Tato, smutno tu i obco.
Drzewa inne rosną,
I ciszy nikt nie zna tu.
Tato, nie myśl, że się skarżę.
Żal mi tylko marzeń
Dziecięcych dni, moich dni. Widzę znów nasz dom,
Ciebie tato w nim.
Wspominam stary klon,
Ciemny i wysoki jak dym. Tato, wołam twoje imię.
Znowu jesteś przy mnie.
Jak za dawnych lat. Widzę znów nasz dom,
Ciebie tato w nim.
Wspominam stary klon,
Ciemny i wysoki jak dym. Tato, w sercu cię kołyszę.
List do ciebie piszę,
Ciemny jak ta noc.
To nieprawda tato,
Jutro wyślę inny list.
Jest dobrze, tato,
Tak, jak miało być.
A ty, tato śpij,
Jeszcze noc dobrze śpij.
Oooo Tato...
Tato
Oooo Tato
Śpij