Czy Syzyf zasłużył na swoją karę. Uzasadnij swoją odpowiedź. Min. strona. s.56 klasa 5 Słowa na start.

Czy Syzyf zasłużył na swoją karę. Uzasadnij swoją odpowiedź. Min. strona. s.56 klasa 5 Słowa na start.
Odpowiedź

Moim zdaniem Syzyf zasłużył na tą kare która go spotkała ponieważ wygadał największa tajemnicę bogów i pysznił się tym że chodzi na uczty z bogami i wie o różnych tajemnicach (...)  TROCHE KRÓTKO ALE MASZ POMYSŁ :) Syzyf nie zasłużył na zaufanie bogów. Nie rozumiem tylko, dlaczego ufali mu wtedy, gdy widzieli, że źle postępuje. Gdy kiedyś zawiódł mnie kolega, to się na niego pogniewałem i od tamtego czasu nie rozmawiamy ze sobą. Bogowie też nie powinni zapraszać go na uczty, a oni ciągle go zapraszali. Nagle się obudzili i mieli pretensje...Syzyf przecież naraził ich na przykrości, a tego jako bogowie nie powinni ścierpieć. Oni panowali nad ziemianami, a z powodu postępków Syzyfa ludzie na ziemi z nich kpili. O bogu powinno się mówić tylko dobrze, a przez Syzyfa tak nie było. Syzyf był chwalipiętą i postępował głupio, ale to nie powód, żeby zaraz musiał umrzeć.Sądzę, że bogowie nie powinni zabijać z byle powodu. Mogli go na przykład pozbawić korony królewskiej. Jakby przestał być królem, to sam by zrozumiał, że to jest kara. Na pewno by cierpiał, bo nikt by mu się nie kłaniał, ani nie wypełniał jego rozkazów. Musiałby mieszkać w zwykłym domu, a nie w pałacu. Może nawet opuściłaby go żona, bo dalej byłaby królową, a on zwykłym człowiekiem. Musiałby ciężko pracować na pożywienie.Bóg powinien być litościwy. Zeus powinien powiedzieć, że o wszystkim wie i przestać go zapraszać do siebie. Bogowie mogli mu też powiedzieć, żeby się poprawił. Ja bym go po prostu wygnał z miasta. To też by była kara. Musiałby wszystkich opuścić i zostać sam.Ja bym Syzyfa obił kijami, a nie od razu zabijał.Bogowie wielokrotnie go upominali, zanim skazano go na śmierć (15%),Bogowie ukarali go tylko śmiercią, ale po śmierci miał przebywać w Tartarze, nie ponosząc żadnej kary za ziemskie uczynki, czego nie docenił, żądając od żony Merope, by nie pochowała jego ciała. Sam natomiast żalił się w Królestwie Zmarłych na złą żonę (5%), a więc oszukiwał dalej (5%), nie chcąc zrozumieć, że czas nareszcie postępować uczciwie.Bogowie Świata Zmarłych wykazali dalej dobrą wolę, pozwalając mu wrócić na ziemię w towarzystwie bożka śmierci Tanatosa. Tej łaskawości również nie docenił (10%), zamykając bożka w lochu, a więc znowu dopuścił się zbrodni (93%), przy której bledną wszystkie poprzednie.Za ten łańcuch przestępstw słusznie został ukarany śmiercią (98%) w życiu doczesnym i wieczną karą w życiu pozagrobowym (85%), polegającą na ustawicznym wtaczaniu na szczyt stromej góry kamienia, który przed samym wierzchołkiem staczał się w dół, a więc utrudzony Syzyf musiał pracę rozpoczynać od początku.

Dodaj swoją odpowiedź