Poniedziałek Wstałam z samego rana o godz.6.00.Potem o godz.6.10 umyłam zęby ,a następnie 5 minut póżniej zjadłąm śniadanie . Przed wyjściem do szkoły ubrałam się i naszykowałam lekcje. Wyszłam z domu o 7.20.Od 8.00 do 12.15 uczyłam sie w szkole.Wróciłam do domu około godz. 13.00.odrazu zjadłam objat i od 14.20 odrabiałam lekcje.Potem zadzwoniła po mnie koleżanka i wyszłam na godzine na plac.Przyszłam i oglądałam tv do 18.00.Potem razem z rodzicami pojechałam na zakupy do supermarketu.Wróciłam o godz.20.00.Wykompałam sie i przebrałam w pidzame.O godz.21.00 postanowiła pograc chwilę na komputerze.Poszłam spać o godz.22.00.
Mój dzisiejszy dzień był bardzo interesujący. Na pierwszy rzut oka wyglądał tak jak każdy inny, ale ja widziałam w nim coś odrębnego. Jest Piątek. Wstałam o 7:00 rano. Pobiegłam do łazienki, ubrała się, zjadłam śniadanie i szybko wybiegłam z domu. Czułam, że dziś w szkole stanie się coś niebywałego. Tego dnia wyszłam do szkoły z wielką chęcią. Po 10 minutach drogi doszłam do szkoły. Stanęłam obok swojej szfki i zaczęłam zmieniać obuwie. Podbiegłam do klasy i zauważyłam tłum dzieci, które otaczały ławkę. Niestety zadzwonił dzwonek. O 8:00 rano zaczęła się pierwsza lekcja. Spostrzegłam nowego ucznia w naszej klasie. Był wysokim, przystojnym blondynem. Odwrócił się w moją stronę i dziwnie na mnie spojrzał. Spuściłam wzrok. Spod oka zobaczyłam, że się uśmiechnął. O 9:15 trwała kolejna lekcja, a nauczyciela cały czas nie było w klasie. Wyszłam na korytarz. Stałam plecami do drzwi klasy, kiedy nagle dziwnie się poczułam. Około 10:00 rozpoczęła się przerwa. Wyszłam na dwór, przed szkołę, żeby się przejść. Chłopiec cały czas szedłza mną, więc przyspieszyłam kroku. Chwilę potem znalazłam się w budynku szkoły. Było tam dużo osób. Ukryłam się w tłumie obserwując go uważnie. Nie zauważył mnie i poszedł gdzieś dalej. O 14 lekcje skończyły się. Wyszłam ze szkoły i ruszyłam w stronę domu. W połowie drogi zuważyłam, że ten chłopak za mną idzie. Nie wiedziałam co mam zrobić. Bardzo się zdenerwowałam. Znów zaczęłam szybciej iść. Jednak on zaczał za mną biec. Nie miałam szans w tej ucieczce. Złapał mnie mocno za rękę i przyciągnął do siebie, powiedział: - Czemu przedemną uciekasz? Na początku nie patrzyłam mu w oczy, ale potem zauważyłam w jego oczach lekkie zmiesznie i odpowiedziałam: - Nie znam cię. Nawet nie wiem jak masz na imie. Czego ode mnie chcesz? - Chce poprostu z tobą porozmawiać. - Ale o czym ? - Na pewno znajdzie sie jakiś temat - odpowiedział mi z uśmiechem. -No dobrze. Chodźmy się przejść. Potem było na luzie. Rozmawialiśmy ponad godzinę. Na porzegnanie pocałował mnie w policzek. Zarumieniłam się. Kiedy wróciłam do domu mama od razu na mnie nakrzyczała. Chciała ode mnie yciągnąć to gdzie byłam i co robiłam, ale ja nic jej nie powiedziałam. Poszłam do siebie. Ten dzień był pełen niespodzianek. Bardzo mnie zaskoczył i chciałabym żeby takich dni było więcej w moim życiu. Myślę, że ci pomogłam. Liczę na naj. :D Gdybyś jeszcze czegoś nie umiała to napisz do mnie. Z cz=hęcią ci pomogę .