Pewnego dnia cioctka polly nie mogła znaleść Tomka. Szukała go w : ogródku, na strychu i gdzie tylko można było się schować.Ciotka nie wiedizała już co ma robić. Nagle za plecami usłyszała szelest. W ostatniej chwili odwróciła się, chwytając Tomka za kołnierz. Przyjrzała mu się uważnie, dostrzegając na jego twarzy i rękach , ślady konfitury. Chwyciła za rózgę, przypominając, że zakazała mu wchodzić do spiżarni. Tomek, widząc, że sytuacja jest fatalna krzyknął, by obejrzała się za siebie i zdołał się wymknąć. Ciotka Polly dała się nabrać. Miała zakłopotaną minę, lecz po chwili wybuchnęła śmiechem, upominając samą siebie, że cały czas zapomina o tym że Tomek Sawyer jest bardzo sprytny.