Zaprezentuj sylwetki bohaterów-samotników, odwołując się do wybranych utworów literackich
Samotność -to przebywanie w odosobnieniu, brak towarzystwa, rodziny, przyjaciół. Takie znaczenie podaje słownik.Samotność jest stanem wyobcowania, brakiem bliskich ludzi, możliwości porozumienia się z innym człowiekiem. Przyczyny samotności mogą być bardzo różne. Czasem jest ona wynikiem negatywnego stosunku do świata, czasem jest niezawiniona przez człowieka i wynika z zaistniałej sytuacji. Samotność doskwiera wielu ludziom niezależnie od pochodzenia, narodowości czy stanu majątkowego. Samotnym może być zarówno bogaty jak i biedny człowiek, biały, czarny czy żółty. Ten stan każdy odbiera podobnie w większym lub mniejszym stopniu, jest to ból, którego nie można uśmierzyć środkami farmakologicznymi. Czasem wystarczy zwykły uśmiech czy życzliwe słowo by ktoś poczuł, że nie jest sam. Samotni są ludzie starzy, schorowani, zaniedbywani, zapomniani przez rodzinę. Wysiadują całymi dniami przy oknie lub przed telewizorem, żyją w odosobnieniu. Samotne są również sieroty i niechciane dzieci z domów dziecka. Samotność dotyka także ludzi nieatrakcyjnych fizycznie, brzydkich. Wstydzą się oni swojego wyglądu i niechętnie przebywają w towarzystwie innych ludzi, boją się, że zostaną wyśmiani lub niezaakceptowani. Większość z nas doświadcza uczucia samotności nawet wtedy, kiedy przebywa wśród innych ludzi. Każdy z nas miewa czasami uczucie, że został pozostawiony sam ze swoimi sprawami, i ze nikt nie może mu pomóc. Niektórzy wybierają samotność świadomie, nie umiejąc lub nie chcąc żyć wśród innych ludzi. Możemy przy tym wyróżnić różne rodzaje samotności. Samotnym jest człowiek, który czuje się wyobcowany, żyje z dala od ludzi, ale także ten, który nie znajduje zrozumienia u innych i zostaje sam ze swoimi problemami i ideami, pomimo że żyje wśród innych. Można być samotnym wśród wielkich tłumów. „Człowiek wybiera samotność jedynie wtedy, gdy jest w zupełnej harmonii z samym sobą albo też, gdy czuje, że wszyscy ludzie są mu tak obcy, że nawet w tłumie, nawet wśród bliskich czuje się w głębi duszy samotny, zdany na samego siebie” – Halina Auderska.
Przez wszystkie epoki w dziejach świata bądź literatury przelewa się fala bohaterów skazanych na samotność z wyboru bądź z koniecznośći. Samotność towarzyszy człowiekowi od zawsze.W starożytności spotykamy się z antycznymi bohaterami, którzy sprzeciwiając się okrutnym prawom olimpijskich bogów, samotnie walczą o dobro ludzkości m.in.Antygona i Prometeusz, w Nowym Testamencie osmotniony Jezus przez 40 dni modli się na pustyni, a w średnoiowieczu
o teocentrycznym charakterze, ludzie wyrzekają się dóbr doczesnych i przyjemności dla Boga np. po przez swoją samotność czyni tak św. Aleksy. Za epokę samotników można bez wątpienia uznać romantyzm, wykreowany przez nią typ bohatera romantycznego jest z góry skazany na samotność a przykładami są postacie Wertera, Fausta i Giaura. Samotność dotyka także bohatrów pozytywistycznych takich jak Ojciec Goriot, Rodion Raskolnikow, Benedykt Korczyński czy St. Wokulski .
Romantyzm jest epoką, w której artyści upodobali sobie bohatera jako postać cierpiącą, rozdartą wewnętrznie, przewyższającą duchowo innych, a przede wszystkim samotną.Polskiego bohatera romantycznego oprucz wyżej wymienionych cech charakteryzowała miłość do ojczyzny i walka o wyzwolenie jej z zaborów w których wtedy się znajdowała. Najwybitniejszymi twórcami tej epoki w Polsce byli Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki, to oni stworzyli postacie typowych polskich bohaterów romantycznych takich jak Kordian z Dziadów cz. III, Kondrad Wallenrod czy tytułowy Kodian z dramatu Słowackiego.
Takim jest również główny bohater epopei Adama Mickiewicza "Pan Tadeusz" - Jacek Soplica. Jest to postać na wskroś romantyczna. Nieszczęśliwa miłość popchnęła młodzieńca do zbrodni. Splamiony polską krwią do końca życia miał obciążone sumienie. Samotny i nieszczęśliwy szukał odkupienia w służbie ojczyźnie i społeczeństwu. Po swym niechbnym czynie przechodzi wewnętrzną metamorfoze. W młodości Jacek Soplica był osobą kłótliwą i agresywną stąd przydomek "paliwoda" lecz miał wielki posłuch wśrod szlachty, na jego wezwanie gotowi byli iść do walki. Przez co zyskał przychylność u magnatów. Był uosobieniem wad Polski szlacheckiej. Po odrzuceniu zaręczyn Jacka przez stolnika Horeszke ojca jego ukochanej Ewy jego porywczy charakter poniósł go i zabił Horeszke. Po dalszych nieszczęściach i śmierci niekochanej żony, dręczą go wyrzuty sumienia.Jacek Soplica pokutuje w samotności, ukrywa się pod pseudonimem księdza Robaka. Najpierw musi przemyśleć w samotności wszystko, co doprowadziło go moralnego upadku, potem samotność staje się pokutą – karą za uczynione zło. Ksiądz Robak przygotował szlacheckie zaścianki do powstania przeciw zaborcy. Był cichy i skromny, osłaniał twarz kapturem. Nikt nie znał jego tajemnicy. Zła sława i hańba musiały mu bardzo ciążyć.Dopiero na łożu śmierci wyznał: "Jam jest Jacek Soplica.". Ksiądz Robak, podobnie jak tajemniczy mnich z "Giaura" Byrona w duchownej szacie szukał ochrony przed cierpieniem. Nie ukrył się jednak w klasztorze, nie uciekał od rzeczywistości. Był osamotniony bo tak mu nakazał los. Mógł go zmienić jednak chciał być tajemniczy. Wydawało mu się, że tak będzie najlepiej.
Jednym z bohaterów samotnych z epoki Młodej Polski jest Doktor Judym z „ Ludzi bezdomnych ” Stefana Żeromskiego. Dotykająca jego smotność jest skutkiem poświęcenie się idei pracy u podstaw . Tomasz od dzieciństwa był człowiekiem wyalienowanym ze środowiska w którym przyszło mu żyć. Judym pochodził z biednej rodziny robotniczej, był synem szewca - alkoholika. Drogę do kariery ułatwiła mu ciotka, która wzięła go na wychowanie po śmierci jego matki, nie był przez nią dobrze traktowany, dzięki jej pomocy i własnej ambicji zdobył wykształcenie. Dzięki swoim wzniosłym idealą i zdobytej wiedzy poświęca się i niesie pomoc najuboszym warstwom społeczeństwa.Nie udaje mu się przekonać do swego programu, niesienia pomocy najuboższym, środowiska lekarzy warszawskich, niepowodzeniem kończy się również próba założenia własnej praktyki. Podczas pobytu w Cisach znów doznaje samotności, jego zapał zderza się z niechęcią pracodawców i współpracowników, podobnego rozczarowania doznaje podczs pobytu w w Zagłębiu. Jedynie Joasia Podborska deklaruje mu swoją pomoc. Jednak doktor odrzuca te pomoc twierdząc, że jeśli chce się poświecić służbie najbiedniejszym, nie może wiązać się z żadną kobietą. Jest człowiekiem, który swoje ideały niesienia pomocy najbardziej potrzebującym przedkłada ponad miłość, rodzinę i własne szczęście. Płaci za tą heroiczna postawę i dramatyczny wybór wysoką cenę odejścia od ukochanej Joasi, co wywołuje w nim wewnętrzne rozdarcie i ból. Jest jak „rozdarta sosna” – miedzy miłością do kobiety, a poczuciem obowiązku wynikającym z przekonania, że ma dług do spłacenia wobec najuboszych „nie może mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą być miłością przygarnął do serca, dopóki z tej ziemi nie znikną te podłe zmory”. W " Ludziach bezdomnych" spotykamy innych bohaterów, których dotknęla samotność. Joasia wcześnie osierocona, samotnie wychowywała dwóch braci, szukała domowego ciepła. Myślała, że go znalazła u boku ukochanego jednak ten ją odrzucił co spotęgowało w niej uczucie samotności. Brat Tomasza Wiktor źle czuje się po emigracji . Mimo, że jest wraz z rodziną czuje się odosobniony na obcej ziemi.
W opowiadaniu Gustawa Herlinga Grudzińskiego "Wieża" spotykamy się z innym rodzajem samotności. Samotność trędowatego jest specyficzna, bo ludzie odizolowali go od siebie ze względu na chorobę. Został odosobniony i umieszczony w wieży, gdzie żył samotnie aż do śmierci. Latem pielęgnował ogród, zimą wyplatał koszyki i modlił się i spoglądał z utęsknieniem na miasto. Co tydzień dowożono mu żywność, niekiedy odwiedzał go ksiądz.Kiedy umiera trędowatemu siostra, ten wpada w obłęd, chce podpalić wieżę, jednak zanim to zrobił wszedł do pokoju siostry, w którym nie był od jej śmierci. Znajduje tam Biblię i list. Zawarte w nim słowa pocieszenia i prośba, by "umarł jak dobry chrześcijanin", sprawiły, że pokonał pragnienie śmierci.Skazany na całkowitą samotność Lebbroso marzy o kontaktach ludzi, ale unika innych by ich nie zarazić Przyją postawę pokory i miłości do Boga, zaczął cieszyć sie każdą chwilą życia i otaczającą go naturą.
Inną postawę wobec samotności i cierpienia przyjmuje nauczyciel z Turynu. Ten stary człowiek jest samotny z wyboru. W czasie trzęsienia ziemi stracił rodzinę. Przeżył załamanie, próbował nawet popełnić samobójstwo, stracił sens życia. Odizolował się od ludzi i nie wierzył w Boga. Jednak, kiedy do miasteczka przyszli Niemcy, wszyscy oczekiwali, że poświęci życie jako zakładnik za innych. Mógł ocalić życie innym, poświęcając swoje, na którym i tak mu nie zależało. Nie zrobił tego. W zamian zginął proboszcz. Nauczyciel zmarł w samotności w swoim domu.
Robinson Cruzoe to typ bohatera skazanego na samotność przez los jaki go dotknął. Daniel Defoe wybitny przedstawiciel epoki oświecenia pokazuje ją nam w najbardziej typowy, prosty sposób. Ukazuje nam bohatera pozostawionego samego na bezludnej wyspie, to czy przetrwa zależy od niego samego, od tego czy się nie załamie i czy bedzie potrafil zaaklimatyzować się w nowym ciężkim środowisku. Robinson Cruzoe jako jedyny wychodzi z życiem, po sztormie jaki spotkał załogę jego okrętu. Bohater tej wspaniałej powieści został odizolowany od cywilizacji, zagubiony, samotny i uwięziony na nieznanej wyspie musiał walczyć o przetrwanie. Jak pisze w swoim pamiętniku "Cały czas na wyspie wypełniała praca. Nie miałem nikogo do pomocy, byłem zdany sam na siebie. Musiałem się wszystkiego nauczyć, wszystko wymyślić jeszcze raz. Jedynymi moim kompanami byli pies i papuga. Bardzo brakowało mi drugiego człowieka. Kogoś, z kim mógłbym porozmawiać."
Skazany na wieczną wędrówkę i zdany na własne siły, Robinson żywił nadzieje na przyszłe wyswobodzenie i powrót do normalności. Nie poddał się i wierzył, że kiedyś odzyska utraconą wolność. Potrafił przystosować się do nowych warunków życia w symbiozie z przyrodą. Mimo straty jakiegokolwiek kontaktu z cywilizowanymi potrafił zachowywać wyuczone wcześniej prawdy i zasady. Jako jedyny przedstawiciel gatunku "wyższego intelektualnie" na wyspie, nie zmienił się swego postępowania na podobieństwo dzikiego zwierzęcia, lecz pozostał wierny swemu człowieczeństwu i w miarę możliwości przekazywał swą wiedzę tubylcom. Podczas długotrwałego pobytu na wyspie osamotniony Robinson przeżywa religijne nawrócenie i osiąga bardzo bliski kontakt z Bogiem. Dzieki swojej odwadze,wytrwałości, cierpliwości i pomysłowości Robinson nie załamuje się i wychodzi z życiem z tej ciężkiej próby jakiej doświadczyło go życie.
Przedstawieni przeze mnie bohaterowie przyjmują różne postawy wobec samotności. Pierwsi dwaj bohaterowie to samotnicy z własnego wyboru ciężko powiedzieć, który przyją lepszą postawę. Wg mnie postawa Jacka Soplicy było bardziej efektywna, Soplica poprzez swoją pokute i samotność odkupia swoje grzechy z przeszłości i jednocześnie przygotowuje szlachte do powstania wobec zaborcy, gdyby dr Judym nie dzialał w pojedynke skutki jego pomocy przyniosłyby więcej korzyści. Postacie trędowatego Lebrossa i Robinsona Cruzoe zostały niejakao skazane na samotność.
We współczesnych czasach w każdym z nas jest odrobine samotności bo przecież wszystkich wyborów przed jakimi stawia nas musimy dokonywać sami a jednocześnie boimy się tej samotności jak pisze w swoim dziele "O sztuce istnienia" Erich Fromm "Współczesny człowiek to człowiek masowy, wysoce uspołeczniony, ale bardzo samotny (...) jest wyalienowany od innych i staje przed dylematem, boi się kontaktu z innymi i w takim samym stopniu boi się być sam i nie miec kontaktów." Z drugiej strony ludzie samotni są przeważnie bardzo uduchowionymi i spełnionymi w sobie istotami. W samotności odkrywają swoje wnętrze, znajdują wyjaśnienia na wiele problemów.
Samotność może stać się częścią życia dla tych, którzy wybrali taką drogę, może być też karą, zarówno dla zbrodniarzy jak i nadaną zupełnie niesprawiedliwie. Pewne jest to, że we wszystkich tych przykładach samotność przynosi nieszczęście. Odosobnienie skazuje człowieka na radzenie sobie samemu w każdej chwili i liczenie tylko na siebie. Człowiek taki, nie może i nie umie być szczęśliwy. Najlepszym podsumowaniem tematu mojej pracy są słowa Władysława Tatarkiewicza „Samotność jest przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, którzy są do niej zmuszeni”.