Kosmogonia znaczenie pojęcia w różnych ujęciach.
Kosmogonia (z greckiego: kósmos – wszechświat (również ład, porządek) oraz gónos – pochodzenie) – mitologiczne lub religijne wyobrażenie o pochodzeniu świata – opowieść danej kultury o własnych korzeniach, oraz jej micie o stworzeniu świata.
Kosmogonia w „Biblii”
„Biblia” mówi, że „Ziemia była pustkowiem i chaosem, ciemność była nad otchłanią, a duch boży unosił się nad powierzchnią wód”, istniało więc coś w rodzaju pustki, próżni. W „Biblii” to Bóg jest czynnikiem sprawczym, wszystko powstaje dzięki jego ingerencji. Stworzenie świata nie jest aktem jednorazowym, a procesem: „Na początku stworzył – Bóg niebo i ziemię...” itd. Bóg nadaje także imiona wszystkiemu co do życia zostało powołane. Płaska ziemia unosi się nad wodami, a zawieszone nad nią jest sklepienie niebieskie. „Biblia” przedstawia człowieka, jako koronę w dziele stworzenia. Człowiek stworzony jest jako ostatni, ma w sobie coś boskiego „Na obraz Boga stworzył go”. Bóg oddaje człowiekowi władzę nad stworzeniem, błogosławi ich i nakazuje się im rozmnażać. W „Biblii” pojawiają się również określenia, wartościujące takie jak światłości dzień, dobro, zło, mamy więc wyraźny podział wartości. Bóg ustanawia ład moralny i jest jego gwarantem. Z tego wynika że zło jest zawinione przez człowieka. Bóg stwarza świat w sześć dni, a siódmy dzień poświęcił na odpoczynek. Stąd też niedziela, jako siódmy dzień tygodnia jest czasem wolnym od pracy.
Według „Biblii” Bóg oddzielił światłość od ciemności w pierwszym dniu, niebo w drugim dniu, stały ląd oraz rośliny kolejnego dnia, Słońce, księżyc czwartego dnia, następnie ptaki i zwierzęta morskie, i na końcu szóstego dnia zwierzęta lądowe oraz człowieka.
Kosmogonia w mitologii greckiej
Zgodnie z mitologią grecką na początku był Chaos, mieszanina ziemi, powietrza, ognia i wody, z którego wyłoniła się Gaja. Potem pojawił się Tartar – otchłań, Eros – wszechogarniająca miłość, Ereb i Nyks. Następnie zrodziła góry, doliny i Uranosa – gwiaździste niebo i Ponotosa – jałowe morze. Z Uranosem spłodziła Gigantów, Hekatonchejrów i Cyklopów oraz Tytanów, wśród nich Prometeusza, (który według niektórych źródeł stworzył człowieka, mieszając glinę ze łzami, zaś dusza jego była z ognia niebieskiego), Atlasa i Kronosa, który z kolei został ojcem drugiego pokolenia bogów (m. in. Zeusa, Hadesa, Posejdona, Demeter, Hery i Hestii), którzy władali później światem ze swej siedziby na górze Olimp.
Stworzenie świata przedstawione przez starożytnych Greków było walką o władze i dominację nad innymi, odwrotnie niż w „Biblii”.
Kosmogonia w mitologii hinduskiej
Najwyższy bóg, który stworzył świat i ludzi to Brahma. Jemu przypisuje się także przedzielenie strumieniem łąki życia i śmierci - życiem rządził Wisznu a śmiercią Sziwa.
Kosmogonia w mitologii plemion syberyjskich
Na początku był ocean, z jego dna bóg Ulgan wydobył błoto i powiększył je tworząc ziemię. On również stworzył pierwszych ludzi. Ciała ich ulepił z błota a kości zrobił z kamieni. Pierwszym człowiekiem był mężczyzna, kobietę zaś stworzył z żebra mężczyzny, podobnie jak w „Biblii”. Życie dał ludziom boski pomocnik Erlik.
Kosmogonia w mitologii słowiańskiej
Na początku istniało tylko światło, bezkresne morze i krążący pod postacią łabędzia nad przepastną otchłanią bóg Świętowit. Bogu dokuczała samotność. Spostrzegł jednak na wodzie swój cień. Postanowił więc oddzielić cień i ciało związane z cieniem. W ten sposób powstali bogowie Swaróg i Weles. Swaróg ze światła uplótł łódź i zamieszkał w niej, kołysząc się na falach. Weles zanurkował w głębiny i tam spędzał większość czasu. Jednakże obu bogom znudziła się monotonia morza i zapragnęli stworzyć stały ląd. Swaróg namówił Welesa, aby ten zanurkował aż na samo dno otchłani i przyniósł mu garść piasku. W czasie zbierania piasku Weles miał wypowiedzieć formułę z magicznych słów, która by zawierała ziarno współpracy. Weles miał wyrzec formułę "Z mocą Swaroga i moją". Weles długo nurkował i nie mógł dosięgnąć dna bezkresnego morza. Dopiero przy trzeciej próbie udało mu się dosięgnąć dna otchłani i schwycić garść piasku. Jednakże, czy to z roztargnienia, czy z zawiści, chwytając piasek wyrzekł tylko "Z moją mocą". Weles chciał stworzyć ziemię tylko dla siebie więc kilka ziaren piasku ukrył w ustach. Po wynurzeniu się Weles wyciągnął dłoń ku Swarogowi. Swaróg wziął z jego dłoni kilka ziaren piasku i rozrzucił po powierzchni wody. Piasek po zetknięciu z wodą zamieniał się w suchy ląd i rósł. Również ziarenka piasku w ustach Welesa zaczęły rosnąć. Weles zmuszony był do wyplucia pęczniejących ziaren. Tam gdzie splunął zaczęły piętrzyć się góry. Kolebka świata stworzona przez bogów była niewielka. Na tej niedużej wysepce dwaj bogowie ledwie się mieścili. Samolubny Weles postanowił sam zapanować nad światem i postanowił zepchnąć Swaroga do morza i utopić w otchłani. Kiedy tylko Swaróg zapadł w sen, Weles podniósł go i zaczął nieść go w kierunku brzegu. Ale gdy próbował zbliżyć się do brzegu, brzeg odsuwał się dalej w morze. Świat osiągał coraz to większe rozmiary w miarę tego, jak zdesperowany Weles niósł Swaroga do morza. W końcu zrezygnował. Kiedy Swaróg obudził się, spostrzegł, że ląd się powiększył. Weles z radością przekazał mu wiadomość o tym, że świat stale się powiększa. Na początku obaj byli zadowoleni, ale Swaróg po pewnym czasie zaczął się niepokoić, że niebo stanie się zbyt małe i nie będzie zdolne dłużej przykrywać lądu. Mimo, że podzielił się z Welesem swoim niepokojem, ten nie chciał go słuchać i niczym się nie przejął. Swaróg zaczął więc podejrzewać, że Weles coś przed nim ukrywa i stworzył pszczołę, którą wysłał na przeszpiegi. Pszczoła siadła cicho na ramieniu Welesa i śledziła jego poczynania. A Weles z morskich fal stworzył kozła i zaczął z nim rozmawiać. Śmiał się z głupiego boga Swaroga, który nie potrafi powstrzymać rozrastania się świata. Weles opowiedział kozłowi, że wystarczy kijem wyznaczyć wszystkie strony świata, aby ten przestał się rozrastać. Kiedy pszczoła wróciła do Swaroga i opowiedziała mu, co słyszała, ten skręcił z fal i ze światła kij, wyznaczył nim wszystkie strony świata i rzekł "Wystarczy Ziemi". Świat przestał się rozrastać i stał się takim, jakim go dzisiaj widzimy. Bogowie popatrzyli na siebie i zaczęli sie kłócić o panowanie nad niebiosami. Ale tego Świetowit nie mógł już ścierpieć. Zawołał Swaroga i Welesa do siebie i podzielił pomiędzy nich świat. Swaróg miał panować nad lądem, a Weles miał rządzić pod ziemią. W ten sposób krainy bogów zostały rozdzielone i Welesowi przypadła w udziale Nawia, kraina gdzie bóg mógł wypasać na łąkach dusze zmarłych ludzi. Swaróg zaś stał się bogiem ognia, słońca i ziemi.
Kosmogonia w mitologii polinezyjskiej
Świat powstał w wielkiej muszli. Na początku był tylko ocean i bogini Pajęczyca. Wybrała muszlę olbrzymiego małża i wślizgnęła się do środka. Znalazła tam dwa ślimaki i robaka. Z mniejszego ślimaka zrobiła Księżyc, a z większego Słońce. Z jednej połówki muszli uczyniła Ziemię, z drugiej niebo, zaś morze ze słonego potu robaka.
Kosmogonia w mitologii Starożytnego Egiptu
Atum pojawił się na ziemi sam, więc partnerem seksualnym był jego własny cień. Atum urodził, wypluwając z siebie, syna Szu. Natomiast kiedy zwymiotował, na świat przyszła córka Tefnut. Szu uosabiał powietrze, a Tefnut deszcz. Atum i jego dzieci zostali rozdzieleni. Kiedy znowu się spotkali, Atum rozpłakał się z radości. Z kapiących na ziemię łez wyskakiwali ludzie. Tak Atum rozpoczął tworzenie świata. Ze związku Szu i Tefnut urodziło się dwoje dzieci: bóg ziemi Geb i bogini nieba Nut. Ta para z kolei miała czworo dzieci: Izydę, Seta, Neftydę i pierwszego króla Ozyrysa. Oczywiście to tylko jeden z wielu przykładów jak powstał świat „po egipsku”, jednak ten przykład był najpopularniejszy i najczęściej z niego się korzysta.
Stworzenie Wszechświata według współczesnych naukowców ( kilka hipotez)
Hipoteza wybuchu (opisana przez G. Gamowa) nazywana Wielkim Wybuchem (Big-Bang). Według tej hipotezy świat powstał ok. 15-20 miliardów lat temu w czasie nieprawdopodobnie wielkich eksplozji pierwotnego atomu. Ten jeden punkt rozszerzył się w cały wciąż rosnący wszechświat. Wówczas w miliardowej części sekundy powstały: przestrzeń, czas i materia, rządzące się określonymi prawami. W ułamku sekundy powstała materia pod postacią różnych izotopów wodoru (prot, deuter, tryt). Siły wzajemnego przyciągania atomów wodoru powodowały powstanie obłoków tego gazu (o średnicy miliardów kilometrów), które dzięki oziębianiu, kondensacji i siły przyciągania kurczyły się. Masa zapadających się obłoków powodowała powstanie w ich centrum wielkich ciśnień i wysokiej temperatury. Wyzwalało się dużo energii jądrowej pod postacią ciepła i światła, a gazowa kula tworzyła gwiazdę. Izotopy wodoru tworzyły hel, który w panujących warunkach ulegał dalszym przekształceniom tworząc: węgiel, neon, sód, magnez, glin. Powstałe pierwiastki łączyły się z obłokami wodorowego pyłu tworząc zaczyn dla nowych gwiazd i planet.
Nasza galaktyka, nazywana Drogą Mleczną, składa się z około 100 miliardów gwiazd.
Układ słoneczny składa się ze Słońca oraz 9 planet (Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton). Planety powstały przed 8 miliardami lat z obłoku wodoru z pewną domieszką cięższych pierwiastków tworzących pył międzygwiezdny, tzw. chmury pyłu. Skupiska cięższych pierwiastków stworzyły planety. Słońce znajduje się w fazie syntezy helu z wodoru oraz zawiera śladowe ilości pierwiastków.
Ziemia powstała ok. 5 miliardów lat temu. W wyniku sił przyciągania, rozpadu pierwiastków promieniotwórczych nastąpiło rozgrzanie wnętrza planety oraz uszeregowanie pierwiastków. W głębi planety są pierwiastki cięższe, a na powierzchni pierwiastki lekkie. W kolejnych miliardach lat planeta stygła, a nad powierzchnią powstawała pierwotna atmosfera. Pierwotna atmosfera składała się z pary wodnej, amoniaku, dwutlenku metalu, metanu, siarkowodoru, wodoru. Dalsze ochładzanie planety poniżej 100C powodowało skraplanie pary wodnej, która nieustannie obmywała powierzchnię Ziemi tworząc pierwotne oceany. W tym samym czasie powierzchnia planety zaczynała krzepnąć i tworzyła skorupę ziemską. Proces krzepnięcia nie został zakończony do dzisiaj. Objął tylko zewnętrzną warstwę o grubości: na kontynencie 32-40 km (średnica Ziemi wynosi 12 800 km), a pod dnem oceanów około 5 km. Skorupa ziemska zbudowana jest w większości ze skały nazywanej bazaltem, z której wynurzają się kontynenty (zbudowane z lekkiej skały granitowej). Tworzeniu się skorupy ziemskiej towarzyszyło fałdowanie, pękanie i przesuwanie warstw powierzchniowych. Procesy te jeszcze nie ustały. Początkowo przesuwaniu warstw powierzchniowych towarzyszyło powstawanie olbrzymich pęknięć, wypiętrzanie mas lądu i tworzenie gór. Obecnie wnętrze Ziemi pod skorupą ziemską wypełnia magma, nazywana płaszczem, a w samym środku planety znajduje się jądro (prawdopodobnie zbudowane z roztopionego żelaza i niklu w temperaturze 6000C).
Gromadzenie wody na powierzchni ziemi powodowało zmniejszanie grubych chmur. Zaczynało docierać do planety coraz więcej promieni słonecznych. Następowało zasolenie wody w wyniku rozpuszczenia związków mineralnych obecnych w skorupie ziemskiej. Zaczynały się tworzyć warunki umożliwiające powstawanie pierwotnych form życia.
Hipoteza ekspansji – kontrakcji. Opisuje wszechświat jako twór pulsujący, który po okresie rozszerzania rozpocznie etap kurczenia.
Hipoteza statyczna – przedstawia wszechświat, w którym materia wciąż powstaje. Wszechświat przez cały czas rozszerza się, ale zagęszczenie w nim materii pozostaje takie samo.