Czy 8 maja 1945 r. to dzień wyzwolenia czy początek zniewolenia narodu polskiego?

Aby słusznie odpowiedzieć na to pytanie trzeba prześledzić fakty od początku 1945 roku, aż do lipca 1952. Miały wtedy miejsce konferencje oraz inne wydarzenia polityczne ważne dla Polski i Polaków.
Podstawy nowego ładu wykształcały się stopniowo podczas spotkań tzw. wielkiej trójki. Podział ról między aliantami na front wschodni i zachodni oraz żądania bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oznaczały, iż w końcowym okresie Europa Wschodnia i Środkowa znajdą się pod kontrolą ZSRR. Alianci zachodni już jesienią 1943 r. w zasadzie uznali nowy podział sił na świecie. Roosevelt wyraził pogląd, iż narody państw tzw. bloku wschodniego będą po prostu musiały znieść dominację ZSRR.
Na początku 1945 r. Stalin mógł już dyktować warunki w sprawie podziału sił w Europie. Pod kontrolą Armii Czerwonej znajdowały się ogromne terytoria Europy Środkowej i Wschodniej. Wojska radzieckie dotarły aż do Odry, podczas gdy alianci zachodni forsowali dopiero Ren.
W czasie konferencji w Jałcie (4- 11 luty 1945) głównym tematem była sprawa polska. Churchill próbował przeforsować koncepcję powołania w Polsce władz będących połączeniem rządu emigracyjnego z komunistycznym Rządem Tymczasowym. Ponownie, jak na konferencji w Teheranie, o losach naszego państwa zadecydował głos Roosevelta, który poparł Stalina. Nowy polski rząd miał nosić nazwę Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej (TRJN). Wielka trójka podjęła również decyzję o zorganizowaniu w Polsce wyborów z udziałem partii demokratycznych i antynazistowskich. Propozycję ich przeprowadzenia pod kontrolą międzynarodową odrzucił Stalin, twierdząc, że byłoby to ingerowaniem w wewnętrzne sprawy Polski.
Stalin, Roosevelt i Churchill na obradach w Jałcie określili też ostateczny kształt polskiej granicy wschodniej- wzdłuż linii Curzona. Odrzucono propozycję brytyjskiego premiera zakładającą przyznanie Polsce Lwowa. Podjęto także decyzję dotyczącą północnej i zachodniej granicy naszego kraju, która miała zostać przesunięta. Jednak jej ostateczny kształt pozostawiono do ustalenia na konferencji pokojowej.
Jałtańskie decyzje wielkiej trójki dotyczące sprawy polskiej, w odróżnieniu od postanowień teherańskich, zostały publicznie ogłoszone. Większość polskiego społeczeństwa była zaszokowana- oznaczały one bowiem koniec nadziei na niepodległe demokratyczne państwo. Rząd emigracyjny uznał te postanowienia za zdradę i nowy rozbiór Polski.
Na mocy decyzji wielkiej trójki, podjętej w Jałcie, powołano trójstronną, brytyjsko- amerykańsko- radziecką Komisję Dobrych Usług, której prace miały doprowadzić do utworzenia TRJN w Polsce. W rokowaniach udział wzięli także reprezentanci Krajowej Rady Narodowej, Rządu Tymczasowego oraz działacze polityczni związani z polskim rządem emigracyjnym. Dyplomaci radzieccy doprowadzili jednak do zdominowania proponowanego składu przez komunistów. Dopiero wówczas Roosevelt zaczął brać pod uwagę prawdziwe intencje Stalina. Amerykański prezydent zrozumiał, że komunistyczny przywódca łamie wszystkie przyrzeczenia z Jałty, ale nic nie zrobił, aby zmniejszyć strefę wpływów radzieckich. Zmarł on 12 kwietnia 1945 r. i urząd prezydenta po nim objął Harry Truman, który nie zamierzał prowadzić ugodowej polityki z ZSRR.
Parę tygodni później, tj. 8 maja 1945 r. w willi Karlshorst koło Berlina feldmarszałek Wilhelm Keitel podpisał akt kapitulacji Niemiec i zakończyła się II wojna światowa w Europie.
W czerwcu 1945 r. odbywały się w Moskwie obrady przedstawicieli mocarstw alianckich z udziałem reprezentantów Rządu Tymczasowego oraz grup niekomunistycznych polskich polityków z emigracji i kraju. Ustalono wówczas ostateczny skład TRJN, który do wiadomości publicznej podano 28 czerwca 1945 r. Premierem został Edward Osóbka- Morawski, a wicepremierami Władysław Gomółka i Stanisław Mikołajczyk. Były premier rządu RP na uchodźstwie publicznie zaakceptował decyzje konferencji jałtańskiej i wstąpił do nowego rządu, licząc na szansę budowy systemu demokratycznego w Polsce. Pozostali członkowie polskiego rządu na emigracji potępili Mikołajczyka za przyjęcie urzędu wicepremiera, uznając jego krok za moralne przyzwolenie na funkcjonowanie systemu komunistycznego.
A 17 lipca rozpoczęła się trzecia konferencja wielkiej trójki w Poczdamie, w której wzięli udział Harry Truman, Clement Attlee, Stalin oraz delegacja TRJN. Uzgodniono m.in. kwestię polskiej granicy zachodniej, oddając byłe ziemie niemieckie leżące na wschód od rzek Odra i Nysa Łużycka, cześć Prus Wschodnich oraz obszar Wolnego Miasta Gdańska. Ostateczny kształt polskiej granicy zachodniej, pod naciskiem Amerykanów i Brytyjczyków, miał być ustalony na konferencji pokojowej, ale w praktyce decyzję już podjęto- rozpoczęto masowe przesiedlenia ludności niemieckiej z terenów przyznanych Polsce.
Zgodnie z ustaleniami poczdamskimi w Polsce miały odbyć się wybory demokratyczne. Władze komunistyczne obawiały się jednak porażki, jaką mimo potężnej propagandy ponieśli komuniści w demokratycznych wyborach na Węgrzech. Komuniści zaproponowali najpierw partiom opozycyjnym utworzenie wspólnego bloku wyborczego, dzięki czemu uniknęliby walki wyborczej oraz zdominowaliby parlament. Termin przeprowadzenia wyborów zaczęto odwlekać, co argumentowano problemami związanymi z migracją oraz wojną z podziemiem. W rzeczywistości zyskiwano czas na rozbudowę aparatu terroru, który mógłby wpłynąć na wyniki.
KRN, aby przesunąć termin wyborów, uznała za konieczne wcześniejsze przeprowadzenie referendum ludowego w sprawie likwidacji senatu, zatwierdzenia reform społeczno- gospodarczych i uznania granic na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej. Wyniki nie miały większego znaczenia, ponieważ granice zachodnie ustaliły wielkie mocarstwa, o granice wschodnią nie pytano, a reformy zostały w praktyce wprowadzone. Referendum ludowe odbyło się 30 czerwca 1946 r. Przeciwko sfałszowaniu wyników referendum zaprotestowali Mikołajczyk oraz ambasadorowie USA i Wielkiej Brytanii, jednak władze komunistyczne zignorowały ich wystąpienia.
Władze komunistyczne podczas referendum rozpracowały głównych działaczy antykomunistycznych i popierające ich środowiska i staranniej przygotowywały się do walki z opozycją. Zaczęto prowadzić pełną oszczerstw propagandę wymierzoną w PSL, Mikołajczyka nazywano narodowym zdrajcą, angielskim agentem, a Gomółka posunął się do określenia „polskiego fhrera”. Uwięziono dziesiątki tysięcy działaczy PSL, a ponad 100 osób zabito. Oprócz tego agenci władz działający w PSL i SP doprowadzali do konfliktów wewnątrz partii. Drugie co do wielkości ugrupowanie opozycyjne w praktyce zostało zlikwidowane. Podstawieni przez komunistów ludzie odsunęli od władz niezależnych działaczy. Partia istniała nadal, ale kierowali nią już agenci komunistyczni.
Rozbudowano w powojennej Polsce aparat terroru, aby zdławić opozycję, zarówno legalną, jak i konspiracyjną. Milicji Obywatelskiej podlegała Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej (ORMO). Działał także Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, specjalna formacja wojskowa powołana do walki z niepodległościowym podziemiem oraz ukraińskimi i niemieckimi organizacjami zbrojnymi. Funkcjonował Urząd Bezpieczeństwa (UB), formowany pod nadzorem NKWD, stanowiący policję polityczną. Oprócz tego wydawano dekrety umożliwiające zwalczanie opozycji, m.in. KRN powołała dekretem Komisję Specjalną do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym, której podlegały obozy pracy przymusowej. Kierowano do nich osoby na podstawie decyzji władz administracyjnych, a nie na mocy wyroków sądowych. W obozach pracy przymusowej znalazły się osoby związane z opozycją antykomunistyczną. Uchwalono też dekret „o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa”, przewidujący surowe kary za działalność terrorystyczną, sabotaż, a także za „propagandę przeciwko sojuszowi Polski ze sprzymierzeńcami” czy wystąpienie przeciwko „interesom społecznym świata pracy”. Ogólnikowe sformułowanie dekretu, zwanego potocznie małym kodeksem karnym, ułatwiły komunistom zwalczanie opozycji. Praktycznie każde zachowanie można było interpretować jako przestępcze. Nowy system prawny funkcjonował zgodnie z powstałą wówczas niepisaną zasadą: „Dajcie człowieka, a my znajdziemy na niego paragraf”. Zlikwidowano także wolność słowa i druku, wprowadzając cenzurę, którą zajmował się Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk.
Wybory do Sejmu Ustawodawczego przeprowadzono dopiero 19 stycznia 1947 r. 394 mandaty przypadły komunistom z Bloku. W rzeczywistości wyniki wyborów sfałszowano, na co nie zareagowały nawet mocarstwa zachodnie.
Sejm Ustawodawczy zebrał się 4 lutego 1947 r. i następnego dnia wybrał na prezydenta jedynego kandydata Bolesława Biureta., który misję tworzenia rządu powierzył Józefowi Cyrankiewiczowi. Sejm 19 lutego uchwalił Małą konstytucję, nawiązującą swoją formą do podstawowych założeń Konstytucji marcowej z 1921 r. Określała ona ustrój państwa nazywany „demokracją ludową”. Wprowadzała, wzorem ZSRR, Radę Państwa jako jeden z naczelnych organów państwowych w zakresie władzy wykonawczej. Podporządkowano jej całkowicie rady narodowe, stanowiące teoretycznie samorządy terytorialne. Rada Państwa była organem kolegialnym, w skład, którego wchodzili: prezydent, marszałek i wicemarszałkowie sejmu oraz prezes NIK. Sejm, trzy dniu po uchwaleniu Małej konstytucji, zatwierdził uchwałę o przestrzeganiu i rozwijaniu praw i swobód demokratycznych. W praktyce uchwała ta sankcjonowała terror wobec politycznych przeciwników władz.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach demokracji ludowej, rozpoczęto dostosowywanie gospodarki do wzorca radzieckiego. Wprowadzono system centralnego sterowania oraz sześcioletni Plan Rozwoju Gospodarczego i Budowy Podstaw Socjalizmu, którego realizację rozpoczęto w 1950 r. wprowadzenie systemu nakazowo- rozdzielczego wiązało się z odgórnym ustaleniem wysokości produkcji. Centralnie określano również ceny oraz podział wytworzonych dóbr. Zgodnie z ustawą z 3 stycznia 1946 r. nacjonalizowano również przemysł.
Po nacjonalizacji przemysłu przystąpiono w 1947 r. do „bitwy o handel”, co doprowadziło do zmonopolizowania również tego działu gospodarki przez państwo. Zachowano wprawdzie spółdzielnie handlowe i usługowe, ale członków pozbawiono wpływu na ich funkcjonowanie.
Władze komunistyczne, zgodnie z intencją Stalina, główny nacisk położyły na rozwój przemysłu ciężkiego, przede wszystkim zbrojeniowego.
Rząd komunistyczny po umocnieniu władzy przystąpił do kolektywizacji rolnictwa na wzór radziecki. Propagowano tworzenie spółdzielni produkcyjnych, które miału jakoby zapewnić zwiększenie produkcji rolnej. Kolektywizacja wynikała głównie ze względów ideologicznych, ponieważ w komunizmie nie mogły istnieć prywatne środki produkcji. Władze oczekiwały także łatwiejszego egzekwowania obowiązkowych dostaw, którymi obciążano wieś.
Władze, aby przyśpieszyć kolektywizację, podwyższały podatki nakładane na rolników indywidualnych, chcąc doprowadzić ich gospodarstwa do upadku.
Rząd komunistyczny próbował realizować cele gospodarcze, stosując różne metody. Do pracy w przemyśle zachęcano kobiety i młodzież, aby uzupełnić niedobory pracowników. Na wzór radziecki wprowadzono normy wydajności pracy, które następnie podwyższano. Rolników zmuszono do dostarczania artykułów rolnych po zaniżonych cenach, w ten sposób finansując industrializację. W 1950 r. władze przeprowadziły wymianę pieniądza. Oficjalnym celem wymiany było uderzenie w spekulantów i kapitalistów, ale w rzeczywistości rząd dążył do zdobycia środków na kontynuowanie przekształceń gospodarczych.
Dążenie do kolektywizacji wsi oraz przeznaczenie środków budżetowych na rozwój przemysłu ciężkiego, spowodowały załamanie produkcji rolnej. Niedobór żywności w ośrodkach miejskich władze próbowały rozwiązać, rozbudowując system zbiorowego żywienia. Dla komunistów był to kolejny etap realizacji hasła: „każdemu według jego potrzeb, od każdego według jego możliwości”. Państwo miało zaspokajać potrzeby obywateli, natomiast obywatel miał dawać z siebie wszystko w pracy.
Taka relacja państwo- obywatel oznaczała totalne uzależnienie społeczeństwa od państwa oraz ograniczenie do minimum sfery prywatności każdego człowieka na rzecz funkcjonowania w kolektywie.
Także polski system oświaty oraz programy nauczania oparto na wzorcach radzieckich. Propagowano ideologię komunistyczną, a także szeroko informowano o Związku Radzieckim. Wprowadzono obowiązkową naukę języka rosyjskiego. Z bibliotek wycofywano i niszczono książki wydane przed wojną.
W kulturze okresu stalinizmu obowiązywała jedna doktryna i praktyka twórcza- realizm socjalistyczny. Muzyka, malarstwo, grafika, architektura, poezja proza miały propagować kult pracy i wyższość kolektywizmu. Dozwolone było tworzenie jedynie dzieł o charakterze ideologicznym, nazywanych dziełami zaangażowanymi. Pozostałe były zwalczane.
W tym czasie dążono także do ateizacji społeczeństwa. Zwalczano wpływy kościoła katolickiego, wykorzystując m.in. środki masowego przekazu.
Symbolem zwycięstwa stalinizmu w Polsce była sprawa konstytucji. Jej projekt, wzorowany na radzieckiej konstytucji z 1936 r. i opracowany przez Sejm Ustawodawczy, przetłumaczono na język rosyjski i p[przedstawiono Stalinowi do akceptacji.
Konstytucja została uchwalona po uwzględnieniu poprawek Stalina 22 lipca 1952 r. Towarzyszyła temu wielka propagandowa gala, podkreślająca głęboki demokratyzm i klarowność ustawy zasadniczej, choć w rzeczywistości jej treść była niejasna. Na mocy konstytucji zmieniono nazwę państwa na Polska Rzeczpospolita Ludowa (PRL). Zniesiony został trójpodział władzy, który zastąpiono systemem jednolitej władzy państwowej. Zlikwidowano urząd prezydenta.
Sejm Ustawodawczy uchwalił nową ordynację wyborczą, która właściwie pozbawiała wyborców wpływu na zgłaszanie kandydatur. Mogli jedynie skreślać nazwiska z karty wyborczej. Pierwsze wybory według nowej ordynacji odbyły się w październiku 1952 r. w atmosferze propagandy i psychicznego terroru.
Sejm na pierwszym posiedzeniu 20 listopada 1952 r. powołał Bieruta na stanowisko premiera. Utworzono nowy rząd, składający się z monstrualnej liczby 8 wicepremierów i 32 ministrów.
Uważam, że powyższe wydarzenia dają idealną odpowiedź na pytanie, zadane w temacie. Moim zdaniem 8 maja 1945 r. nie wpłynął znacząco na naród polski, był jedynie pocieszeniem, że wojna się skończyła i uwolniliśmy się od okupacji niemieckiej. Ale tak naprawdę losy Polski zostały przesądzone już na początku 1945 r., a dokładniej na konferencji w Jałcie. Komuniści rządzili Polakami jak tylko chcieli i to w każdej dziedzinie życia. Myślę, że Polacy nie tego oczekiwali po zakończeniu wojny. Najgorszy okres stalinizmu trwał aż do śmierci Stalina (5 marca 1953 r.), choć nawet to początkowo nie zmieniło sytuacji w PRL. Te argumenty, które p[przedstawiłam nie są jedyne, można by przytoczyć wydarzenia z 1956 r., lata 70- te, stan wojenny… aż do upadku socjalizmu, który moim zdaniem był tym prawdziwym wyzwoleniem narodu polskiego. Bo 8 maja 1945 r. nie dawał nam tej wolności budowania państwa takiego jakiego chcemy. Byliśmy pod ciągłym naciskiem ze strony ZSRR., nie mogliśmy liczyć na państwa znajdujące się za żelazną kurtyną, bo Stalin i tak wymusiłby poprzez terror rezygnację z tych zamierzeń.

Dodaj swoją odpowiedź