Siema, siema co tam u ciebie, jestes tu tam i tratatam Muwicie mi że mam za to piątke lecz niestety będę miała szóstkę Wiecie jak to jest no jak to jest Więcej już nie zaśpiewam NIE NIE NIE!!!!!
Znowu obudziłam się w raju. Ten blok, ten szept, ten gniew, i śmiech to znowu dzięki niemu. Pomyślałam nie odbędzie się bez rozlewu gniewu. Ten dotyk, ten wzrok znowu widzę go. Czy to Anioł, czy to Szatan sama nie wiem i już. Pojechałam do innego miasta gdzie się świetnie bawiło. Wężem od wody się chlapało, od środy do niedzieli się w namiocie na balkonie spało i nowe wyniki w grze się zdobywało, w prysznicu się kąpało i w burzę się wpatrywało, MTV się oglądało, łóżkiem ruchomym się zachwycano no i się wyzywano...Przyjechałam do chałupy, i znowu. Zły los. Po prostu czułam, że to nie ten lot. I tak zakończyła się tak przygoda, gdy do następnego samolotu wskoczyłam. Joł