Moralność a polityka. Jak te dwie kategorie egzystują – ze sobą, czy wbrew sobie. Omów na wybranych utworach literackich.

Wstęp

Rozważania nad kwestią „moralność a polityka" chciałbym rozpocząć od sprecyzowania definicji moralności. Czym jest więc moralność? Moralność to wewnętrzne przekonanie o tym, co jest dobre, a co złe. Jest zbiorem norm, ideałów, wzorców, zasad i ocen. To również jeden z systemów norm społecznych, według którego dana jednostka oceniana jest poprzez funkcjonowanie obecnych zasad moralnych. Drugą z definicji jest polityka. Polityką nazywamy metody organizowania społeczeństwa oraz realizacji wspólnych celów. Jej elementem jest walka o władzę i o jej sprawowanie, ale również siła wojskowa, popracia społecznego czy prestiżu. Aspekt moralnego nastawienia człowieka oraz zgodność motywów działania uznawane są za słuszne. Z punktu widzenia politycznego kwestia moralna jest zupełnie odrębna. Polityka bowiem jest całkowicie odmienną dziedziną, gdzie nie mają miejsca rozważania nad tym co dobre, złe, sprawiedliwe czy niesprawiedliwe.
Polityka to przede wszystkim sztuka skutecznego działania. Polityk musi działać stosownie do okoliczności, chcąc uniknąć klęski, nie może brać pod uwagi moralności. W temacie moralności w polityce chciałbym poruszyć główną tezę doktryny zwanej od nazwiska jej twórcy makiawelizmem. Makiawelizm nazywa się zespół działań polityczno – społecznych opierający się na podstępie, surowości i oszustwie. Machiavelli uważał, że polityk musi być przede wszystkim skuteczny. Tym samym nie rozdzielał polityki od moralności. Nakazywał postępować moralnie na tyle, na ile to możliwe, niemoralnie w takim stopniu, w jakim jest to konieczne. Ale czy politycy zawsze odnoszą się do takiego postępowania? Czy również odkładają moralność za politykę? Swoje rozważania na temat morlaności w polityce albo też moralności obok polityki pragnę zaprezentować na podstawie utworów literackich takich jak; „Konrad Wallenrod”, „Makbet” oraz „Granica”.

Konrad Wallenrod

Krótkie streszczenie:
„Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza składa się z sześciu części, z których pierwsza nosi tytuł „Obiór”. W Malborku zastanawiano się nad wyborem Wielkiego Mistrza Krzyżackiego.
Najbardziej cenionym kandydatem jest Wallenrod, który podczas wcześniejszych walk zyskał sławę, a ponad to cechowało go męstwo, walczność i niesamowita odwaga.
Hymn błagalny do Ducha Świętego o pomoc w wyborze Wielkiego Mistrza Zakonu rozpoczyna część drugą. Po naradzie Arcykomura z Halbanem i proroczym głosie pustelnicy, na Mistrza Zakonu wybierają wcześniejszego faworyta – Konrada Wallenroda.
W części lll Mickiewiczowskiego dzieła widzimy Konrada, który już od roku jest Wielkim Mistrzem Zakonu. Wprowadza on zakonnikom nakaz pokuty i umiłowanie cnoty, natomiast mimo sprzyjających warunków politycznych, odwleka decyzję o rozpoczęciu walki z Litwą.
Mickiewicz przedstawia nam również pieśń pustelnicy, w której kobieta opowiada o cierpieniu spowodowanym miłością do rycerza. Natępnie, ma miejsce nocna rozmowa kochanków – Konrada z Pustelnicą (głos z wieży), w której ujawniony jest trud ich miłości oraz życiu kobiety, która nie mogła znieść rozłąki z ukochanym. W swym dialogu poruszają również fakt postąpienia bohatera, który wybrał losy ojczyzny odsuwając się od szczęścia osobistego.
Mistrz wyznaje, że spotkania z kochanką są przyczyną odwlekania rozpoczęcia walk z Litwą.
„Uczta” – to kolejna, lV część powieści. Do Konrada przybywają goście, między nimi książe Witold, który prosi o wsparcie w walce z Litwinami. Wówczas ze swoją pieśnią występuje litewski wajdelota. Krzyżaccy goście oraz książe protestują przeciwko kontynuowaniu pieśni przez starca, ale wyraźnie wzruszony Konrad, prosi wajdelotę o kontynuację. Dalszym ciągiem występu pieśniarza, była jego opowieść o losach Waltera Alfa, który jako dziecko zostaje uprowadzony przez krzyżaków, potem wraca na Litwe po czym żeni się z Aldoną, lecz zakon napada na Litwę i odchodzi wraz z Wajdelotą by ocalić ojczyznę.
Część V nosi tytuł „Wojna”. Konrad został zmuszony do rozpoczęcia walk niemiecko-litewskich, ponieważ po uczcie Witold zerwał układ z Zakonem. Nieumiejętne prowadzenie wojny przez Wallenroda jest przyczyną klęski Zakonu. Dwunastu rycerzy krzyżackich zbiera się w lochach zamku i wydaje wyrok śmierci na mistrza.
Część Vl – „Pożegnanie”, to zdemaskowanie tajemnicy Konrada. Rozpoczyna się ona rozmową bohatera z Pustelnicą, w której okazuje się prawdziwa tożsamość małożonków; Konrad Wallenrod to Walter Alf, a Pustelnicą jest jego żona, Aldona. Konrad prosi ukochaną, by opuściła wieżę i wróciła z nim na Litwę, lecz ona związana przysięgą przed Bogiem – odmawia. Świadomy zbliżającej się śmierci, żegna się z żoną i przyrzeka dać jej znak przed śmiercią. Konrad woli popełnić samobójstwo wypijając truciznę niżeli zginąć z rąk Krzyżaków. Zrzucona z okna lampa powiadamia Aldonę o śmierci męża, po czym niemal równocześnie umiera również i ona.

Charakterystyka bohatera i wallenrodyzm:
Konrad Wallenrod (Walter Alf) jest Litwinem. Bohater jako dziecko został porwany przez krzyżaków, wychowując się w zakonie nie stracił poczucia narodowości dzięki swojemu przyjacielowi – Halbanowi. Jego żoną jest Aldona – córka litewskiego króla Kiejstusa.
Wallenrod to typowy bohater romantyczny, który jest samotnikiem, a jedynym jego przyjacielem jest stary mnich. Myśliciel, skłócony ze światem. Jego odwaga przejawiła się już za młodu, kiedy brał udział w wielu bitwach. Walter Alf przebiegle ukrywa się pod maską Wallenroda, by od środka zniszczyć krzyżaków pozwalając Litwie na pokonanie ich podczas wojny, która sam prowokuje. Świadczy to o jego wielkim patriotyźmie. Zdradza zakon, na rzecz ojczyzny, Poznajemy go tutaj jako samotnego w działaniach indywidualistę, który skupia na sobie losy swojego państwa. Bohater jest wewnętrznie rozdarty, nie potrafi wybrać między dobrem narodu, a własnym szczęściem. W końcu wybiera służbę państwu, a jego żona ukrywa się w wieży. Jest nieszczęśliwie zakochany i cierpi z powodu miłości. Konrad cechuje się nadzwyczajnym honorem, ostatecznie potwierdza tę cechę, samobójczą śmiercią. Autor nie przedstawił dokładnego wyglądu bohatera, wiemy że mimo młodego wieku większość jego włosów jest siwa, a policzki zmarszczone. Mickiewicz opisuje go jako pięknego mężczyzne, o bladej cerze z chorowitymi rumieńcami i błękitnymi oczyma.
Wallenrodyzm to przede wszystkim podstęp. Oznacza postawę człowieka nacechowanego nie tylko tradycyjnym światopoglądem romantyka, ale i postawę ukierunkowaną na relacje jednostki wobec ojczyzny i dziłalności dla jej dobra. Bohater taki wlaczy w imieniu szlachetnych wartości, posługując się podstępem, kłamstwem czy nawet zdradą.

Wallenrod – zdrajca czy bohater?:
Bohater jest postacią kontrowersyjną, złożoną. Dla jednych będzie on zdrajcą, dla drugich bohaterem. Wallendrod jest typowym bohaterem tragicznym, który musi wybrać między własnym szczęściem a obowiązkiem. Jego poświęcenie dla narodu, to czego dokonał z pewnością cechuje go bohaterstwem, natomiast zdrada, mimo iż w słusznej sprawie ciągle pozostaje zdradą. W efekcie osiągnął on połowiczny sukces; wygrał wolność ojczyny, przegrwająć swoje życie osobiste. Reasumując, żadne z określeń – bohater, zdarajca, nie jest jego odpowiednikiem.

Moralność a polityka w „Wallenrodzie”:
W tym utworze literackim kategorie; moralność a polityka definitywnie egzystują wbrew sobie. Bohater stawia wszystkie karty na politykę, natomiast talię moralności chowa głęboko w sobie. Główną domeną Wallenroda jest nieustanne dokonowyanie wyborów i realizacja ich konskewencji. Jego priorytetem jest dopełnienie misji narodowej, które wymaga od niego poświęcenia osobistego życia. Najważniejszym z poruszanych przez utwór zagdanień są dylematy moralne bohatera. Dobro ojczyzny wyraźnie góruje nad szczęściem osobistym. Równocześnie okoliczności historyczne egzekwują od naszego bohatera konieczność wykonania obowiązku. Dla Konrada wyborem jego sumienia była realizacja idei patriotycznych. Dla kwestii politycznej bohater godzi się na ukrywanie własnej tożsamości i życia w obłudzie, uciszając głos rycerskiego sumienia i rujnując tym samym swoją moralność.
Makbet

Krótkie streszczenie:
„Makbet” Williama Szekspria to dramat, napisany w oparciu o przekazy historyczne dotyczące szkockiego króla Makbeta. Autor na początku swego dzieła obrazuje nam rozwijające się państwo – Szkocję, za panowania króla Dunkana, który u swojego boku posiada walecznych żłonierzy i wiernych patriotów; Makbeta i jego przyjaciela Banka (dowódcy wojsk). Po spotkaniu wiedźm, które przepowiadają Makbetowi królewską przyszłość, bohater zaczyna dążyć do władzy. Makbet dokonuje zbrodni za namowami swojej żony Lady Makbet, która pobudza w nim niemoralne żądze. Zabija on Dunkana we własnym domu, zrzucając winę na służących, przez co Makbet, krweny zabitego, zostaje królem. Głowny bohater musiał zacierać ślady zbrodni i zleca zabójstwo Banka, swojego przyjaciela. Ponad to dla podtrzymania korony jest zmuszony do kolejnych mordów. Tyrańskie rządy Makbeta, mają zostać ukrócone, a prawda powoli wychodzi na jaw. Zabicie rodziny Makdufa przesądza o wyruszeniu wojsk angielskich na Szkocję. Dochodzi do bitwy szkocko – angielskiej. Makbet nie ma wielu sprzymierzeńców, a tuż przed rozpoczęciem walk umiera Lady Makbet z powodu obłąkania. Według przepowiedni wiedźm, Makbet ginie z rąk Makdufa. Władza została przywrócona prawowitemu następcy tronu, synowi Dunkana – Malkolmowi, który zapowiada lepsze czasy dla swojego kraju oraz powrót sprawiedliwości.

Charakterystyka bohatera:
Szekspir obrazuje nam postać lojalnego i szlachetnego rycerza broniącego króla Dunkana. Makbet usłyszawszy wróżbę czarownic, powoli przeistacza się w człowieka o niezdrowej ambicji, żądnego władzy. Zawładnęły nim zbrodnicze myśli. Bohater ma chwile wahania, jest wewnętrznie rozdarty ponieważ boi się konsekwecji zamierzonych czynów. Makbet był uległy, poniósł się namowom i kaprysom żony. Po zabiciu króla, Makbeta dręczą lęki, jest niespokojny mimo to bez skrupułów pozbywa się również swojego przyjaciela. Początkowo zabił dla korony, zabijając nadl, by ją utrzymać. Jest nieczuły i obojętny na cierpienia innych, wręcz egoistyczny. Mimo swojego „czarnego charakteru”, ma rozterki, obciążone sumienie, dręczą go popełnione zbrodnie. Jest pyszny i zadufany w sobie, a jego chora ambicja i pragnienie władzy pozbawiły go wyższych uczuć oraz szacunku dla innych ale i samego siebie.

„Makbet” jako dramat o władzy:
Maket oraz Lady Makbet obsesyjnie dążą do władzy. Okazuje się, że władza jest marzeniem obojga i kluczem do szczęścia małożonków. Szekspir obrazuje niebezpieczny świat polityki, w którym żądza władzy pozbawia moralności i skrupułów. W szekspirowskiej tragedii przedstawione są dwa typy władców; pierwszy realizuje Makbet – tyran, makiwaweliczny despota. Drugi charakteryzuje postawy przykładnego, sprawiedliwego króla Dunkana, a następnie jego syna Malkolma. Panowanie Makbeta było okrutne i niesprawiedliwe. Zdawał sobie sprawę iż żyje w zakłamaniu, stwarza sobie wrogów, a pozbawiony rozsądku sieje zło w swoim państwie. Mimo obiecującego początku królowania właca staje się typem bohatera tragicznego. Drugim rodzajem sprawowania władzy jest traktowanie tytułu królewskiego jako służby społeczeństwu – tą postawę reprezentuje Dunkan. Był on władcą rozsądnym i praworządnym, dążącym do uzyskania pokoju i bezpieczeństwa dla Szkocji. Podobny do Dunkana styl rządzenia królestwem zapowiada Malkolm, jego syn, który obala tyranię pozostawioną przez Makbeta.

Morlaność a polityka w dziele Szekspira:
Kwestia moralności a polityki przedstawiona w szekspirowskim dziele również egzystuje wbrew sobie. Główny bohater kieruje się ślepą ambicją, żądzą wladzy i próżnością, a jego pociąg do władzy jest podsycany przez pozbawioną skrupułów żonę, jak i również przez przepowiednie wiedźm. Mamy do czynienia z przemianą bohatera; z prawego i szlachetnego rycerza w bezwględnego władce, pozbawionego jakichkolwiek norm morlanych. Makbet i jego żona z pozoru są bezwzględni i nieczuli, natomiast nie wytrzymują ciężaru winy za zbrodnie w konsekwencji czego bohaterów dotyka obłąkanie. Ogólnie rzecz biorąc, władza ma destrukcyjny wplyw na naszych głównych bohaterów. Polityczny ocean wypłukuje z nich całą morlaność. W przypadku innych postaci – nieskomplikowanych psychologicznie, racjonalnych, jak Dunkan czy Malkolm, władza rozwija w nich patriotyzm, męstwo i szlachetność.

Granica

Charakterystyka Zenona Ziembiewicza i jego droga do prezydentury:
Charakterystyka:
Zenon Ziembiewicz, główny bohater powieści Zofii Nałkowskiej „Granica”, jest synem ubogich szlachciców Waleriana i Joanny. Zenon dążył do tego, aby za wszelką cenę być innym niż jego ojciec, który był człowiekiem prostym, ubogim i niewykształconym. Nałkowska opisuje go jako ładne dziecko, o gładko zaczesanych włosach. Chodził w przykrótkich spodniach, które podkreślały jego ubóstwo. Awans na prezydenta sprawił że z wychudzonego studenta przeistoczył się w postawengo mężczyznę, ubranego w drogie palta. Ze względu na złą sytuacją finansową rodziców, zmuszony był zarabiać na własne utrzymanie, udzielając korepetycji. Zimbiewicz krytycznie oceniał postawę swojego ojca, jego nieumiejętność proadzenia gospodarstwa oraz liczne romanse. Mimo iż obiecał sobie żyć uczciwie, okazał się człowiekiem o słabym charakterze, uciekającego przed odpowiedzialnością i podejmowaniem decyzji. Stał się mężczyzną, wiodącym podwójne życie. Zakładał maskę osoby obytej, dowcipnej, a pod nią był skryty i ponury. Z biegiem czasu upodobnił się do ojca, którego zachowanie potępiał. Zenon niewątpliwie jest postacią tragiczną. Poniósł klęskę w wielu dziedzinach życia takich jak prezydentura, mąż i kochanek. Zniszczył emocjonalnie siebie, ale również Elżbietę i Justynę. Samobójstwo było potwierdzeniem jego słabości. Był człowiekiem, który pragnął uczciowości i stawiał sobie cele, lecz nie potrafił wziąć odpowiedzialności za własne czyny.
Droga do prezydentury:
Ziembiewicz chętnie się uczył, był uparty i ambitnie dążył do celu. Kończąc studia w Paryżu oraz gdy obronił doktorat z nauk ekonomiczny potwierdził swoją zdolność i zapał. Następinie za propozycją Czechlińskiego, Zenon został korespondentem w czasopiśmie Niwa, a następnie redaktorem. Kolejnym krokiem w karierze bohatera był ożenek z Elżbietą Biecką, który pozwolił mu wejść w kręgi arystokaratyczne. Ojczym Elżbiety był wiceministrem, co również stanowiła dla Zenona szansę na szybszą karierę. Niedługo po tym, bohater objął fotel prezydencki. Pełen zapału pragnął wcielić w życie swe ideały: likwidacja nędzy, dać wszystkim pracę, a dzieciom zagwarantować bezpieczne miejsce do zabawy. Panujący w kraju kryzys gospodarczy spowodował jednak, iż plany nie wcieliły się w życie, a kariera Zenona uległa załamaniu.

Tragedia w życiu bohatera:
Głowny bohater „Granicy”, jest postacią skomplikowaną i trudną do jednoznacznej oceny. Zenon bez wątpienia nie był złym człowiekiem. Jako młody człowiek pragnął „żyć uczciwie”, nie popełniając błędów swoich rodziców oraz zgodnie ze swoimi ideami i zasadami. Jego priorytetem było zdobycie wykształcenia. Praca w „Niwie” nie spełniania jego ambicji, jednak dawała mu pieniądze potrzebne do utrzymania. Romans z Bogutówną był spłatą za dług rodziców, niczego jej nie obiecywał mimo iż miał świadomość że dziewczyna jest w nim zakochana. Odnowienie znajomości nie wynikało ze strony Zenona z uczuć, lecz z chwili słabości. Nie kazał też usunąć ciąży, lecz gdyby jednak kobieta zdecydowała się urodzić to wspierałby ją finansowo. Ziembiewicz wspierał Justynę finansowo, pomagał, a gdy była chora zapewnił jej opierkę lekarską. Nie ukrywał także prawdy o romansie przed swoją żoną. Okazał się dobrym synem, zabierając po śmierci ojca do swojego domu matkę i zapewniając jej spokój i dostatek. Jako prezydent miasta wykazał się spora inicjatywą i dobrymi intencjami, a niekorzystny obrót spraw był niezależny od niego. Wymienione cechy świadczą o dobroci i empatii naszego bohatera. Jest natomiast i jego druga, ciemniejsza strona.
Jego stosunek do kobiet był godny potępienia, trakrując je przedmiotowo, zaspokajając swoje potrzeby fizyczne. Mimo iż kochał jedną kobietę, bezskrupulatnie ją zdradzał. Gdy Justyna zaszła w ciąże, odsunął się od niej, przez co chciał mieć czyste sumienie że nie zasugerował jej usunięcia a wina spadła na kobietę. Takie obarczanie winą innych poza sobą stało się dla Ziembiewicza doskonałym sposobem na pozbycie się problemów. Z czasem również stał się marionetką w rękach wpływowych ludzi, stając się człowiekiem jakim chciano go widzieć, przy czym stracił swoje własne ja. Dla wartości materialntych i kariery zaprzedał młodzieńcze wartości i ideały. Ostatecznym dowodem jego słabości było samobójstwo, będące ucieczką przed wyjawieniem prawdy o zawodowej klęsce i romansie. Jego tragiczne losy, błędne decyzje i egoizm obrazują jak cieńka jest granica odpowiedzialności moralnej człowieka dla osiągnięcia korzyści materialnych.
Mamy do czynienia z negatywną przemianą bohatera, który miał nie powielać blędów ojca, jednak podświadomie zachowuje się niemal identycznie. Tragizm jego postaci potęguje jego słabość psychiczna i niekonsekwencja. Wzmaciał się również po przez przekraczanie kolejnych granic przez bohatera. Nasuwa się więc pytanie – gdzie jest zgranica naszych zachowań, gdzie jest granica moralna? Pozbawiony moralności Zenon Ziembiewicz poniósł klęske jako mąż, kochanek oraz jako polityk.


Moralność a polityka w sprawowaniu władzy przez Ziembiewicza:
Analizia osoby Zenona Ziembiewicza po raz kolejny obrazuje nam egzystencje polityki wbrew moralności. Strach przed publicznyą komprominacją okazał się silniejszy,a samobójcza śmierć potwierdziła jedynie upadek moralny mężczyzny. Mimo iż początkowo starał się postępować zgodnie z zadami moralnymi, zbyt często musiał dostosowywać się do niekorzystnego dla niego obrotu spraw, zmuszony do ustępstw. Według postawionych sobie zasad moralnych przejmując stanowisko prezydenta miasta miał nadzieje że zdoła zrealizować swoje cele. Starał się uczciwie postępować z kobietami, szczerze wyznając im brak uczuć. Według zasad i głosu swej morlaności pomagał swojej kochance. Lęk przed kompromitacją i poczucie winy wniszczyła Zenona emocjonalnie, wypłukując z niego moralność. Na postawie obrazu naszego bohatera znów utwierdzamy się w przekonaniu iż moralność nie ma nic wspólnego z polityką.


Zakończenie i wnioski
W odniesieniu do wybranych lektur, polityka nigdy nie egzystuje z moralnością. Moralność, prywatne życie, szczęście bohatera zawsze spada na drugi, daleki plan. W polityce góruje żądza władzy, chora ambicja, chęć posiadania dóbr materialnych kosztem uczuć wyższych. Kwestia moralna nie ma nic wpsólnego z polityką, to dwie odrębne, różne od siebie cechy. Potwierdza się tu wcześniej postawiona przeze mnie teza iż polityka to przede wszystkim sztuka skutecznego działania. W polityce liczy się skuteczność działania.
Wallenrod to obraz żołnierza walczącego o wolność narodu, dla którego mniej ważne są uczucia i moralność niżeli służba dla kraju. Zapomina o swoim prywatnym życiu dla dobra narodu, przez co cierpi gdyż postąpił wbrew swoim ideom. Niezdrowy pogląd na władzę Makbeta oraz jego żony Lady Makbet prezentuje iż nie daje ona wolności ani szczęścia, jeśli uprawiana polityka jest wbrew zasadom morlanym. Natomiast bohater utworu Nałkowskiej, ukazuje nam ślepotę ludzką oraz zachłanność. Ziembiewicz wychodzi początkowo z dobra inicjatywą, lecz kończy samobójczą śmiercią. Mimo iż nie chcial postępować niemoralnie jak ojciec, podświadomie powielał jego błędy, przyćmiony sławą i korzyścią materialną.
A jak to się przekłada na współeczene życie? Dzisiejsi politycy również odkładają morlaność na drugi plan, ponieważ w ślepej pogoni za pieniądzem patrzą egoistycznie na swoje korzyści. Mimo iż ich intencje są niejednokrotnie szczere i godne pochwały, często zapominają o obietnicach i ideach na rzecz dóbr materialnych. Autorzy opisanych przeze mnie tekstów ukazują nam swego rodzaju przestrogę na to, abyśmy nie zapominali o wyższych uczuciach, ideach, zasadach i morlaności na rzecz niezdrowej rywalizacji, polityki i materializmu.

Dodaj swoją odpowiedź