Umówiłam się z koleżanką na pizze. Wyszłam z domu , gdy naglę usłyszałam huk. PObiegłam czym prędzę j do miejsca z którego dochodził głośny dżwięk. Ujrzałam 3 auta , które zderzyły się ze sobą na skrzyżowaniu. Całe maski aut były wfniecione a kilka metrów dalej leżał zderzak jednego z aut. Usłyszałam dżwięk syreny i zorintowałam się , żę ktoś wezwał policję . Zbliżyłam się do aut i słyszałam łkanie i jęki. Zobaczyłam kobiete i małego chłopca uwięzionych w aucie . Błyskaweicznie zaarmowałam policjantów , którzy juz dotarli na miejsce. Wybili szykę i wyciągnęli poszkodowanych przez okno . Natępnie wyjmowali obitych pasażerów z pozostałych aut. Nie było eksplozji i nikomu nic sie nie stało. Na szczęśćie ;d
Poszłam z koleżankami a trening . Wzieliśmy piłke z plecaka i rzucaliśmi ją. Gdy nagle usłyszeliśmu pisk opon . tam nagle samochód walną w drzewo . szybko tam pobiegliśmy i pomogliśmy mu . Daria zadzwoniła pod 112 . karetka przyjecała za 5 min. panu nić sie niestało naszczęście