Pewnego ranka jak zwykle ubrałam sie i poszłam do szkoły w szkole na każdej przerwie nie mogłam odpędzić sie od ciekawskich koleżanek, od chłopaków którzy co chwila próbowali zwrócić na siebie moją uwagę. potem co chwila ktoś zapraszał mnie do kina na lody czy do kawiarenki. udawałam szczęśliwą śmiałam sie cieszyłam zgadzałam sie na wszystkie proponowane wyjścia. potem przyszłam do domu i znowu to samo ogarniające mnie uczucie. smuteg ból rozpacz tęsknota . Sama nie wiedziałam za kim ja tęsknię. miałam tylu znajomych tylu kolegów kolezanek i czego mogłam jeszcze chcieć każdy mnie lubił, a jednak ja czułam sie nie chciana samotna . Tak samotna to jest to słowo. nie potrafiłą zrozumieć sama siebie. " Jest sie samotnym także między ludźmi". coś takiego tylko możesz to sobie upiększyć weź dodaj jakiś dialog imiona czy cos. i możesz to rozwinąć i już ale sam pomysł już ci napisałam. :]] myślę że to ci jakoś pomoże. ;]] no cuż gotowego ci nie napisze bo sama mam swoje problemy ;]]
