wspaniałych wspomnień. Ufff , ale się napisałam, mam nadzieje ze sie podoba i licze na to ze docenisz moją robotę :D Pozdrawiam ;)
