Zanieczyszczenie i ochrona Bałtyku
Morze Bałtyckie jest najmłodszym morzem na Ziemi - liczy zaledwie 12 tys. lat, podczas gdy inne morza powstały przed wieloma milionami lat. Podobnie jak jeziora polodowcowe powstało ono wskutek ocieplania się klimatu i topnienia lodowca, w jego krótkiej historii następowały poważne zmiany poziomu wód, linii brzegowej i zasolenia wynikające głównie z ruchów skorupy ziemskiej. Ocenia się, że człowiek pojawił się nad Bałtykiem ok. 10 tys. lat temu w paleolicie. Przywędrował prawdopodobnie z południa zasiedlając zlewiska Morza Bałtyckiego. Najstarsze ślady osad na polskim wybrzeżu spotykamy na wyspie Wolin. W X w. w naszej historii pojawiło się miasto Gdańsk. Formowanie się organizmów politycznych w Basenie Bałtyku następuje na przełomie I i II tysiąclecia.
Najbardziej tragicznymi okresami dla regionu Bałtyku była I wojna światowa, zakończona rewolucja bolszewicka, a następnie II wojna światowa. Obie wojny przyniosły zagładę wielu milionom ludzi.
Doniosłym współczesnym wydarzeniem był rozpad Związku Radzieckiego, w wyniku którego powstało w rejonie Bałtyku 9 państw bezpośrednio sąsiadujących z morzem.
Historia wypraw i najazdów, a także wymiany handlowej jest zapisana na dnie Morza Bałtyckiego, na którym leżą przysypane piaskiem lub mułem łodzie Wikingów, okręty wojenne duńskie i szwedzkie, statki żaglowe, łodzie rybackie, a także wraki okrętów z okresu II wojny światowej.
Podział Bałtyku na strefy ekonomiczne
W 1982 roku na Konferencji Prawa Morza w Montago Bay na Jamajce ustanowiono wyłączne strefy ekonomiczne państw nadmorskich. Ilustruje to rys.1 W świetle tych porozumień państwo
jest właścicielem zasobów żywych, przedmiotów znajdujących się na dnie oraz bogactw mineralnych leżących pod dnem swojej strefy. Wolna pozostaje żegluga handlowa, jednakże inne rodzaje działalności, np. badania naukowe wymagają specjalnego zezwolenia właściciela strefy ekonomicznej.
Przyczyny zanieczyszczenia Bałtyku
Zlewisko Bałtyku jest prawie pięciokrotnie większe od jego powierzchni i wynosi około 1 mln 721 tys. km2. Jest to rejon spływu wielu rzek zasobnych w wodę takich jak Newa, Wisła, Kemi, Dźwina, Niemen, Odra i innych, wnoszących do Bałtyku ok. 440 km3 wód rocznie (patrz rys. 2).
W zlewisku Bałtyku żyje obecnie ok. 80 mln ludzi, w tym 16 mln w pobliżu jego brzegów. jest to terytorium 9 wysoko uprzemysłowionych państw (patrz rys.3 ), których dążenie do rozwoju gospodarczego jak najmniejszym kosztem spowodowało zanieczyszczenie morza. Można powiedzieć, że dotychczasowy rozwój państw bałtyckich odbywał się kosztem środowiska. Gigantyczna „produkcja odpadów” przemysłowych i komunalnych, chemizacja rolnictwa, kierowanie ścieków do rzek oraz duża emisja zanieczyszczeń do atmosfery, spowodowało zanieczyszczenie i degradację środowiska i bezpośrednio zanieczyszczenie morza.
Ogólna charakterystyka zanieczyszczeń dopływających do Bałtyku
Zanieczyszczenia dopływają do Bałtyku z różnych źródeł: z lądu-ze źródeł punktowych i rozproszonych np. kolektory ścieków, ujścia rzek, z atmosfery oraz z morza-zanieczyszczenia ze statków, zatapianie urobku pogłębiarskiego z kanałów portowych i stoczniowych.
Najbardziej narażona jest strefa brzegowa morza, głównie w okolicy punktowych źródeł i zanieczyszczeń: kolektorów ścieków miejskich, ujść rzecznych, portów i innych ośrodków przemysłowych.
Zaznacza się pewną specyfikę zanieczyszczeń w poszczególnych krajach. Państwa skandynawskie odprowadzają znaczne ilości ścieków pochodzących z przemysłu celulozowo-papierniczego, głównie organiczne związki chlorowane powstające przy bieleniu masy celulozowej. Państwa byłego bloku socjalistycznego odprowadzają duże ilości ścieków komunalnych .
Cały Bałtyk odbiera nadmierne ilości związków azotu i fosforu pochodzących głównie z chemizacji rolnictwa, a także związków toksycznych: środków owado- i chwastobójczych (insektycydy i herbicydy) oraz substancji pochodzących z przemysłu, spalania ropy naftowej i węgla kamiennego, a ostatnio również ze spalania śmieci.
Zanieczyszczenia wnoszone do Bałtyku można przedstawić w kilku grupach:
- substancje odżywcze: związki azotu i fosforu i materia organiczna (w nadmiernej ilości)
- substancje toksyczne (metale ciężkie, trwałe związki organiczne)
- zanieczyszczenia ropopochodne (ropa, jej przetwory i produkty spalania)
- skażenia sanitarne (mikrobiologiczne)
- substancje radioaktywne (opad izotopów promieniotwórczych)
- inne (np. śmieci, urobek z bagrowania kanałów portowych)
Substancje odżywcze (biogeniczne). Od kilkunastu lat obserwuje się w wodach Bałtyku wzrost zawartości fosforu i azotu. Dotyczy to zarówno powierzchniowych warstw wody jak również warstw przydennych wody. Związki te w dużych ilościach powodują użyźnienie wód (eutrofizację), która obecnie jest najpoważniejszą przyczyną niekorzystnych zmian zachodzących w morzu Bałtyckim.
Substancje odżywcze dostają się do Bałtyku z różnych źródeł, którymi są:
*lądowe źródła punktowe (kolektory zrzutowe z zakładów przemysłowych i rolniczych oraz oczyszczalni ścieków);
*lądowe źródła rozproszone (tereny rolnicze i leśne, odpływ z kanalizacji ulicznej miast);
*dopływ z atmosfery;
*uwalnianie osadów morskich.
Około 50% całkowitej ilości azotu i 10% fosforu dostaje się do morza z atmosfery, a pozostała część drogą wodną.
W ostatnim stuleciu wzrost ilości substancji biogenicznych w Morzu Bałtyckim nastąpił przede wszystkim z powodu nadmiernego:
*stosowania nawozów sztucznych;
*używania detergentów;
*spalania paliw organicznych (węgla, ropy naftowej, gazy, drewna).
Substancje biogeniczne dostające się z różnych źródeł do Bałtyku są związane przeważnie z działalnością człowieka. Z zakładów przemysłowych usuwane są w procesie technologicznym produkty uboczne, z miast odprowadzane są mniej lub bardziej oczyszczone ścieki. Rolnictwo dostarcza substancji odżywczych poprzez stosowanie nawozów sztucznych, które nie zużyte przez rośliny lądowe, wypłukiwane z gleby przez deszcze, stale zasilają dopływ rzeczny. Również hodowla zwierząt stanowi duży ładunek substancji odżywczych, a emitowany z pastwisk i gnojowników amoniak przenoszony jest z wiatrem w odległe rejony. Związki azotu wytwarzane są w czasie spalania paliw (węgiel, ropa naftowa, gaz, drewno) w fabrykach, elektrowniach, ciepłowniach. Środki transportu (samochody, statki, samoloty) również dostarczają azotu. Fakt, że głównym dostarczycielem substancji biogenicznych do morza jest ląd, powoduje, że najbardziej zanieczyszczona jest strefa przybrzeżna.
Substancje toksyczne stanowią grupę związków, do których zalicza się głównie metale ciężkie i niektóre syntetyczne związki organiczne. Substancje te wnoszone do Bałtyku ze źródeł lądowych są rozproszone prądami i przenoszone na znaczne odległości oraz akumulują się w osadach i organizmach żywych. Są odporne na biodegradację i środowiskowe procesy oczyszczania. Skutki ich obecności w morzu są ciągle słabo poznane, głównie z uwagi na zróżnicowane reakcje organizmów na te zanieczyszczenia oraz duże trudności w ich zbadaniu. Wieloletnie badania wykazały, że substancje toksyczne rozmieszczone są w wodach Bałtyku dość równomiernie. Wyższe stężenia mogą występować jedynie w częściowo zamkniętych zatokach i zalewach listę substancji szczególnie szkodliwych, charakterystycznych dla Bałtyku podaje poniższa tabelka.
Źródła dopływu substancji toksycznych do morza
Źródła dopływu substancji toksycznych do morza można podzielić na źródła punktowe (kolektory ścieków, kominy fabryczne) i źródła rozproszone (rolnictwo, transport). Rzeki dostarczają związków toksycznych pochodzących głównie z chemizacji rolnictwa. Ścieki przemysłowe i komunalne, , gazy fabryczne i spaliny samochodowe są głównym źródłem metali ciężkich oraz wielu innych toksycznych związków organicznych. Substancje organiczne pochodzą również z rozlewów olejowych na lądzie i morzu oraz opadu atmosferycznego, głównie jako produkty spalania węgla kamiennego i paliw wyprodukowanych na bazie ropy naftowej. Skażenie Bałtyku występuje głównie na skutek dopływu substancji toksycznych z wodami rzecznymi, ściekami przemysłowymi i komunalnymi oraz poprzez atmosferę.
Zanieczyszczenia ropopochodne i katastrofy olejowe
Wody Bałtyku wykazują podwyższony poziom zanieczyszczeń substancjami ropopochodnymi. Średni poziom stężeń zanieczyszczeń ropopochodnych w wodach otwartego Bałtyku od wielu lat nie zmienia się. Na podstawie szacunków okazuje się, że ze wszystkich źródeł do Bałtyku dostaje się od 21 do 66 tys. ton substancji ropopochodnych w ciągu roku. Jest to dopływ dwa razy większy niż do Morza Północnego i trzy razy większy niż do Północnego Atlantyku.
Największym źródłem zanieczyszczeń są rzeki. Wynika to przede wszystkim z dużej liczby mieszkańców, żyjących w zlewisku Morza Bałtyckiego. Istotnym, a często w ogóle nie branym pod uwagę, źródłem zanieczyszczeń jest dopływ z atmosfery. Ścieki miejskie i katastrofy statków stanowią następne istotne źródła. Lokalizację rozlewów ropy na terenie Bałtyku ilustruje rys.7Charakterystyczna dla katastrof statków jest bardzo duża zmienność wprowadzanej do morza ilości ropy naftowej. Obok lat, w których zdarzały się tylko małe katastrofy lub awarie, były też lata bardzo złe jak np. rok 1981.
Skażenia mikrobiologiczne
Nieoczyszczane ścieki miejskie, niewłaściwie funkcjonujące hodowle ryb, rolnicze gospodarstwa, odpady przemysłu przetwórstwa spożywczego stanowią źródła zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Jednak bakterie, które dostają się do wody morskiej nie mają większych szans na rozwój ze względu na hamujący wpływ soli czy zbyt niską temperaturę. W miarę oddalania się od brzegu szybko giną i zwykle stanowią lokalny problem w rejonach kąpielisk, stanowiąc poważne zagrożenie dla ludzi. Najczęściej, podczas kąpieli morskich, można zarazić się bakteriami chorobotwórczymi przewodu pokarmowego, wywołującymi dur brzuszny – pałeczkami salmonella. Ponadto zagrożenie mogą stanowić pałeczki czerwonki, laseczki zgorzeli gazowej oraz inne, wywołujące infekcje dróg oddechowych, układu moczowego i nerek. Skażenia mikrobiologiczne są przyczyną złego stanu sanitarnego niektórych odcinków plaż i kąpielisk. Najczęściej skażenia te występują w pobliżu miast i osiedli
Pierwiastki promieniotwórcze
Oprócz występujących w przyrodzie naturalnych pierwiastków promieniotwórczych, w wyniku przeprowadzania przez człowieka reakcji jądrowych, dostają się do środowiska sztucznie wyprodukowane izotopy promieniotwórcze. Najczęściej występującymi sztucznymi pierwiastkami w wodzie i osadach powierzchniowych Morza Bałtyckiego są Cez (137Cs) i Stront (90Sr). Ich pojawienie się jest skutkiem:
światowych prób z bronią jądrową w latach 60-tych;
katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu (kwiecień, 1986 r.);
zrzutów odpadów z elektrowni atomowych w Sellafield/Windstale w Wielkiej Brytanii i Lahague we Francji, które napłynęły wraz z wodą słoną z Morza Północnego;
pracy reaktorów nuklearnych w rejonie zlewiska bałtyckiego.
Należy podkreślić, że około 76-80% Cezu dostarczyła katastrofa elektrowni w Czarnobylu, a około 83% Strontu pochodzi z prób z bronią jądrową. Zmiany stężeń cezu i strontu w wodach Bałtyku przed i po awarii w Czarnobylu ilustruje rysunek 10.Rejon zlewiska Morza Bałtyckiego dostarcza tylko ok. 0,01% całkowitej ilości Cezu i ok. 0,04% Strontu. Poza cezem i strontem sztuczne izotopy promieniotwórcze, takie jak wodór (3H), kobalt (60CO), cynk (65Zn), srebro (110Ag), antymon (125Sb) i in. dostają się do morza jako odpady procesów jądrowych.
Konsumpcja ryb bałtyckich stanowi jeden ze sposobów, w jaki pierwiastki promieniotwórcze przechodzą z wody morskiej. Są one także składnikami aerozoli, które z jednej strony dostają się do dróg oddechowych, a z drugiej działają bezpośrednio na skórę podczas opalania się. Pozytywnym zjawiskiem jest to, że obecnie notowane dawki promieniowania kształtują się na zupełnie niegroźnym poziomie.
Gazy bojowe zalegają przeważnie w głębiach Morza Bałtyckiego, gdzie zostały zatopione po I i II wojnie światowej. W latach 50-tych i 60-tych dochodziło do wypadków oparzeń iperytem. Obecnie zdarza się, że amunicja chemiczna jest wyławiana przez rybaków, a następnie ponownie wyrzucana do morza. W polskiej strefie ekonomicznej Bałtyku zlokalizowano kilkanaście miejsc wyłowienia gazów bojowych. Akweny, gdzie zatopiono duże ilości tych niebezpiecznych materiałów są oznakowane na mapach nawigacyjnych.
Po II wojnie światowej zatopiono w Bałtyku ok. 50 tys. ton bojowej broni chemicznej, co odpowiada ilości 12 tys. ton czystego składnika chemicznego. Rys.11ilustruje tereny zatopienia broni chemicznej na terenie Morza Bałtyckiego. Była to broń chemiczna niemieckiego Wermachtu, której operację zatapiania prowadzono pod nadzorem wojsk alianckich i radzieckich. Znane są trzy rejony zatapiania: Mały Bełt, Głębia Bornholmska – na Wsch. od Bornholmu oraz południowo – zachodnia część Głębi Gotlandzkiej. Przypuszcza się, że operację zatapiania gazów bojowych w Głębi Bornholmskiej prowadzono już w drodze do miejsca przeznaczenia. Sprawy zatapiania nie są w pełni wyjaśnione, gdyż archiwa byłego ZSRR nie zostały odtajnione i nie udostępniono jeszcze materiałów na temat działalności w tym zakresie po 1947 r
Zagrożenia Bałtyku
Do potencjalnych zagrożeń Bałtyku należy zaliczyć wszystkie elektrownie jądrowe w zlewisku Morza Bałtyckiego. Szczególnie niebezpieczne są te, które mają reaktory typu czarnobylskiego. Rozkład elektrowni w rejonie Morza Bałtyckiego ilustruje rys 13.
Niestety, nie wszystkie zagrożenia radioaktywne w obrębie Bałtyku są dobrze znane. Wiadomo już, ze w Estonii, w bezpośredniej bliskości brzegów Bałtyku jest składowisko odpadów radioaktywnych (Sillamae – ok. 120 km na wschód od Tallina). Wiadomo również, że istnieje stanowisko (port) okrętów podwodnych o napędzie atomowym (Paldiski – ok. 60 km na zachód od Tallina). Większość gazów bojowych traci właściwości toksyczne przy zetknięciu się z wodą. Niektóre z tych substancji są jednak bardziej trwałe i na ich rozkład w wodach morskich potrzeba więcej czasu. Badania prowadzone do tej pory w pobliżu składowisk korodującej amunicji chemicznej nie wykazały skażenia środowiska. Ocenia się, że nie istnieje niebezpieczeństwo zagrożenia życia Bałtyku.
Inne potencjalne zagrożenia środowiska Bałtyku to przede wszystkim:
transport morski, w tym transport materiałów niebezpiecznych (chemikalia),
eksploatacja ropy naftowej z dna morskiego (Polska, Niemcy),
planowana budowa nowych rafinerii (Litwa, Estonia).
Udział Polski w zanieczyszczeniu Bałtyku
Powierzchnia obszarów morskich Polski wynosi 32 677 km2. Stanowią one 8,5% powierzchni całego Morza Bałtyckiego. Terytorium Polski w 99,7% leży w zlewisku Bałtyku, które obejmuje 311 295 km2, a zlewisko Odry i Wisły obszar 313 295 km2. Zlewisko rzek Przymorza obejmuje 17 361 km2. Badania jakości Morza Bałtyckiego prowadzone są w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska i obejmują międzynarodowe programy pomiarowe realizowane w ramach Konwencji Helsińskiej podpisanej przez Polskę w 1994 r. Do roku 1997 były realizowane cztery programy pomiarowe obejmujące badania fizyko-chemiczne i biologiczne wody, osadów dennych i organizmów wodnych, ocenę spływu ładunków zanieczyszczeń z lądu do morza oraz zawartość pierwiastków promieniotwórczych w osadach dennych i organizmach morskich. Od 1998 roku Polska zgodnie z ustaleniami państw stron Konwencji Helsińskiej rozpoczęła realizację programu „Combine”, który obejmuje wszystkie dotychczas realizowane programy uzupełnione o badania strefy przybrzeżn
Z oceny zrzutu zanieczyszczeń do Morza Bałtyckiego w okresie 1988-1996 wynika, że podstawowe znaczenie ma stan czystości wód dużych rzek tj. Odry i Wisły. Ładunki zanieczyszczeń odprowadzane przez rzeki stanowią ok. 90% całkowitego obciążenia Bałtyku z terenu Polski, przy czym 90% tych ładunków odprowadzane jest przez Odrę i Wisłę.
Raport Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska z 1998 roku określający stan zanieczyszczenia rzek w Polsce podaje, że czystość 78,4% rzek jest poniżej normy, 21,3% ma trzecią klasę czystości, a zaledwie 0,3% drugą klasę. Ilustruje to rysunek 15
Wyniki oceny jakości wód dorzecza Wisły i Odry oraz rodzaje zanieczyszczeń przedstawia rys. numer 16.
Analizując mapy dorzecza Wisły i Odry przedstawiające porównanie jakości wód w latach 1997 i 1998 można sądzić, że poprawa ich jakości w polskich rzekach następuje w bardzo powolnym tempie (patrz rys. 17 i 18). Potwierdza się również fakt, że rzeki są jednym z największych źródeł zanieczyszczenia Bałtyku z terenu Polski. Stan polskich rzek wynika ze zbyt małej liczby oczyszczalni ścieków zarówno przemysłowych jak i komunalnych. Według danych statystycznych za 1999 rok liczba oczyszczalni przedstawiała się następująco (patrz poniższa tabela).
WYSZCZEGÓLNIENIE Ogółem Mechaniczne Chemiczne Biologiczne
Oczyszczalnie ścieków
Przemysłowych
Liczba. . . . . . . . . . . . . . 1675 626 130 892
Oczyszczalnie ścieków
Komunalnych
Liczba. . . . . . . . . . . . . . 2209 140 17 1727
Ludność obsługiwana
przez oczyszczalnie ście-
ków w % ludności. . . . . 51,5% 4,2 0,4 31,6
Dane pokazują, że zaledwie 51,5% ludności Polski jest obsługiwane przez oczyszczalnie. Znacznie lepsza jest sytuacja w miastach, gdzie w 1999 rok 78% ludności miejskiej miało ścieki odprowadzane do oczyszczalni, co jest znacznym wzrostem w stosunku do roku 1990, kiedy liczba ta wynosiła 65,1%. Dużo gorsza sytuacja jest na wsi, gdzie oczyszczalni przybywa znacznie wolniej, a ścieki są spuszczane bezpośrednio do rzek i gruntu.
Choć stan naszych wód jest zły widać też pozytywne akcenty. Inspekcja ochrony środowiska w badaniach wykonanych w ramach państwowego monitoringu środowiska w latach 1998 – 1999 podaje następujące wnioski w sprawie zanieczyszczenia Bałtyku:
poziom stężenia azotanów w 1999 roku był wyższy niż 1998, a jedynie w Zatoce Gdańskiej zanotowano jego spadek
W 1999 roku stwierdzono także niezwykle wysokie stężenie azotynów w strefie przybrzeżnej morza, znajdującej się pod bezpośrednim wpływem ujść rzecznych. Najwyższe zanotowano w Zatoce Pomorskiej i Zatoce Gdańskiej.
W wyniku pogorszenia warunków tlenowych w wodach głębinowych zaobserwowano wzrost stężenia fosforanów.
Największe zawartości metali ciężkich występują w osadach Zalewu Szczecińskiego. Blisko 10-krotnie niższe zawartości cynku i kadmu, 2-krotnie niższe ołowiu i nieznacznie niższe miedzi stwierdzono w osadach Głębi Bornholmskiej.
W porównaniu z wynikami badań prowadzonych w 1998 roku w wątrobach ryb z 1990 roku zaobserwowano identyczną średnią zawartość cynku, o 10% niższą kadmu i 14% wyższą zawartość ołowiu. Stwierdzono istotne obniżenie zawartości miedzi aż o 55%
Notuje się tendencja spadkowa stężeń cezu i strontu, która utrzymuje się od 1996 roku. Pozwala to szacować, że w najbliższym dziesięcioleciu nastąpi istotny spadek poziomu skażeń w Bałtyku w stosunku do lat 1986 – 1995. Kształtowanie się poziomu CS i SR w Bałtyku ilustrują tabele 19 i 20.
Konsekwencje zanieczyszczenia Bałtyku
Skutki zanieczyszczenia Bałtyku można sprowadzić do 2 podstawowych aspektów, które odnoszą się do całego morza:
Nadmiernego użyźniania wód (eutrofizacja)
Zatrucia organizmów morskich (intoksykacja)
Istnieje również szereg innych problemów, np. zły stan sanitarny wielu plaż i kąpielisk morskich, skażenia spowodowane rozwojem przemysłu celulozowo-papierniczego, kwaśne deszcze i inne. Zjawiska te są powodem niekorzystnych zmian w morzu – degradacji środowiska morskiego
Eutrofizacja wód wywołana wzmożonym dopływem związków użyźniających objawia się intensywnym zakwitem planktonu w okresie wegetacyjnym, w wyniku czego następuje obniżenie przezroczystości wody. Następnie obumarły plankton opada na dno i zużywa tlen. Dalszą konsekwencją nadmiernego użyźniania wód jest ogólne obniżenie walorów rekreacyjnych morza, poważne zmiany w biocenozie, w tym również zanik wrażliwych przedstawicieli flory i fauny oraz zmiana składu organizmów żyjących w Bałtyku.
Intoksykacja organizmów morskich
Skutki obecności substancji toksycznych w morzu są jeszcze mało poznane. Jednakże sam fakt ich istnienia w środowisku morskim oraz zdolność ich dalszego gromadzenia się jest niepokojący. Ocenia się, że obecny poziom stężenia tych związków może być groźny dla początkowych stadiów rozwoju ryb i innych organizmów morskich. Dowiedziono też, że ma ujemny wpływ na wyższe ogniwa łańcucha pokarmowego – drapieżne ptaki i ssaki morskie.
Degradacja środowiska morskiego.
Największe zaburzenia równowagi ekologicznie w morzy Bałtyckim zaobserwowano na polskich obszarach morskich, głównie w Zatoce Gdańskiej i Zatoce Pomorskiej.
Zły stan sanitarny plaż i kąpielisk nadmorskich jest jednym z głównych naszych problemów i został spowodowany odpływem zanieczyszczeń komunalnych rzekami i kanałami. Brak jest urządzeń do odbioru ścieków ze statków w portach i stoczniach, zanieczyszczone są kanały portowe i stoczniowe. Stwierdzono też znaczny dopływ związków toksycznych, głównie pestycydów, metali śladowych i związków ropopochodnych z obszaru naszego kraju.
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat stwierdzono duże zmiany w ekosystemie przybrzeżnym. W fitoplanktonie rozwinęły się toksyczne glony – sinice. Roślinność występuje do głębokości 6 metrów, podczas gdy w latach 50 wegetacja sięgała do 25 metrów w głąb morza.
Zmienił się skład gatunkowy ichtiofauny i poławianych ryb. Wiele gatunków ustępuje, natomiast inne pojawiają się liczniej. Powodem tego są zmieniające się warunki rozrodu ryb: degradacja tarlisk i ograniczenie dostępu do nich, zwiększona presja drapieżników, wyłów osobników niedojrzałych płciowo. Największy spadek połowów stwierdzono w Zatoce Puckiej, gdzie na początku lat osiemdziesiątych masowo ginęły węgorze, a następnie wystąpił znaczny spadek zasobów ryb konsumpcyjnych.
Degradacja środowiska morskiego postępuje również od dna, gdzie w osadach dennych, oraz w wodach głębinowych pogarszają się warunki tlenowe środowiska.
Udział Polski w międzynarodowych programach kontroli środowiska Morza Bałtyckiego
Badania stanu środowiska morskiego polskiej strefy Morza Bałtyckiego prowadzone w 1999 roku przez Oddział Morski Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni we współpracy z Centrum Biologii Morza Polskiej Akademii Nauk w Gdyni i Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie były kontynuacją rozszerzonego programu monitoringu Bałtyku, którego realizacja rozpoczęła się w 1998 roku i aktualnie obejmuje swym zasięgiem całą polską strefę ekonomiczną Bałtyku , z zalewami włącznie. Stanowią one element regularnej kontroli środowiska Morza Bałtyckiego , prowadzonej przez wszystkie kraje nadbałtyckie w ramach Zintegrowanego Programu Monitoringu Bałtyku (HELCOM COMBINE) . Do opracowania analizy warunków środowiskowych panujących w południowym Bałtyku wykorzystano wyniki uzyskane w trakcie realizacji kilku wzajemnie uzupełniających się programów : - Zintegrowanego Programu Monitoringu Bałtyku –COMBINE obejmującego dotychczasowy Międzynarodowy Program Monitoringu Bałtyku-HELCOM BMP oraz od listopada 1998 r. Program Monitoringu Stref Przybrzeżnych –HELCOM CMP.
- programu monitoringu skażeń, realizowanego zgodnie z międzynarodowym Programem Monitoringu Skażeń Radioaktywnych (HELCOM MORS),będącego uzupełnieniem poprzedniego programu.
- pomiarów i obserwacji wykonywanych w Oddziale Morskim IMGW .
Zintegrowany Program Monitoringu Bałtyku obejmuj regularną kontrolę , 6 razy w roku rejony trzech głębokowodnych stacji badawczych w pełnomorskiej części polskiej strefy ekonomicznej Bałtyku: w rejonie Głębi Gdańskiej, Głębi Gotlandzkiej, oraz Głębi Bornholmskiej i stacji w strefie przybrzeżnej (patrz rys.14).
Przyszłość Morza Bałtyckiego
Mimo wieloletnich wysiłków państw basenu Morza Bałtyckiego stan czystości morza nie poprawił się. Przyczyną tego niepowodzenia był brak rzeczywistych działań na rzecz ochrony środowiska w rejonie zlewiska Bałtyku. Zarówno ciągłe badania, jak też zwalczanie skutków zanieczyszczeń nie mogło dać oczekiwanych efektów poprawy.
Możliwości powrotu do równowagi ekologicznej sprzed setek tysięcy lat prawie nie istnieje. Sądzi się ,że przy radykalnym zmniejszeniu dopływu zanieczyszczeń do Bałtyku możliwy jest powrót do stanu równowagi ekologicznej , zbliżonej do lat pięćdziesiątych naszego stulecia. Konieczne mogą być zabiegi rekultywacji strefy przybrzeżnej, przede wszystkim zatok i zalewów.
Koszty doprowadzenia Bałtyku do stanu równowagi ekologicznej są olbrzymie Obliczono ,że jest to suma 21 mld. ECU. Takich pieniędzy na ochronę środowiska nie uda się zdobyć państwom bałtyckim.
Warunki czystości Bałtyku
Jest całkowicie jasne ,że tylko czyste zlewisko Bałtyku zapewni czystość morza . Podstawowy warunek czystości Bałtyku jest już wypracowany i stopniowo wprowadzany w życie. Jest to ograniczenie emisji zanieczyszczeń w zlewisku Bałtyku przynajmniej o 50 %. Niestety warunek ten jest bardzo trudny i kosztowny do wypełnienia. Wiąże się on ze zmianami technologii w przemyśle , zmianą praktyki codziennej w stosunku do środowiska , co oznacza ograniczenie stosowania nawozów i pestycydów, wprowadzenie utylizacji (recyklingu)zanieczyszczeń, budowy oczyszczalni, itp. Coraz częściej mówi się o konieczności powszechnej edukacji ekologicznej i zmianie postaw życiowych(np. ograniczanie się lub rezygnacja z używania trudno rozkładalnych tworzyw sztucznych).
Zasada myśleć globalnie (w tym wypadku w skali całego morza )-działać lokalnie (w skali zlewisk zatok i zalewów)pasuje bardzo do idei ochrony Bałtyku. Możliwa i niezbędna jest stopniowa rekultywacja zanieczyszczonych i zdegradowanych akwenów strefy brzegowej. Mieści się to z pewnością w możliwościach finansowych państw będących właścicielami tych akwenów.
Efekty w skali całego Bałtyku będzie trudno osiągnąć , jednakże odnotowano już pierwsze sukcesy na niewielką skalę (również w Polsce) , które wiążą się głównie z budową oczyszczalni , przywracając plaże i kąpieliska do lepszego stanu. Przykładem może być znaczna poprawa stanu Zatoki Puckiej po wybudowaniu oczyszczalni ścieków dla miasta Pucka. Odnotowano też pozytywne przykłady reakcji środowiska na wprowadzone ograniczenia w skali całego morza. Np. po wprowadzeniu zakazu stosowania DDT(wyjątkowo trujący środek owadobójczy)w latach 70-tych nastąpił spadek stężenia tych związków w organizmach w całym Bałtyku.
Zdaniem naukowców , okres postępującej degradacji Bałtyku już minął, a następuje czas otrzeźwienia podejmowania rzeczywistych działań. Przemiany polityczne w regionie bałtyckim umożliwiły opracowanie i podpisanie Nowej Konwencji Helsińskiej , obejmującej wody terytorialne i wody wewnętrzne państw.
Uważa się państwa nadbałtyckie powinny zająć się wdrażaniem zasad i zobowiązań Konwencji Helsińskiej.Jest to konieczne dla ochrony środowiska morskiego. Wykonanie zobowiązań tej Konwencji oznacza również poprawę stanu środowiska w Polsce. Obecna Konwencja Helsińska oraz dodatkowe porozumienie Ministrów Ochrony Środowiska i Premierów w Ronneby dotyka już sedna sprawy ochrony Bałtyku-redukcji zanieczyszczeń w miejscu ich powstawania w całym zlewisku Morza Bałtyckiego. Nie znaczy to , że nie istnieje groźba dalszej degradacji Bałtyku. Jest ona głównie po stronie państw byłego bloku radzieckiego , które nie mają pieniędzy na ochronę środowiska, a które ze zrozumiałych względów mogą chcieć intensyfikacji rolnictwa w oparciu o jego chemizację oraz szybkiego i taniego rozwoju przemysłu .Mogą więc powtarzać te same błędy , które popełniły państwa zachodnie na drodze do swojego rozwoju gospodarczego. Dlatego też jednym z warunków czystego Bałtyku jest współpraca i pomoc bogatych państw zachodnich biednym państwom wschodnim.
Skuteczna ochrona środowiska morskiego Bałtyku jest możliwa tylko przez skoordynowanie działań wszystkich zainteresowanych stron oraz rzetelną wymianę informacji na temat stanu środowiska w poszczególnych strefach ekonomicznych. Aktualny staje się problem sterowania procesami zachodzącymi w morzu , podobnie jak zarządzanie gospodarką państw. W tym celu powinno dojść do integracji państw w obrębie zlewiska Bałtyku.
Drogi prowadzące do poprawy stanu środowiska Bałtyku są różne:
redukcja zanieczyszczeń w miejscach ich wytwarzania się.
budowa oczyszczalni ścieków.
ograniczenie lub zakaz stosowania materiałów nie podlegających rozkładowi mikrobiologicznemu (głównie tworzyw sztucznych)
lepsze wykorzystanie odpadów podlegających degradacji (utylizacja)
poprawianie świadomości ekologicznej w państwach nadbałtyckich
ochrona bagien i zatok przymorskich , które stanowią naturalne filtry zanieczyszczeń.
ograniczenie stosowania proszków do prania zawierających fosforany.
ograniczenie stosowania nawozów sztucznych.
ograniczenie stosowania środków owado- i chwastobójczych.
zakaz stosowania chloru w procesie bielenia masy celulozowej.
Niezbędna jest również edukacja ekologiczna a nawet zmiana dotychczasowych postaw i zachowań społecznych. Potrzebny jest nowy sposób myślenia o morzu i zrozumienie że można je ochronić przede wszystkim poprzez ochronę i odnowę środowiska na lądzie.
Proces odnowy środowiska morskiego jest skomplikowany i będzie przebiegał w różnym tempie w zależności od rodzaju podejmowanych działań. Wybudowanie oczyszczalni ścieków może przynieść poprawę stanu sanitarnego określonego odcinka strefy brzegowej prawie natychmiast. Ograniczenie odpływu zanieczyszczeń toksycznych przyniesie widoczne rezultaty spadku ich stężenia w organizmach po paru latach. Najtrudniej jest przewidzieć tempo odnowienia środowiska po zmniejszeniu odpływu związków użyźniających morze. Widoczne rezultaty mogą być niezauważalne nawet po paru latach,
BIBLIOGRAFIA
1. Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska. Morze Bałtyckie jego zagrożenia i ochrona. Biblioteka Monitoringu Środowiska. Warszawa 1994.
2.Raport Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska. Stan Środowiska w Polsce. Warszawa 1998.
3.Inspekcja Ochrony Środowiska . Stan czystości rzek ,jezior i Bałtyku na podstawie wyników badań wykonywanych w ramach państwowego monitoringu środowiska w latach 1998-1999. Biblioteka Monitoringu Środowiska . Warszawa 2000.
4. Zeszyty Zielonej Akademii . z. 7. Morze Bałtyckie o tym warto wiedzieć. ISBN. ``Gdańsk 1998.Praca zbiorowa pod redakcją M. Szymelfewing i J. Urbańskiego.
5. Rocznik Statystyczny Rzeczpospolitej Polskiej. 2000. Warszawa 2000.