1.smieszny wierszyk o oponie NA DZIS
1.smieszny wierszyk o oponie NA DZIS
Tam w kąciku , porzucona Była sobie wnet opona. Chciała więc być - Od motora. Lecz mechanik - Extraklasy , Krzyknął "właścicielem jest Pan Janik '. A opona zachwycona . Czeka aż ją ktoś zabierze. Przyszedł pewien biedaczyna No i wzdycha : Jam jest Janik Cóż się stało? Gdy zobaczył tę oponę Szeptem przyznał że jest jego . A opona obrzydzona , bo myślała że jest złota , Że z brylantów wyrobiona , Przyznać musiała, Że się już wtedy poddać musiała. Biedak spełnił marzenie opony . Kupił więc motor dobrze zrobiony, i zamontował sobie oponę Po czym pojechał po swoją żonę =) KONIEC
wierszyk o oponie smieszny ! NA DZIS...