W ostatnim z opublikowanych wywiadów z Julie Walters, aktorką, która jak wiecie wcieliła się w postać Molly Weasley w filmach o Harrym Potterze, wspomina ona o obrazie "Mamma Mia!" (z jej udziałem) oraz o tym, że nie odczuwa przynależności do swojego rodzaju świata sławy... "Nie należę do jakiegoś świata znakomitości, sław. Pokazuję się na pojedynczych premierach i prawdę mówiąc są one dla mnie bardzo stresujące. W przypadku "Mamma Mia!" nie było właściwie aż tak bardzo wesoło. Masz Meryl Streep i wielu innych, którzy mogą się tym wszystkim zająć. To była naprawdę dobra zabawa, jednak te całe wywiady, przemowy okazały się dla mnie nieco denerwujące." Koniec końców, mimo swojego sceptycznego podejścia do sławy i wielkich imprez, Julie była jednak niezwykle zachwycona tym, że znalazło się dla niej miejsce w Alei Gwiazd w Birmingham: "To jest coś na podobieństwo Hollwood w Birmingham. (...). Dostajesz swoją małą gwiazdę w chodniku. W Związku z tym, że jest to moje rodzinne miasto, jestem tym zauroczona. Znaczy to dla mnie więcej niż moje odznaczenie OBE oraz CBE. Twoje miasto, twoje korzenie..."
ESEJ ! Moje rozważania na temat sławy ( wzorować się na eseju Leszka Kołakowskiego " O sławie" ). Jeżeli ktoś umie proszę o pomoc :))
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź