Choroby odzwierzęce- zoonozy
Choroby, na które chorują zwierzęta i zarazić się nimi od zwierząt może człowiek nazywamy zoonozami. Choroby te mogą mieć podłoże wirusowe, bakteryjne lub grzybicze.
Najczęściej spotykaną zoonozą o podłożu wirusowym jest wścieklizna.
Wywołuje ją wirus z rodziny Rhabdoviridae, rodzaj Lyssavirus.W rodzaju tym wyróżnia się 7 genotypów: wirus wścieklizny oraz 6 zarazków „ wściekliznopodobnych”.
Wirus wścieklizny w wyschniętej ślinie traci zakaźnoćś w ciągu kilku godzin. W schłodzonych tkankach przetrwać może szereg dni, w nieschłodzonych zwłokach ginie po około jednej dobie. Szybko niszczy go nie tylko podwyższona temperatura, ale też i światło słoneczne. Zarazek ten jest wrażliwy na powszechnie stosowane środki dezynfekcyjne ( kwasy, formalinę, ługi, czwartorzędowe zasady amoniowe), a także w dużym stopniu na mydło i detergenty.
Na zarażeniem wirusem wścieklizny podatne są wszystkie zwierzęta. Istnieją jednak różnice w podatności na infekcję. Zwierzęta mięsożerne są najwrażliwsze, wyprzedzając pod tym względem roślinożerne, a jeszcze bardziej człowieka. Wśród mięsożernych lis jest bardziej podatny na wściekliznę niż pies, a szczenięta w wieku do trzech miesięcy są bardziej podatne niż psy dorosłe.
Wścieklizna jest poważnym problemem od bardzo dawna na świecie. Tylko nieliczne, wyspowe rejony są wolne od tej choroby. Do niedawna zaliczała się do nich Australia i Wyspy Brytyjskie, ale i tam pojawiły się nietoperze, u których stwierdzono wściekliznę. Rocznie na wściekliznę umiera na świecie ponad 50 000 ludzi. Prawie wszystkie te przypadki zdarzają się w krajach tropikalnych, tropikalnych i w ponad 90% z nich ofiary były pokąsane przez psy. W Europie pies odgrywa dziś zdecydowanie mniejszą role w przenoszeniu wścieklizny, niż jak było to dawniej, gdy był utożsamiany z rezerwuarem tej choroby.
W Polsce do końca lat czterdziestych ubiegłego stulecia wścieklizna szerzyła się przede wszystkim wśród psów, które najczęściej przenosiły ją na inne zwierzęta oraz na człowieka. W 1948 roku w naszym kraju rozpoczęto obowiązkowe, coroczne szczepienia psów, co przyczyniło się do spadku zachorowań psów na wściekliznę, tym samym spadła umieralność ludzi na tę chorobę.
Stwierdzono, że w Polsce kot domowy jest gatunkiem po lisie najczęściej chorującym na wściekliznę, choć w przeciwieństwie do lisa nie jest rezerwuarem zarazka, czyli nie ma znaczenia w podtrzymywaniu epizootii. Jest natomiast ogniwem pośrednim przenoszącym chorobę od zwierząt wolno żyjących do osiedli ludzkich. Stwarza to zagrożenie dla człowieka, tym bardziej, że wiele kotów ma ściślejsze niż psy kontakty z opiekunem.
Okres inkubacji tej choroby jest bardzo różny: od jednego tygodnia, do trzech miesięcy, wyjątkowo do roku. U psa wścieklizna zaczyna się około czterech tygodni od pokąsania. Po wprowadzeniu do rany wirus namnaża się w ograniczony sposób w komórkach mięśni, jeżeli nie zostanie zneutralizowany zarazek przedostaje się do wypustek komórek nerwowych i aksonami wędruje do rdzenia kręgowego oraz do mózgowia wywołując stan zapalny. Następnie z ośrodkowego układu zarazek rozprzestrzenia się nerwami obwodowymi docierając do ślinianek i błony śluzowej nosa, następuje tam dalsza replikacja wirusa, najintensywniejsza w śliniankach. Zarazek może pojawić się w ślinie przed wystąpieniem pierwszych objawów choroby i wydalany jest z nią aż do śmierci.
Wścieklizna przebiega w trzech stadiach, pierwsze stadium choroby tzw. zwiastunowe trwa od kilku godzin do 3 dni. Zakażone zwierzę przestaje jeść i pić. Zmienia się jego zachowanie, zwierzęta płochliwe garną się do ludzi, a uprzedni ufne stają się lękliwe i chowają się w ciemne kąty. Często można zaobserwować warczenie, piszczenie bez powodu. Pokąsane zwierzę ma lekko podwyższoną temperaturę ciała oraz odczuwa świąd w miejscu pokąsania, często liże i drapie to miejsce. Źrenice nierzadko są rozszerzone, odruchy powiekowy i rogówkowy opóźnione.
Drugie stadium choroby to okres pobudzenia trwający 1 – 7 dni, chore zwierzę ma wyostrzone spojrzenie z rozszerzonymi (często nierównomiernie) źrenicami, jest niespokojne, w bezustannym ruchu, agresywne. Zwiększają się tendencje do kąsania. Pojawia się ślinotok oraz bieganie „ bez celu”. Zanika u nich respekt przed naturalnymi wrogami i atakują zwierzęta, ludzi względnie obiekty nieożywione. W końcowej fazie tego stadium pojawiają się zaburzenia koordynacji ruchowej oraz napady drgawek.
W trzecim stadium wścieklizny trwającym do 3 – 4 dni niepokój przechodzi stopniowo w wyczerpanie. Zwierzęta tracą agresywność, przy postępujących porażeniach gardła, krtani, żuchwy, kończyn itp. dochodzi do niewydolności oddechowej, śpiączki i agonii, co ma miejsce w ciągu 2 – 14 dni od pierwszych objawów choroby.
Powyższe stadia wścieklizny przechodzą płynnie jedno w drugie, nierzadko się przeplatają i nie zawsze są wyraźnie wyodrębnione.
Bardzo często zdarza się tzw. wścieklizna cicha, kiedy to po okresie zwiastunowym następuje stadium porażeń, bez agresywności i pobudzeń. Zwierze ma wtedy „tępe” spojrzenie bez wyrazu, rozszerzone źrenice, ewentualnie zezuje. Świadomość i reakcje na bodźce są zaburzone, a porażenie gardła i mięśni żuchwy objawia się ochrypłym głosem, opadnięciem żuchwy, ślinotokiem i niemożnością połykania. Właściciel zwierzęcia z takimi objawami błędnie myśli, że zwierze ma ciało obce w jamie ustnej lub gardle. Psy z cichą wścieklizną są spokojne, nie jedzą, nie piją a wśród objawów postępujących porażeń dochodzi do śmierci.
Kliniczne rozpoznanie wścieklizny jest bardzo trudne, nawet przy typowym szałowym przebiegu. Jeszcze trudniejsza jest diagnoza wścieklizny cichej, występuje ona stosunkowo często.
Wściekliznę powinno się brać zawsze pod uwagę przy objawach neurologicznych u psa, czy kota pokąsanego w ciągu ostatnich kilku miesięcy lub, jeśli istniała możliwość pokąsania na terenach z enzootyczną wścieklizną lisów.
Wścieklizna jest w Polsce zwalczana z urzędu i każde podejrzenie należy zgłosić Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. Nie wolno leczyć zwierząt chorych na wściekliznę a te, u których została rozpoznana podlegają natychmiastowemu zgładzeniu na mocy decyzji administracyjnej. Również zdrowe zwierzęta pokąsane przez wściekłe zwierzę albo o to podejrzewane podlegają eutanazji bądź, (jeśli lekarz urzędowy wyrazi zgodę), trzymiesięcznej izolacji na koszt właściciela. Pies, który ugryzł człowieka nie może zostać poddany eutanazji, lecz musi być odizolowany na 10 dni. Jeżeli przeżyje ten okres oznacza to, że nie jest wściekły i człowiek nie mógł zostać zarażony.
Człowiek jest stosunkowo mało wrażliwy na wściekliznę. Z dawnych obserwacji wynika, że choruje 15- 20 % ludzi pokąsanych przez wściekle zwierzęta i niepoddanych szczepieniom po pogryzieniu.
Choroba jednak jest śmiertelna i zagrożenie nią w naszym kraju nie może być lekceważone. W profilaktyce wścieklizny u pokąsanych ludzi bardzo ważne jest jak najszybsze umycie rany. Najlepiej zrobić to ciepłą wodą z mydłem i następnie odkazić. W ostateczności rana powinna być opłukana. Z tego samego powodu nie należy przedwcześnie tamować krwawienia, gdyż krew też wypłukać może wirus z rany. Kolejnym elementem profilaktyki jest obserwowanie każdego psa, który pogryzł człowieka i ewentualne badanie pośmiertne mózgu zwierzęcia. Wreszcie istnieją obecnie bardzo bezpieczne i skuteczne szczepionki dla ludzi pokąsanych przez wściekłe zwierzęta.
Leptospiroza to kolejna groźna choroba, którą może zarazić się człowiek od zwierząt. Wywołują ją bakterie z rodzaju Leptospira. Wśród krętków z rodzaju Leptospira wyróżnia się około 200 serotypów różniących się właściwościami antygenowymi i chorobotwórczością. Różne serotypy Leptospirozy powodować mogą u zwierząt takie choroby jak: ostre lub podostre uszkodzenie nerek (dawniej nazywane jako tyfus psów lub choroba stuttgardzka), uszkodzenia wątroby, powodować mogą ronienie oraz niepłodność samic.
Leptospiry są bardzo wrażliwe na działanie czynników środowiska zewnętrznego, w tym również na niskie pH. W kwaśnym moczu psów giną, więc szybko a temperatura powyżej 60C zabija je po kilku sekundach. Szybko giną od bezpośredniego nasłonecznienia, po wyschnięciu a także pod wpływem środków dezynfekcyjnych.
Wiele z chorobotwórczych serotypów leptospir wydaje się być zaadoptowanym do jednego lub kilku gatunków zwierząt, które stanowią rezerwuar zarazka, a wiec zapewniają jego przetrwanie w przyrodzie. U głównego gospodarza infekcja łatwo się szerzy, ale przebiega z niewielkim uszkodzeniem narządów, a więc z reguły subklinicznie. Natomiast wydalanie zarazka przez głównych gospodarzy jest długotrwałe ( i czasem związane z przewlekłą niewydolnością nerek). U przypadkowych żywicieli jest inaczej. Wśród nich dany serotypy szerzy się powoli i szewstwo trwa krócej, ale jego zjadliwość jest często większa i konsekwencją mogą być choroby o ostrym lub podostrym przebiegu. Przypadkowy gospodarz rzadko, więc bywa źródłem zakażenia dla innego przypadkowego żywiciela tego samego lub innego gatunku.
Serotypem zaadoptowanym do psów jest L.canicola. Infekcja przebiega, więc często u nich bezobjawowo, ale towarzyszy jej wydalanie bakterii z moczem przez wiele tygodni a nawet miesięcy. Szacuje się, że 50 – 75% nieszczepionych psów jest zakażonych tymi krętkami. Źródłem tej infekcji u psa jest z reguły inny pies. Obwąchiwanie się zwierząt, lizanie i inne typowe formy zachowania sprzyjają szerzeniu się infekcji, więc w skupiskach ( miastach) jest dużo zakażonych psów.
Źródłem zarażenia psów kolejnym serotypem a mianowicie L. icterohaemorrhagiae są szczury, a pozostałymi serotypami inne ssaki wolno żyjące, w tym też gryzonie. Zagrożone są szczególnie psy wiejskie oraz myśliwskie, ale infekcje występują również na terenach podmiejskich i miejskich.
Zakażone zwierze może wydalać leptospiry z różnymi wydalinami i wydzielinami ( m. in. ze śliną i mlekiem), ale podstawową rolę odgrywa mocz zarówno głównych jak i przypadkowych gospodarzy. W moczu, jak wspomniano wcześniej zarazek ginie szybko, ale może dłużej przetrwać jak dostanie się do wody. Na przeżywalność leptospir ma decydujący wpływ ma pH i temperatura. W ciepłym, wilgotnym klimacie w pH obojętnym lub lekko zasadowym leptospiry przeżyć mogą miesiącami w wodzie lub glebie. Znane są przypadki leptospiroz u ludzi i psów po ulewnych deszczach i powodzi. Z jednej strony środowisko wodne stwarza wtedy zarazkowi optymalne warunki do przetrwania, a z drugiej strony katastrofalne opady pociągają za sobą wzmożoną migrację gryzoni i innych wolno żyjących ssaków, wśród których często jest nosicielstwo leptospir.
Pies zakaża się leptospirami przez nieuszkodzone błony śluzowe lub uszkodzoną skórę po kontakcie ze skażoną wodą, glebą czy moczem albo zwłokami zakażonego zwierzęcia. Możliwa jest także infekcja podczas krycia, zakażenie śródmaciczne albo poprzez skażony pokarm.
Przebieg zakażenia leptospirami zależy w dużym stopniu od tego, czy serotypy zarazka jest zaadoptowany do danego gospodarza czy nie. Jak wspomniano zaadoptowanym serotypem dla psa jest L. canicola i te infekcje często przebiegają subklinicznie. Zależnie jednak od stanu odporności zwierzęcia oraz zjadliwości szczepu bakterii i ich ilości L. canicola może także u psów spowodować uszkodzenia nerek czy wątroby. Podobne mogą być skutki zakażeniami innymi serotypami.
Okres inkubacji leptospirozy wynosi od 3 – 20 dni. Po wniknięciu do organizmu zarazki szybko rozpowszechniają się drogą krwi zasiedlając narządy wewnętrzne i namnażając się w nich, szczególnie w nerkach, wątrobie, śledzionie, śledzionie niekiedy także w oponach mózgowych. Posocznica trwa do 10 dni, gdyż pojawiające się w surowicy przeciwciała szybko eliminują zarazek z krwi. Są jednak miejsca, w których leptospirom udaje się w dużym stopniu uniknąć skutków działania mechanizmów odpornościowych i dłużej przeżyć. Należy do nich światło kanalików nerkowych szczególnie u głównych gospodarzy. Nasilenie uszkodzeń w nerkach i wątrobie może wywołać ostre, śródmiąższowe zapalenie nerek prowadzące do mocznicy, ale bez większych uszkodzeń wątroby. Skutkiem tej choroby może być postępujące zwłóknienie nerek. Serotypy L. icterohaemorrhagiae , L. grippotyphosa i L. copenhageni obok uszkodzenia nerek powodują z reguły zwyrodnienie i martwicę hepatocytów, co może prowadzić do żółtaczki .
Wyróżnia się trzy formy leptospirozy psów: ostrą krwotoczną, podostrą żółtaczkową i najczęstszą – mocznicową. W praktyce objawy poszczególnych form często na siebie się nakładają. Wydaję się, że najcięższe zachorowania występują w wieku poniżej 2-4 lat, a szczególnie u szczeniąt. Objawy wynikające z zakażeniami różnymi serotypami mogą być podobne, choć jedne serotypy uszkadzają nerki, a inne przede wszystkim wątrobę. Ostra lub podostra choroba zaczyna się zazwyczaj brakiem apetytu, gorączką, wymiotami, silnym posmutnieniem i utratą sił, często także mięśniobólami ( niechęć do ruchu, sztywny i niechętny chód, tkliwość przy omacywaniu). Ponadto może występować żółtaczka i biegunka, a w mirę nasilenia się odwodnienia temperatura ciała spaść może poniżej normy. Ostra leptospiroza może w ciągu 3 dni doprowadzić do śmierci z objawami wstrząsu.
W postępowaniu diagnostycznym u zwierząt leptospirozę należy zawsze uwzględnić przy gorączce niewiadomego pochodzenia, ostrej lub przewlekłej niewydolności nerek oraz przy uszkodzeniu wątroby.
Rozpoznanie tej choroby jest jednak bardzo trudne z uwagi na różnorodność form klinicznych, często skryty przebieg, oraz liczne problemy z diagnostyką bakteriologiczną, serologiczną, a nawet histopatologiczną. Stąd prawdopodobnie wiele leptospiroz u zwierząt pozostaje nierozpoznanych.
Przy uszkodzeniu wątroby zazwyczaj występuje leukocytoza i trombocytopemia. W surowicy stwierdza się podwyższenie aktywności enzymów wątrobowych, wątrobowych także stężenie bilirubiny, hipoalbuminemię. Najpewniejszym przejawem infekcji jest stwierdzenie leptospir w moczu.
Antybiotykiem w leczeniu leptospirozy jest penicylina prokainowa podawana jak najwcześniej, co 24 godziny przez 14 dni, lub do ustąpienia mocznicy. Po zakończeniu terapii penicylinowej stosuje się doksycylinę w celu wyeliminowania nosicielstwa krętków w nerkach. Leczenie wspomagające i objawowe zależy od stanu pacjenta i narządów, które są najbardziej uszkodzone.
Od dziesięcioleci stosowane są u psów szczepionki przeciw leptospirozie, lecz ostatnio rosną wątpliwości, co do stopnia ochrony, jaką zapewniają szczepionki, ponieważ zwiększają jedynie odporność na chorobę, ale nie zapobiegają nosicielstwu, a więc szczepione psy też mogą by źródłem zakażenia innych zwierząt czy człowieka.
Człowiek zachorować może na leptospirozę po kontakcie z moczem zakażonych szczurów lub innych zwierząt bądź zanieczyszczoną nimi wodą, glebą, warzywami itp. Bardziej narażeni są turyści i niektóre grupy zawodowe ( pracownicy kanalizacji, melioracji, zwierzętarni, rolnicy). Infekcje człowieka od psa również notowano, ale zdarzały się także wśród lekarzy weterynarii zakażanych podczas pracy. Dlatego przy kontaktach z moczem podejrzanych o leptospirozę zwierząt powinno się bezwzględnie nosić rękawiczki gumowe, o czym należy uprzedzać właścicieli takich zwierząt.
Kolejną jednostką chorobową są DERMATOFITOZY, czyli grzybice skóry. Wywołują je dermatofity – grzyby posiadającą plechwę wielokomórkową. Dermatofit znaczy dosłownie „ roślina skórna”, a więc złożony wielokomórkowy twór. Zatem zakażeń grzybami jednokomórkowymi (drożdżakami) nie zalicza się do dermatofitoz, nawet, jeśli dotyczą skory.
Najczęstszym grzybem wywołującym dermatofitoz jest Microsporum canis, jest odpowiedzialny za około 80 % przypadków. Chorobę spowodowaną przez ten zarazek nazywa się niekiedy mikrosporią. Rzadziej przyczyną dermatofitozy u zwierząt jest Trichophyton mantagrophytes, a sporadycznie Microsporum gypseum lub inne grzyby należące do powyższych rodzajów. Z wyjątkiem M. gypseum zarazki te produkują enzymy proteolityczne i keratolityczne. Mają, więc zdolność wykorzystywania keratyny jako źródła substancji odżywczych i wykazują tropizm do naskórka oraz jego wytworów – włosów, rzadziej pazurów. Zarodki, dermatofitów w suchym środowisku są bardzo oporne na działanie czynników zewnętrznych. Przetrwać mogą w otoczeniu ponad rok. Przy dużej wilgotności krócej zachowają zakaźność. Temperatura około 100C szybko je niszczy.
Dermofity dzieli się zależnie od źródła infekcji na zoofilie, geofilne i antropofilne. Infekcje grzybami zoofilnymi wywodzą się od zwierząt, geofilnymi - z gleby, a antropofilnymi ograniczają się w zasadzie tylko do ludzi. M. canis jest typowym dermofitem zoofilnym. Źródłem zakażenia także dla ludzi, są chore lub bezobjawowo zakażone psy i koty. Bezobjawowe nosicielstwo jest szczególnie częste u kotów, zwłaszcza długowłosych i powyżej drugiego roku życia. Poza nosicielstwem jako takim ( a więc namnażania się i wydalania zarazka bez objawów klinicznych)wiele zwierząt jest biernym przenosicielem zarodników na okrywie włosowej. Zakażenie M. canis szerzy się łatwo podczas kontaktów bezpośrednich ( zabawy lub walki psów, wystawy, wprowadzania nowych zwierząt do hodowli, pobytu w schronisku, krycie, itp.). Duże znaczenie ma także pośrednie przenoszenie zarodników. W złuszczonym naskórku lub na wpadniętych włosach mogą one zachować zakaźność ponad rok. W mieszkaniach ze zwierzętami zakażonymi tym dermofitem prawie zawsze skażone są nie tylko legowiska zwierząt, ale też zasłony, dywany, meble tapicerskie, ubranie właściciela, a także gładkie powierzchnie jak ściany, podłogi, drewniane części mebli itp. Szczególną rolę w szerzeniu zakażenia odgrywają szczotki, grzebienie, miski i zabawki. Potencjalnym przenosicielem mogą być ektopasożyty, zwłaszcza pchły, wszy, wszoły, ewentualnie muchy.
T. mantagrophytes jest dermatofitem zoofilnym występującym przede wszystkim u drobnych gryzoni.
M. gypseum jest grzybem geofilnym i bytuje głównie w glebie. Zakażenia zdarzają się przede wszystkim u zwierząt kopiących doły.
Wiele czynników endogennych i egzogennych wpływa na to, czy zakażenie dermatofitem ujawni się w postaci grzybicy. Są to, bowiem zarazki dobrze przystosowane do pasożytnictwa, co sprawia, że u właściwego żywiciela wywołują dość słabe zmiany skórne. U kotów są to często infekcje bezobjawowe, a u psów – ograniczone zmiany skórne o niewielkiej tendencji do uogólnienia. Cięższemu zachorowaniu sprzyjają: młody wiek, defekty odporności komórkowej, inne choroby, niedoborowe bądź niezbilansowane żywienie, czynniki klimatyczne ( wysoka temperatura przy dużej wilgotności ), pasożyty skórne oraz złe warunki higieniczne.
Objawy pojawiają się, kiedy z zarodników przylegających do komórek warstwy rogowej naskórka kiełkuje grzybnia. Rozgałęzione strzępki wrastają wzdłuż włosów do torebek włosowych i rozpadają się tam na zarodniki tworzące wielowarstwową pochewkę wokół włosa. Dermatofity są wrażliwe na podwyższoną temperaturę, dlatego nie penetrują głębszych warstw naskórka. Grzyb nie atakuje, więc samej cebulki włosa i rośnie on normalnie, ale ułamuje się tuż nad pochewką. W powierzchownych warstwach skóry produkty przemiany materii grzybni wywołują stan zapalny, a u niektórych zwierząt odczyn alergiczny. Ta reakcja obronna organizmu rozwija się na obwodzie ogniska, w skutek, czego powstają typowe, okrągłe miejsca ułamanych włosów otoczone wałem demarkacyjnym. Natężenie reakcji zapalnej zależy też od gatunku grzyba – u właściwych żywicieli, dermatofity wywołują zwykle słabsze odczyny niż u gospodarzy przypadkowych. Przy sprawnym układzie immunologicznym ogniska po jakimś czasie porastają normalnym włosem. Odporność, głównie komórkowa, zapobiega reinfekcjom. Przy immunosupresji powikłania bakteryjne mogą doprowadzić nawet do czyraczycy.
Dermatofitoza częściej występuje u psów w wieku do dwóch lat (ewentualnie bardzo starych w związku z immunosupresją). Zmiany skórne obejmują od plackowatych przerzedzeń włosa do okrągłych lub owalnych, częściowo zlewających się łysin. Te ostatnie są zaczerwienione, zwłaszcza na obwodzie, a włos jest ułamany kilka milimetrów nad powierzchnią naskórka. Skóra może być w tych miejscach albo wokół nich zgrubiała i pokryta szarym nalotem, lub otrębiastym łupieżem. Zmiany te przypominają „oszronione ściernisko” lokalizują się w różnych okolicach ciała, rozprzestrzeniają się i mogą samoistnie ustępować. Niekiedy występuje słaby świąd. Objawów ogólnych zwykle nie ma. Przy powikłaniach bakteryjnych może dojść do sączących się wykwitów lub strupów.
Dermatofitozę można podejrzewać po badaniu klinicznym, ale rozpoznanie wymaga potwierdzenia laboratoryjnego. W diagnostyce różnicowej uwzględnić trzeba inne choroby dermatologiczne, zwłaszcza tła pasożytniczego, alergicznego i żywieniowego. Leczenie może być ogólne, miejscowe lub skojarzone, czyli łączące oba te kierunki postępowania.
Dermatofitoza przenosi się łatwo na ludzi i jest jedną z częstszych zoonoz zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Bezobjawowo zakażone zwierzęta mogą także stanowić źródło zakażenia dla człowieka. Lekarze weterynarii, ich pomocnicy oraz hodowcy są szczególnie narażeni na infekcję. Przy podejrzeniu tej choroby u zwierzęcia powinno się używać rękawiczek oraz ubioru ochronnego.
LITERATURA
1.Dobracki W.: „Choroby odzwierzęce – prawda i mity” 1995 Medycyna Wet.
2.Wawrzkiewicz K., Ziółkowska G., Czajkawska A., Wawrzkiewicz J.: „Microsporum canis – główny czynnik etiologiczny grzybic skóry kotów i psów” 1994 Medycyna Wet.
3.Żmudziński J., Smreczak M.: „Wścieklizna-występowanie, diagnostyka, zwalczanie” 1997 Wydawnictwo SGGW Warszawa