A więc wybiorę nr. 3 ;) Pewnego dnia w naszej szkole odbył się wielki bieg na 800 metrów, wszyscy byli bardzo podekscytowani za równo kibice jak i sami uczestnicy. Nadeszła chwila startu, zawodnicy bardzo zdenerwowani, ruszyli tuż po sygnale, na samym początku wszyscy biegli równo ale z każdą chwilą zaczęła się kreować czołówka. Byłam bardzo zdenerwowana obserwując moją koleżankę która biegła na 2 miejscu. Meta się zbliżała a przyjacióła nadal była na 2 miejscu, gdy już pogodziłam się z porażką, prowadząca dziewczyna wywróciła się tuż przed metą a moja koleżanka bardzo zmęczona lecz uradowana jako pierwsza przebiegła linię mety. Ja również bardzo ucieszona podbiegłam i złożyłam jej gratulacje, to wydarzenie sportowe bardzo mi się podobało i licze na jegon powtórkę ! Liczę na naj. ;*
