Cudowna Podróż Pewnego dnia razem z kolegami pojechaliśmy do mojego dziadka.On pokazał nam cudowne miejsce za swoim domem.Był tak stary statek przypominający łódź wikingów oraz miecze na drewnianej desce. Dziadek zaproponował abyśmy naprawili statek i wyruszyli w podróż.Każdy pomagał przy naprawie starego statku.Gdy był już skończony wepchaliśmy go do morza tak rozpoczęła się nasza podróż, lecz nie wiedzieliśmy jakie nie bezpieczeństwa na nas czychają.Płynęliśmy 2dni na otwartym morzu, zaczęły kończyć się nam zapasy.Nagle zobaczyliśmy małą wyspę pomyśleliśmy,że Bóg obażył nas szczęściem, ale gdy zobaczyliśmy ludzi tańczących przy ognisku przestraszyliśmy się zaczęliśmy uciekać aż nagle trafiliśmy na wodza tego plemienia.Schwytali nas i zabrali do ich szałasu.Mówili po dziwnym języku.Mój dziadek rozumiał coś z tego i przetłumaczył nam to.Mówił coś,że naruszyliśmy ich święte miejsce i przerwaliśmy ich rytułał.Dziadziuś spytał się ich jak możemy to naprawić.Wódz odpowiedział że najlepiej by było gdybyśmy wrócili tam skąd przyszliśmy.Tak też zrobiliśmy. Nikt nie chciał nam uwierzyć,że przeżyliśmy taką historię. Mam nadzieję że pomogłam ;)
