Pewnego razu drogą szedł pewien muzykant. Byl bardzo wesoly, wiec podspiewywal cos pod nosem. Jedno mu przeszkadzalo- nie mial na czym grac. Usiadl pod drzewem i zaczal myslec. Wzial do reki kawalek drewna lezacy nieopodal. W tym momencie zauwazyl jakies poplatane druty, rozplatal, przywiazal je do drewienka. Obok niego usiadla wrozka i niechcacy zaczepila swoja nagiczna rozdzka o przedmiot, ktory trzymal muzyk. Uslyszal piekny dzwiek. Poprosil cudowne stworzenie, aby pozyczyla mu rozdzke. Byl zadowolony, poniewaz wynalazl wlasnie nowy instrument. W drodze do domu dlugo myslal nad nazwa dla swojego wynalazku. Postanowil, ze nazwie to "skrzypce". Od tej pory na kazdym przyjeciu spiewal i gral na swoim instrumencie. Mam nadzieje ze pomoglam :D
napisz zmyśloną legenda o jakimś instrumencie Prosze o pomoc na teraz :D
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź