1) Pewnego dnia( nie wiemy dokładnie kiedy) pojawiła się róża. Była bardzo kapryśna i nie skromna. Chciała, aby Mały Książę spełniał jej każdą zachciankę.
2) Podlewał ją i przykrywał kloszem.
3)Róża narzekała na pogodę trwającą na planecie. Powiedziała, żę w innych miejscach w których przebywała nie było tak złych warunków. Mały Książę poczuł się okłamany i urażony, ponieaż Róża, przybyła na jego planetę w postaci nasienia, więc nie mogła mieszkać gdzie indziej.
4)Podróżując po planetach Mały Książę uświadomił sobie, że:
-Dorosłym nie powinno przeszkadzać się w czasie wykonywania pracy, ponieważ są za bardzo zajęci, żeby zwrócić na kogoś uwagę.
-Istoty szybko przywiązują się do innych, więc nie należy ich oswajać, wiedząc, że nie pozostanie się z nimi na długo.
- Nie można bezgranicznie wierzyć we wszystko, co mówią inni.
-Chociaż jesteśmy różni, piękni jak Róża czy zaganiani jak Bankier czy Latarnik, to możemy się kochać i darzyć serdecznością.
5)Chciał się nią opiekować. Był za nią w pewien sposób odpowiedzialny. Zrozumiał, że Róża też posiada wnętsze, które obawia się zranienia.
Proszę i pozdrawiam:-)
