Potrzebuję obraz,jakiegoś w miarę znanego artysty.Rusunek ma przedstawiać jakieś zwierzęta lub martwą nature(najlepiej róze).Dobrze by było ,żeby obraz był narysowany ołówiem. Proszę napisać artystę ,który namalował dzieło. PS Daje naaj

Potrzebuję obraz,jakiegoś w miarę znanego artysty.Rusunek ma przedstawiać jakieś zwierzęta lub martwą nature(najlepiej róze).Dobrze by było ,żeby obraz był narysowany ołówiem. Proszę napisać artystę ,który namalował dzieło. PS Daje naaj
Odpowiedź

 Stanisław Kamocki  masz link , a na nim dużo jego obrazów właśnie martwej natury , są tam też dzikie róże narysowane ołówkiem http://www.kamocki.pl/rempex.php  A w załączniku , masz te dzikie róże , ale małe wymiary       TU MASZ TAKIE INFORMACJE O NIM  Stanisław Józef Juliusz Kamocki ps. Stefan Kozłowski (ur. 18 listopada 1875 w Warszawie, zm. 10 lipca 1944 w Zakopanem) – malarz i grafik, młodopolski pejzażysta. Studiował w latach 1891 – 1900 pod okiem Leona Wyczółkowskiego, Jacka Malczewskiego i Jana Stanisławskiego w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie, a w 1901 i 1902 roku w Paryżu. W trakcie I wojny światowej służył w I Brygadzie Legionów Polskich. Mieszkał w Krakowie i Zakopanem, gdzie posiadał własną pracownię. Od roku 1919 kierował katedrą pejzażu w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie w 1937 roku został mianowany profesorem zwyczajnym. Od roku 1942 uczył malarstwa w zakopiańskiej Państwowej Szkole Góralskiej Sztuki Ludowej. Był członkiem Towarzystwa Artystów Polskich Sztuka (od 1906 roku), Wiedeńskiej Secesji (1911 – 1918), warszawskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych i Towarzystwa Sztuka Podhalańska. Został pochowany na starym cmentarzu w Zakopanem. Uchodził za jednego z najzdolniejszych uczniów Stanisławskiego, za jednego z najwierniejszych kontynuatorów malarstwa pejzażowego. Początkowo tworzył wielkoformatowe obrazy na płótnie, w latach dwudziestych XX wieku niemal wyłącznie na tekturze. Malował w plenerze, utrwalał widoki Wołynia, Podola, okolic Krakowa i Tatr, niekiedy przedstawiał dekoracyjne martwe natury.  

Dodaj swoją odpowiedź