krótka wymyślona bajka dla pierwszoklasisty

krótka wymyślona bajka dla pierwszoklasisty
Odpowiedź

Mały miś szedł sobie na spacer.A na tym spacerze spotkał duzego misia.Zaprzyjaznili sie,spotykali sie codziennie na plaster miodu.Bardzo sie polubili.Zostali przyjaciumi.I zyli długo i szczesliwie.KONIEC 

Pewnego zimowego ranka, jechał na kucyku ośnieżoną ulicą mały chłopczyk. Cały czas powtarzał w myślach listę zakupów, którą mu mama podyktowała. W małej rączce trzymał kilka monet, które miał dać sprzedawczyni, a drugą niewielką rączką trzymał się grzywy swojego dzielnego rumaka. W pewnym momencie stanął przed nim jakiś mężczyzna i zapytał czemu tak męczy swojego kucyka, skoro ma silne nogi i może sam pójść. Chłopiec zszedł z konika i prowadził go po wąskiej uliczce. Po chwili inny mężczyzna zapytał czemu nie jedzie na swoim kucyku, w końcu do tego służy. Chłopiec na niego wsiadł i przez chwilę tak jechali. Przy samym wejściu do sklepu zatrzymał go młody chłopak i zapytał czemu tak męczy swojego konia, mógłby go nieść, w końcu koń nie może być tak wykorzystywany. Chłopiec zsiadł grzecznie z konika i do niego szepnął: czego byśmy nie zrobili i tak znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba, więc najlepiej robić to, co się uważa za słuszne i nie słuchać tego co powtarzają inni.

Dodaj swoją odpowiedź