Jakie są chwyty marketingowe i proszę je opisać ! !..( na czym polegają)...

Jakie są chwyty marketingowe i proszę je opisać ! !..( na czym polegają)...
Odpowiedź

Polegaja na tym aby zaciekawic czyms czlowieka np ludzie lubia dostawac prezenty i jest to wlasnie wykorzystywane np kup to a dostaniesz jakis prezent albo rob zakupy nazbieraj iles tam pkt i dostaniesz cos za darmo wszelakie prezenty lub promocje to przewarzajace chwyty marketingowe ; )

 1. Ok, wchodzimy do sklepu, bierzemy koszyk i udajemy się na zakupy. Pierwsza pułapka, która na nas czeka to układ sklepu. Rozmieszczenie półek i ścieżek w sklepie nie jest przypadkowe. Chodzi o to żeby jak najbardziej nami pokierować jeśli chodzi o przejście przez sklep. W literaturach branżowych możemy znaleźć dokładne opisy poszczególnych układów, ich zalety, wady oraz wpływ na klienta. Dla przykładu weźmiemy układ siatkowy sklepu (występujący m.in. w Tesco, Real). Zdjęcie widzimy po prawej. Zalety tego układy: dobra kontrola nad ruchem klientów, dobra ekspozycja towaru, niskie koszty ekspozycji. Wady: trudności z efektywną obsługą klienta, brak możliwości sprzedaży osobistej, klienci często uważają, że mają mało swobody poruszania się.    2. Udało się nam wejść. Stajemy naprzeciwko jednego z regałów w sklepie. I co widzimy? Widzimy produkty z danej półki najdroższe bądź te, których sklep się chce pozbyć. Są one ułożone na wysokości naszego wzroku. Przyjrzyjcie się kiedyś regałom z zabawkami dla dzieci. Te najdroższe są na samym dole tak aby dzieciak, będąc z rodzicem na zakupach zauważył właśnie tę zabawkę. A może zdarzyło Wam się często szukać podstawowych produktów typu chleb czy masło po całym sklepie? Wydaje się to śmiesznie ale są one bardzo często specjalnie ukrywane między regałami aby przemierzyć jak najdłuższą drogę pomiędzy sklepowymi półkami.     3.  Dalej rozglądamy się za produktami, które nas interesują. Chodzimy w rytm muzyki. Przypominacie sobie? W sklepach zawsze jest muzyka. Zazwyczaj bardzo wolna aby nasze ruchy były wolniejsze, a tym samym żebyśmy dłużej zostali w sklepie. Muzyka zmienia się tylko na święta. Szybkie, wesołe piosenki i kolędy docierają do naszych uszu. Ma to spowodować u nas świąteczny, podniosły nastrój, a tym samym sprawić, że będziemy robić zakupy oraz kupować prezenty pod wpływem impulsu.    4.  Krążymy między półkami, a tu wielki napis OKAZJA albo PROMOCJA. Żel pod prysznic 500 ml za jedyne 9.99 zł. No tak, skoro okazja to bierzemy. Szkoda tylko, że zazwyczaj na tej okazji przepłacamy kilka złotych. To kolejny chwyt marketingowy. Warto poszukać tego samego produktu na zwykłej półce. Może okazać się tańszy niż ten z promocji.   5. Podchodzimy do półki ze spodniami. Widzimy trzy rodzaje dżinsów: pierwsze kosztują 50zł, drugie 80 zł, a trzecie 120 zł. Myślimy: „Nie wezmę tych najtańszych bo pewnie są beznadziejne, te za 120 zł są za drogie, te za 80 zł będą idealne. Nie najtańsze ale też nie najdroższe”. I tym samym kupujemy spodnie, które chce koniecznie sprzedać sklep. Zasada jest prosta, umieszczamy produkt między tańszym od niego i droższym. Klient zazwyczaj wybierze ten pośrodku.   6. Ok, zrobiliśmy zakupy. Idziemy do kasy. Kas oczywiście z 60. Czynne 4.  To również nie przypadek. Chodzi o to żeby jak najdłużej przyglądać się tzw. wystawkom przed kasą. Znajdziemy tam takie pierdoły jak drobne słodycze, gumy do żucia, baterie, gazetki, zapalniczki, breloczki. Jak wiadomo „takie rzeczy się zawsze przydają”. Wrzucimy coś dodatkowo do koszyka.   7. Zapłaciliśmy całą masę pieniędzy za nasze zakupy. Kierujemy się do samochodu. Droga do parkingów zawsze jest specjalnie przedłużana. A nóż zahaczymy o jakiś butik, kiosk czy cukiernię.     http://info.wyborcza.biz/szukaj/gospodarka/marketingowe+chwyty   Tutaj masz ich jeszcze kilka

Dodaj swoją odpowiedź