Proszę o przetłumaczenie tekstów z załączników.   Proszę też nie spamować, bo to nic nie wnosi do zadania. 

Proszę o przetłumaczenie tekstów z załączników.   Proszę też nie spamować, bo to nic nie wnosi do zadania. 
Odpowiedź

Czy pobieranie sie jest jeszcze aktualne? Dlaczego powinno sie brac slub badz tez go nie brac?  Te i inne pytania postawila pani Dr. Gisela Steiner w okraglej rozmowie, ktora teraz panstwo slysza.    S: Dobry wieczor!  M: Pani wyszla swiezo za maz. Przy tym powiatam pana Wolf Klotz. K: Dobry wieczor! M: Pan nie jesz ozeniony. K: Nie M: Jest pan zakorzenionym singlem.  K: Mozna to tak powiedziec, tak.  M: A jako trzeciego goscia powitam pana Eberhard Dreyer. D: Dobry wieczor! M: Ktory po raz drugi sie pobral. (To dotyczy sie tego E. Dreyer) M: Tak, pani Schüller, pozwoli mi pani na ta uwage. Nie jest pani juz wiecej w typowym wieku malzenskim. W wieku 36 lat przed kilkoma dniami pobrala sie pani. S: Tak, to prawda. Przed ok. 3 tygodniami pobralismy sie. I, ee, bylo to dojrzale rozwazanie. Mamy takze 2,5 rocznego syna i pomyslelismy sobie, teraz bedzie najwyzszy czas. I teraz jestesmy prawdziwa rodzina.  M: A wiec typowa panna mloda, ktora wyobrazam sobie tak w polowie 20 (20 roku zycia). Czy nie miala pani wczesniej ochoty, zeby wyjsc za maz, kiedy byla pani w polowie 20 roku zycia? S: Brak ochoty? Wydaje mi sie, nie rotrwanialam z tego powodu zadnych mysli. W polowie 20 roku zycia, wtedy bylam w polowie studiow, wtedy chcialam poznawac swiat. Wtedy duzo podrozowalam, a o otrzymaniu dzieci wlasciwie tez w ogole nie myslalam. A wiec bylo to dla mnie cos, cos burzuazyjnego. A to, to  robia ludzie, ktorzy swoje zycie chca uregulowac i rozplanowac. M: Tak, z pewnoscia dziecko gralo tu duza role w pani decyzji o malzenstwie. S: Tak, oczywiscie. To bylo tez juz wazne. Mysle, z dzieckiem ma sie potrzebe bezpieczenstwa. I chce sie zaoferowac dziecko bezpieczenstwo.Tez prawnie jest tak, ze ono ma wlasciwie ojca,  kiedy on nie wzial slubu z jego matka, ktory nie ma zadnego prawa do niego, i wszystko to poruszylo nas do powiedzenia, ze chcemy byc prawdziwa rodzina, kazdy jest tutaj uprawnionym partnerem, zeby naszemu dziecku zaoferowac pewnosc i bezpieczenstwo. M: Duzo ludzi w Niemczech preferuje nie pobieranie sie. Zyja chetniej razem z partnerem tak mowiac, na kocia lape. I teraz chcialabym przejsc do pana, panie Klotz. Pan uosabia sie z tym nowym typem singla. Mozna powiedziec, ze swiadomie zostal pan niezonaty? K: Tak, jak bylem maly, 16 albo 18 lat, wtedy oczywiscie tez wyobrazilem sobie, ze ozenie sie jeden raz i zaloze rodzine. I dzisiaj wydaje mi sie, po prostu zorientowalem sie na wzorze zycia moich rodzicow, nauczyciela i i wlasciwie wszystkich ludzi z miasteczka, z ktorego pochodze. I wtedy pojechalem do Berlin, tam studiowalem. Tam zylem samotnie, mialem partnerstwo, zwiazki, mieszkalem w mieszkaniach studenckich. I wlasciwie moi wszyscy przyjaciele, znajomi moich kolegow ze studiow tez mieszkali w partnerstwie, albo samotnie albo tez w mieszkaniach studenckich. A wiec nauczylem sie, ze jednak znajduje sie duzo spokoju zycia. I tez na rozny sposob mozna byc szczesliwym. Z biegiem czasu odkrylem coraz wiecej zalet w byciu singlem, jest sie po prostu niezalezniejszym, mozna wolno postawic swoje zycie. Nie trzeba brac niczego pod zadnym wzgledem, na przyklad moge duzo podrozowac. I dlatego jest juz tak, ze teraz jestem coraz to pewniejszy, przyznawac sie do  bycia singlem.  M: A wiec jest to swiadoma ochota u pana, zeby teraz samotnie zyc? K: Tak, mozna tak powiedziec, poniewaz bardzo cenie sobie moja niezaleznosc. Np. przed dziesiecioma laty nie mialem ochoty, zeby dalej wykonywac swoja prace. I wtedy ja rzucilem. Troche oszczedzilem pieniedzy. I wtedy zrobilem wycieczke dookola swiata, na ponad rok. I podobalo mi sie bardzo dobrze w Kaliforni. Wtedy postanowilem, zeby od razu  tam zostac. A wiec potem zylem 7 lat .... przez 7 lat za granica. To byloby duzo trudniejsze, kiedy mialbym malzonka albo w ogole rodzine.  M: A wiec, duzo ludzi cierpi wlasnie dlatego, kiedy z obojetnie jakiego powodu straci swojego partnera i potem musi zyc samotnie. Wydaje sie, ze panu to sie bardzo podoba.  K: To jest wlasnie ta niezaleznosc. I mysle tez, ze jest to male nieporozumienie. A wiec, byc nieozenionym, nie oznacza, ze zyje sie samotnie. Poniewaz ma sie wtedy mimo to partnerstwo, zwiazki. Mozna tez bez aktu malzenskiego zyc razem i byc szczesliwym.  M: Duzo ludzi nie zawiera dzisiaj zwiazku malzenskiego tez dlatego, poniewaz maja troche strach, strach przed odpowiedzialnoscia, strach przed tym co sie zdarzy, ze malzenstwo rozejdzie sie, ze wtedy rozstanie polaczone jest z wielkimi trudnosciami. Panie Dreyer, pan prezzyl to juz raz, jak to jest,  kiedy malzenstwo juz dluzej nie funkcjonuje? D: Tak, na pewno, ale mimo wszystko nie zrobilem sobie zadnego zlego doswiadczenia. A wiec, kiedy tak wspomne, a wiec na poczatku, a wiec w pierwszym malzenstwie bylo wlasciwie.... bylo wlasciwie cudownie, poznalismy sie jako studenci i pobralismy sie z milosci - po prostu .... chcielismy byc razem. I ... kiedy zaczynal sie zawod, bylo zawsze trudniej, bylo nagle nudno albo pojawialy sie problemy, a wiec ja chcialem w gory, ona nie chciala, ona chciala na przyjecie, ja chcialem do mojego klubu szachowego. I tak szlo w ta i z powrotem. I pewnego dnia sie skonczylo.  M: To sie slyszy tak, jakby sie panu to wlasciwie lekko podobalo.  D: Tak, dlatego bylo to pewne odciazenie, poniewaz obydwoje bylismy do tego przekonani, ze  to dalej nie bedzie szlo, kiedy zostaniemy razem. A wiec nie na diabla wyjsc z wspolnego zycia, lecz oddzielic, oddzielic sie w przyjazn, kiedy jest juz wszystko skonczone. Bylo troche trudno, poniewaz do tego przychodza oczywiscie przyzwyczajenia, od czasu do czasu teskni sie za partnerem, ale mysle, ucieklismy z tego calkiem dobrze. M: I dotyczy sie to tez pana Ex-zony? D: Tak, widuje ja od czasu do czasu. My jestesmy w tym, gdzie nie rozstalismy sie w klotni, jestesmy tak mowiac przyjaciolmi, od czasu do czasu sie spotykamy. Wiem dlatego, ze ona zrobila kariere, czuje sie swobodnie, ma nowego partnera, a wiec nie mysle, ze bylo to takie trudne.  M: I teraz jest pan po raz drugi ozeniony. Mozna z tego zalozyc, ze to pierwsze doswiadczenie nie nastawilo pana do tego sceptycznie? D: Nie, w przeciwienstwie. Patrze zawsze do przodu i .... Christina, moja obecna zona jest takze zupelnie inna niz poprzednia.  M: Tak, a wiec dlaczego osmieli sie pan wykonac krok, zeby wziac po raz drugi slub? D: A wiec nie uwazam, ze bylo to osmielenie. Takze za drugim razem bylem totalnie zaskoczony Christina. I wtedy przyszedl jeszcze nasz syn, Andreas, i to byla prawdziwa uroczystosc.  M: Tak, chcialabym jeszcze tak na koniec chcialabym skierowac jedno pytanie do wszystkich gosci: Co poradzilibyscie mlodym ludziom. Pobranie sie czy niepobranie sie? D: Pobranie sie, tak wczesnie jak to mozliwe! S: Nie, a wiec w zadnym wypadku. Uwazam, wlasnie kobieta musi sobie to dobrze przemyslec. I pobranie sie nie jest najwazniejsze. Ale jesli mialoby do tego dojsc, powinno sie pobrac, moze nie w wieku 20 lat czy w polowie 20. W kazdym razie zlpac zawod, wyuczyc sie. A wiec to radzilbym kobiecie.  K: A wiec ja powiedzialbym mlodym ludziom: Musicie sami wiedziec, co chcecie. Ale powiedzialbym oczywiscie szczerze, kiedy chcecie sie pobrac, to w zadnym wypadku tak wczesnie. Sprobojcie najpierw poznac zycie. I wtedy moze mozecie wstapic w malzenstwo. Ale nie mozna tak z dwudziestka czy cos zaczynac.  S: Tak, tak, jestem tego samego zdania.  D: Mozna to tez tak sprobowac. Nie trzeba od piaskownicy az do senatorium zostac razem.  S: Tak, tak, ale to jest ... K: Ale w dzisiejszych czasach nie trzeba przeciez tego probowac. Mozna przeciez tez tak zyc razem. A wiec mozan tez robic sobie doswiadczenia w zwiazkach partnerskich. S: Mysle tez, wiec lepiej tez to wszystko przejsc powoli, sie lepiej poznac i moze wtedy nie uda sie to z pierwszym partnerem, wtedy wyjdzie sie pozniej za maz.        Lektion 5   B: Nieoczyszczeni i spolka(?), Beller, dzien dobry. S: Dzien dobry, moje imie jest Brigitte Schwarz. Dzwonie w sprawie panskiego anonsu w polnocnych Niemczech (nie wiem, moze jest to jakas gazeta) z ubieglego weekendu.  B: Oh,  ja nic niestety na ten temat nie wiem. Z kim chcialaby pani rozmawiac? S: Oh, w ogloszeniu nie bylo podane w srodku zadne nazwisko. Moze moglaby mnie pani po prostu polaczyc z dzailem obslugi? B: Tak, chetnie, polacze pania z panem Grander. Jak bylo, prosze, jeszcze raz panskie nazwisko? S: Schwarz. B: Moment prosze,  pani Schwarz. G: Gander, dzien dobry. S: Dzien dobry panie Gander. Moje nazwisko jest Schwarz. Interesowal sie pan w "Polnocnych Niemczech", ze pan szuka asystentki do odbioru. G: Tak, to sie zgadza. S: Tak, i chcialam sie dowiedziec czy biora panstwo pod uwage szkolenie.  G: A wiec tutaj konkretnie nie mozna mowic o szkoleniu, ale doswiadczenie w dziale odbioru przewidujemy.  S: No tak, pracowalam w Goethe Instytu, pomagajac w informacji,a wiec w tym wzgledzie mam juz dosiwadczenie. Ale wlasciwie jestem korespondentka jezykow obcych. G: I pracowala juz pani dluzszy czas czy tylko dorywczo? S: Jako korespondentka jezykow obcych pracowalam przez dluzszy czas, przed urodzeniem mojego dziecka. Chetnie chcialabym wiedziec: Co trzeba wszystko u pana robic jako asystentka przy odbiorze? G: Wlasciwie wszystko to, co jest w ogloszeniu: Bylaby pani odpowiedzialna za odbieranie i wysylanie poczty, wysylanie faksow i ich rozdzielanie. I wtedy musialaby pani jeszcze przejac ugoszczenie przy spotkaniach. Do tego nalezy gotowanie kawy, nakrycie stolow, zorganizowanie napojow itd. S: To znaczy, nie siedzi sie tylko w dziale odbioru, lecz jest sie tez zajetym o caly budynek.  G: Wlasciwie jest pani zawsze w dziale obslugi, sala rozmow tez nalezy do tego. Odbior jest wlasciwie tylko przez pania zajety, nikogo tutaj nie wpuscimy, kiedy pani tego nie widzi. Musialaby pani wpuszczac ludzi, dostawcow i kurierow, ludzi, ktorzy odbieraja poczte itd. To bylby panski dzial pracy. Przy tym jest mala kuchnia na kawe i pomieszczenie gdzie urzadzenia fax stoja.  S: Aha. O co chcialam jeszcze pana zapytac jest: Jest ta czynnosc mozliwa takze na pol dnia? G: Tak, to byloby mozliwe, o tym myslelismy juz.  S: To interesowaloby mnie jeszcze bardziej, wtedy nie musialyby tak dlugo moje dzieci zostawac w przedszkolu. Mysle, ze zloze podanie. Co bedzie pan w takim razie dokladnie ode mnie potrzebowal?      

Dodaj swoją odpowiedź