POMOCY !!!!!  NA JUTRO !!! Napisz przemówienie w imieniu Ismeny w obronie Antygony. Daje naj. !

Szanowny Kreonie,  Wiem, że władza Twa sięga całych Teb. Chciałabym, jednak poinformować Cię, o drogi władco, że moja siostra, córka króla Edypa i Jokasty, siostra Etooklesa i Polinejkesa, Antygona jest osobą niewinną. Aby udowodnić słuszność mej tezy, posłużę się prostymi argumentami.  Jako pierwszy argument użyję faktu, iż ma krewna uznaje wyższość praw boskich nad prawami ludzkim. Według nich, ludzie powinni grzebać ciała zmarłych, nie tylko ze względów estetycznych, ale i też ze względu na to, że nie dostaną się oni do Hadesu. Ty, drogi Kreonie, uznajesz z kolei te przyziemne, które stworzył człowiek. Obie te wartości, są wartościami równorzędnymi, w wyniku czego tworzy się konflikt tragiczny. Jesteś władcą dobrym i sprawiedliwym, więc powinieneś zrozumieć me oburzenie.   Po drugie, z tego, co powiedział wróżbita Terazjasz, wywnioskować można, że w naszym rodzie, o historii smutnej, nastanie kolejna tragedia. A przyczyną tej tragedii będzie spór Wasz. Wielmożny Kreonie, postaraj się temu zapobiec! Antygona działała w imię swoich wartości. Zrobiła to z miłości do Polinejkesa, jako przykładna siostra chciała pochować jego zwłoki, tym samym zapewniając mu spokojne "drugie życie". Pamiętaj, królu, że każdemu, jaki by nie był, ile złego by nie wyrządził należy się po śmierci szacunek.  Po trzecie... czy chcesz pozbawiać szczęścia swego pierworodnego syna Hajmona? On kocha mą siostrę z całego serca i zrobiłby dla niej wszystko. Ona zresztą uczyniłaby to samo. Toteż, szanowny Kreonie, zwróć na to uwagę. Dla Ciebie to tylko rozkaz, by ukarać Antygonę, a dla niej to oznacza koniec żywota.  Kochany królu, mam nadzieję, że postarasz się przynajmniej dostrzec, że wina nie leży po stronie mej krewnej. Nie zrobiła ona nic złego, a jeśli w Twoich oczach zrobiła, to władco sprawiedliwy, przymknij na to swe mądre oczęta.  Z poważaniem, Ismena Mam nadzieję, że pomogłem. :) PS. Pomagajcie: zadane.pl/zadanie/5624142!