Po pierwsze trzeba by zrobić szałas lub jakieś inne schronienie zgałęzi i liści. Zaczęła bym prace nad łódką lub tratwą i znalazłabym miejsce, w którym można by przechowywać żywność. Kiedy spacerowałam po wyspie w poszukiwaniu żywności i słodkiej wody, zauważyłam małą małpke. Podeszłam do niej, a ona skoczyła mi na ramie i zaczęła bawić się moimi włosami. Próbowałam ją odczepic ale ona zacięci trzymała moje włosy. Postanowiłam wrócić na plaże do szałasu, a byc może małpka uciekła by wtedy. Niestety bardzo spodobało jej się moje schronienie, i nie zamierzała opuścić mojego szałasu, naszczęście póściła moje włosy. Małpka była przymnie przez cały dzień i całom noc. Kiedy się obudziłam, to zobaczyłam że małpki już nie ma. Byłam troszkę smuytna gdyż była to jedyna osoba z którą miałam kontakt. Po godzinie ujrzałam małą małpkę pod szałasem trzymającą w łapce kiść bananów. Bardzo się ucieszyłam i postanowiłam nazwać małpkę tropicielem bananów. Odtąd małpka codziennie przynosiła mi owoce a ja spędzałam z nią czas i dawałam jej schronienie. Myślę że pomogłam i liczę na naj :D
