hamować wzrost cen przez odpowiednie hamowanie wzrostu płac pieniężnych (podatek od ponad normatywnych wzrostów wynagrodzeń; przekonywanie związków zawodowych, aby wzrost płac nie przekraczał wzrostu cen, lecz dokonywał się dzięki wydajności pracy) dążyć do likwidacji deficytu budżetowego (podwyższanie obciążeń podatkowych, drastyczne cięcia w wydatkach budżetowych, co jednak z kolei grozi recesją i wzrostem bezrobocia) W krótkim okresie czasu deficyt budżetowy można finansować pieniądzem znajdującym się w obiegu i ściągniętym przez sprzedaż obligacji skarbowych, bądź przez zaciągnięcie kredytu w banku komercyjnym) odpowiednio regulować dopływ pieniądza do obiegu za pośrednictwem polityki banku centralnego (zmiany stopy rezerw obowiązkowych, co umożliwia kreację pieniądza przez banki komercyjne oraz zmiany stopy dyskontowej od kredytu refinansowanego, która wywiera wpływ na wysokość stopy oprocentowania depozytów i kredytów - skłonność do oszczędzania i do inwestycji) likwidacja monopoli i dążenie do konkurencji doskonałej
można przestać dodrukowywać pieniądze, podwyższyć stopy procentowe, dewaluacja to zawsze jakieś wyjście w ostateczności