Streszczenie lektury pt. "Lassie wróć" Erica Knighta.

Omawiana książka to pełna ciepła i bardzo wzruszająca opowieść o przyjaźni jaka połączyła chłopca i jego wiernego psa. Lassie była ulubionym towarzyszem zabaw małego Joea. W zamian za serce jakie okazywał psu chłopiec, owczarek szkocki - bo taka była rasa Lassie - był mu niezwykle wierny i oddany. Joe cieszył się, że ma przy sobie takiego towarzysza. Był dumny z psa i nic nie sprawiało mu więcej radości, niż widok Lassie czekającej na niego pod szkołą. Niestety któregoś dnia psa nie było pod drzewem, pod którym zawsze czekał. Okazało się, że Lassie nie może dłużej zostać w domu swojego pana. Sprawiała sporo kłopotów i borykająca się z problemami finansowymi rodzina nie mogła jej dalej utrzymywać. Joe był zrozpaczony decyzją rodziców. Tęsknił za swoim psem i cały czas nie mógł się pogodzić z faktem, że jej przy nim nie ma. Któregoś dnia Lassie czekała jednak na chłopca pod szkołą. Radość Joea była ogromna. Myślał, że rodzice postanowili z powrotem przyjąć Lassie. Niestety jego nadzieje szybko się rozwiały. Okazało się, że pies uciekł od swojego nowego właściciela i przywędrował do ukochanego pana. Joe błagał, żeby Lassie mogła zostać. Nie wyglądała najlepiej. Schudła i posmutniała, nie była już tym samym, pełnym życia psiakiem. Niestety mimo to musiała wracać do nowego, prawowitego właściciela. Cała sytuacja powtórzyła się jeszcze parę razy. Niestety za każdym kończyła się tak samo. Lassie musiała wracać. Któregoś razu Joe nie wytrzymał. Stwierdził, że koniecznie musi ratować psa, który tak bardzo chce z nim być. Kiedy ponownie ujrzał Lassie czekającą pod drzewem przy szkole, postanowił uciec razem z nią daleko od domu. Rodzice zaczęli się zastanawiać, gdzie on może być, jednak wszystko stało się jasne, gdy odwiedził ich właściciel Lassie i powiedział, że pies znowu uciekł. Ojciec Joea zaczął przeszukiwać okolicę i wreszcie trafił na ślad chłopca i jego psa. Okazało się, że pokonali oni już sporą drogę. Ojciec nie zrobił synowi awantury, ale kategorycznie zażądał, żeby ten oddał Lassie temu, do kogo teraz należy. Po tym wydarzeniu Lassie już nigdy więcej nie pojawiła się pod szkołą. Chłopiec cały czas miał nadzieje, że jeszcze kiedyś ją zobaczy, ale z każdym dniem było mu coraz ciężej. Chodził osowiały, nie potrafił się niczym zająć. Nie bawił się z kolegami, nie biegał, nie krzyczał, nie uśmiechał się. Rodzice martwili się o niego, ale nie mogli nic na to poradzić. Teraz chłopca i jego psa dodatkowo rozdzielało wiele kilometrów. Nowy właściciel Lassie chciał z niej zrobić całkowicie posłusznego psa. Przy układaniu stosował złe, brutalne metody. Wreszcie któregoś dnia Lassie udało się znowu uciec. Tym razem była na zawsze wolna od swojego nowego opiekuna, ale do dawnego domu miała bardzo daleką drogę. Lassie wędrowała bardzo długo. Po drodze musiała się zmierzyć z wieloma niebezpieczeństwami. Kilkakrotnie jej życie wisiało na włosku. O mało mnie utopiła się w wezbranej, rwącej rzece. Musiała uciekać przed hyclami, którzy dopadli ją i tylko dzięki swojemu niespotykanemu sprytowi Lassie udało się im uciec. Kilkakrotnie pies został ranny. Tracił siły i musiał walczyć o przetrwanie. W pewnym momencie wydawało się, że pies nie przeżyje tej drogi, ale uratowało go dobre serce ludzi, którzy się nim wtedy zajęli. Przez jakiś czas Lassie musiała być u nich, ale gdy tylko odzyskała trochę sił, znowu uciekła i ruszyła w dalszą drogę do Joea. Chłopiec był już pogodzony z myślą, że nigdy więcej nie zobaczy swojej ukochanej Lassie. Zdziwił kiedy pod szkołą spotkał pas bardzo podobnego do Lassie, ale znacznie chudszego i wyniszczonego. Psiak był na skraju wyczerpania. Joe podszedł bliżej i dopiero wtedy rozpoznał swoją przyjaciółkę. Lassie wróciła do niego, ale była zbyt wycieńczona, żeby móc się z nim przywitać. Nie mogła nawet ustać na łapach. Joe wziął psa i zaniósł go do domu. Bał się reakcji rodziców, ale wiedział, że jeżeli nie pomoże Lassie - ona zginie. Rodziców przeraził wygląd psa, a jednocześnie wzruszyło jego zachowanie. Postanowili, że nie oddadzą jej już nigdy więcej. Podstępnie przechytrzyli Hynesa, który chciał zabrać swoją własność do domu i Pies znowu oficjalnie należał do Joea. Od tego czasu Lassie już zawsze czekała pod budynkiem szkoły na swojego pana.

Dodaj swoją odpowiedź