Przeprowadziłem wywiad z kilkoma bliskimi mi osobami. Odpowiedzi były przeróżne i każda tak samo wyjątkowa. Jednak najbardziej przemówiła do mnie wypowiedź mojej przyjaciółki Oli. Brzmiała ona następująco: "Właściwie trudno mi w kilku prostych słowach stwierdzić, kim jest dla mnie Jezus Chrystus. Mogłabym przypisać mu wiele określeń.. Z pewnością jest moim prawdziwym przyjacielem, ale też i opiekunem. Nie boję się powierzyć mu swojego życia, bo wiem, że On sam doskonale wie, co będzie dla mnie najlepsze. Codziennie modlę się tymi wyuczonymi modlitwami typu "Ojcze Nasz.." czy "Aniele Boży.." , ale oprócz tych formułek rozmawiam z Nim tak poprostu - jak z normalną osobą. Zwierzam mu się, proszę o wsparcie i opiekę na nadchodzące dzień, bo wiem, że Jezus może wszystko. Kiedy wszystko mu opowiem, jest mi jakoś lżej i nie odczuwam strachu przed nadchodzącymi chwilami. Wiesz, chyba mogłabym tak długimi godzinami opowiadać Ci, kim jest dla mnie Jezus Chrystus, bo to ktoś wyjątkowy i szczególny w moim życiu, ale sądzę, że z wiekiem sam doskonale to zrozumiesz". Mam nadzieję, że pomogłam :)
