jestem mieszkańcem budynku położonego przy ul. Gryfa Pomorskiego 56 na gdyńskim osiedlu Fikakowo. Już kilka lat temu w garażu podziemnym tego budynku dochodziło do kradzieży paliwa z zaparkowanych tam samochodów. Później problem przycichł, ale potem powrócił od jesieni zeszłego roku. Dzisiejszej nocy [z wtorku na środę - przyp. red.] doszło do maksymalnej eskalacji, złodzieje/złodziej ponownie kradli paliwo z zaparkowanych samochodów. Jeden z mieszkańców ok. godz. 4 w nocy zauważył podejrzaną osobę majstrującą przy drzwiach do garażu podziemnego. Zorientował się, że dzieje się coś złego i zaczepił tę osobę. Złodziej w celu uniemożliwienia identyfikacji przebrany był w maskę przedstawiającą postać z filmu Star Wars lub Star Trek, doszło pomiędzy nimi do szamotaniny. O wszystkim dowiedziałem się rano, wychodząc do pracy, gdy spotkałem mieszkańca, który szarpał się ze złodziejem. Okazało się, że złodziej uciekł, wymieniając wcześniej zamki w drzwiach wejściowych do garażu podziemnego, a tym samym uniemożliwiając mieszkańcom, którzy nie mają pilota do drzwi wejściowych - a takich jest z pewnością kilku lub kilkunastu, sam się do nich zaliczam - dostęp do ich samochodów. Od mieszkańca, który szarpał się ze złodziejem, dowiedziałem się, że policja nie wykazała jakiegokolwiek zainteresowania sprawą, już po raz kolejny, pomimo tego, że mężczyzna ten wprost wskazywał na numer mieszkania, którego najemców podejrzewa o działalność przestępczą. Najpierw to były kradzieże, a obecnie doszło do szarpaniny, ten mężczyzna z których rozmawiałem miał widoczne ślady walki na swoich rękach. Niestety, jak już pisałem, policja nie wykazała jakiegokolwiek zainteresowania. Informacje co do przebrania w maskę podobno znajdują potwierdzenie w nagraniach z ukrytych kamer, które niektórzy z mieszkańców pozostawili w swoich samochodach celem ustalenia sprawcy kradzieży, a zatem może być prawdziwa. Mężczyzna, z którym rozmawiałem, prosił o kontakt z pracownikami pobliskiej pizzerii przy ul. Gryfa Pomorskiego obok boiska, być może jest jej pracownikiem albo właścicielem. Niewątpliwie sprawa jest bulwersująca, a z uwagi na to, że Policja nie jest nią zainteresowana, wydaje mi się, że zwrócenie się o pomoc do mediów jest jedyną możliwością nadania tej sprawie dalszego biegu. Mieszkańcy boją się o swoje mienie, nie wiedzą czy rano będą mogli samochodami udać się do pracy, czy poniosą koszty naprawy uszkodzeń baków i wlewów paliwa. Od dzisiaj będą martwili się także o swoje bezpieczeństwo. Co istotne również wspólnota mieszkaniowa i zarządca nie interesują się sprawą. Zamiast zainstalować w garażu system monitoringu, postanowili zamontować automatyczne oświetlenie, które włącza się na czujnik ruchu. Proszę o pomoc. Z poważaniem Maciek Komisarz Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Gdyni Zarzuty w liście okazały się na tyle poważne, że informację przekazałem komendantowi. Komendant sprawę przekazał komórce dyscyplinarnej. Wczoraj od rana były prowadzone czynności sprawdzające opisaną sytuację. Interwencję w garażu podjął patrol prewencji z Karwin. Policjanci pracowali na miejscu od 4.50 do 6.20. Rozmawiali z mężczyzną, który miał szarpać się ze złodziejem. Funkcjonariusze ustalili, że rzeczywiście zamki w drzwiach do garażu były zmienione. Sprawcy odcięli także prąd. Ustalono także, że do garażu można było wejść z innej strony. Jednak wtedy jeszcze nie było rozmowy o potencjalnym miejscu zamieszkania i tożsamości sprawcy. Nie ustalono również okradzionych samochodów. Po 1,5 h policjanci zakończyli interwencję. Po kilku godzinach poszkodowany mężczyzna czatował pod mieszkaniem osoby, która podejrzewał o kradzież paliwa i włamanie do garażu. Matka mężczyzny zadzwoniła z zawiadomieniem do dyżurnego i przedstawiła sytuację, która ma miejsce. Dyżurny zbagatelizował informację od kobiety i nie podjął interwencji. Został usunięty z funkcji policjanta dyżurującego i wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Po ponownej weryfikacji informacji został zatrzymany podejrzany mężczyzna. Trwa sprawdzanie, czy mógł być sprawcą kradzieży. Do tej pory z bloku przy ul. Gryfa Pomorskiego ze zgłoszeniem o kradzież paliwa zadzwoniła na policję jedna osoba. Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,13645858,Dyzurny_nie_podjal_interwencji_w_sprawie_kradziezy.html#ixzz2g0gvzqqV
Goodle nie boli... Naprawdę http://zadane.pl/zadanie/3856179