Napisac o mecenacie jagiellonow przynajmniej dwie kartki A4

Napisac o mecenacie jagiellonow przynajmniej dwie kartki A4
Odpowiedź

Szesnastowieczny Kraków, najeżony wieżami kościołów, kryjących prochy świętych patronów, otoczony miejskimi murami, z górującym nad miastem wawelskim wzgórzem, znajdował się u szczytu rozwoju kulturalnego i gospodarczego. Jako stolica rozległego państwa jagiellońskiego . był siedzibą króla i centralnych urzędów, miejscem wspaniałych uroczystości kościelnych i dworskich, jak również głównym ośrodkiem życia umysłowego i artystycznego kraju. Z mecenatem ostatnich Jagiellonów, Zygmunta Starego (zm. 1548r) i Zygmunta Augusta (zm. 1572) oraz ich najbliższych, w tym Anny Jagiellonki (zm. 1596), wiąże się wiele renesansowych dzieł sztuki znajdujących się w katedrze wawelskiej i przydających jej blasku. Renesans pojawił się na wzgórzu wawelskim na początku XVI stulecia, wkrótce po pożarze, który w 1499 roku zniszczył część zamku królewskiego. Wtedy z inicjatywy królewicza Zygmunta Jagiellończyka, późniejszego króla Zygmunta Starego, sprowadzono z Budy włoskiego architekta Franciszka Florentczyka. W roku 1502 przystąpił on wraz z mistrzem Eberhardtem z Koblencji do przebudowy zachodniego skrzydła zamku w stylu renesansowym. Niemal równocześnie powstało w katedrze pierwsze dzieło renesansowe. Otóż w czerwcu roku 1501 zmarł nagle w Toruniu król Jan Olbracht, najukochańszy syn królowej Elżbiety. Matka wraz z bratem zmarłego królewiczem Zygmuntem, pragnąc uczcić jego pamięć postanowili urządzić w katedrze kaplicę i wznieść królowi pomnik nagrobny. W tym celu wykorzystano średniowieczną kaplicę biskupa Jana Grota, z której wyodrębniono nową kaplicę Bożego Ciała. Grobowy dla króla Jana Olbrachta. W latach 1502—1505 mistrz Franciszek Florentczyk wykonał niszę grobową na królewski sarkofag. Jakże inaczej wygląda ten pomnik od średniowiecznego nagrobka Kazimierza Jagiellończyka. Co prawda zachowano jeszcze tumbę, ale miejsce płaczków zajął już renesansowy majuskułowy napis. Wizerunek zmarłego w stroju koronacyjnym w dalszym ciągu przedstawiono jakby na marach, ale tumbę z królem artysta wstawił do pięknej, pełnej harmonii, renesansowej niszy, pokrytej dekoracją groteskową, z arkadą ozdobioną kasetonami. Zatem gotycki baldachim zastąpiła przyścienna arkadowa wnęka, ujęta w parzyste pilastry, w bogatym obramowaniu, nawiązująca do antycznych łuków tryumfalnych. Płaskorzeźbioną postać króla nauka przypisuje, rzeźbiarzowi Jorgowi Huberowi z Passawy, lub Stanisławowi Stwoszowi. Nisza grobowa Jana Olbrachta otwiera okres renesansu w katedrze wawelskiej. I jeszcze słowo o kaplicy biskupa Grota, która po wyodrębnieni z niej kaplicy Olbrachta zmieniła zasadniczo swój wygląd. Na skutek prac w kaplicy Olbrachta trzeba było do kaplicy, w której znajdował się grób biskupa Jana Grota, otworzyć nowe wejście od strony wschodniego ramienia ambitu. Przekraczając próg nowego portalu wchodziło się do kaplicy po płycie nagrobnej Grota, który umarł - jak powszechnie mniemano - w opinii świętości. Uważano go za błogosławionego widząc ten brak uszanowania dla swego przodka podkomorzy króla Zygmunta I, Sylwester Ożarowski, przeniósł relikwie fundatora kaplicy pod ścianę południową i przy tej okazji odnowił kaplicę, czego dokonał w roku 1522 murator Jakub Żur. Wtedy zaczęto nazywać ją kaplicą Ożarowskiego co znajduje potwierdzenie w aktach kapitulnych. W roku 1584 pogrzebano tutaj kasztelana krakowskiego Walentego Dembińskiego, którego renesansowy pomnik nagrobny znajduje się na zachodniej ścianie. W tym samym niemal czasie król Zygmunt Stary ufundował drugiemu bratu, kardynałowi Fryderykowi Jagiellończykowi (zm. 1503) piękny pomnik nagrobny wykonany z brązu. Zamówił go w znanym ówcześnie w Europie warsztacie Piotra Vischera w Norymberdze. Płytę umieszczono w roku 1510 przed głównym ołtarzem. Kardynał Fryderyk /1468-1503/, syn króla Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rekuszanki został za sprawą króla w roku 1488 wybrany przez kapitułę biskupem krakowskim. W roku 1493 mianowany przez papieża Aleksandra VI kardynałem i arcybiskupem gnieźnieńskim, z prawem zachowania biskupstwa krakowskiego. Sprawował rządy jednocześnie w obu diecezjach, szerząc kult świętych patronów Królestwa Polskiego - św.św.Stanisława i Wojciecha. Należał do indywidualności doby jesieni średniowiecza. W pracowni Vischera powstała także płaskorzeźbiona płyta nagrobna wojewody krakowskiego Piotra Kmity (zm. 1505) starszego związana z rodowym mauzoleum możnowładczej rodziny Kmitów, Otóż w roku 1376 starosta krakowski Jaśko Kmita z Wiśnicza ufundował w katedrze ołtarz pod wezwaniem św.Antoniego Opata, który oparty był o filar międzynawowy, naprzeciw kaplicy Szafrańców, na prawo od obecnego głównego wejścia do katedry. Ołtarz św.Antoniego i mauzoleum Kmitów otaczała krata. To tutaj spoczął Piotr Kmita Starszy, a w roku 1553 Piotr Kmita Młodszy (bratanek Piotra Kmity st.) marszałek wielki koronny, którego renesansowy pomnik znajduje się po prawej stronie, tuż przy wejściu do katedry, w nawie południowej. Jednakże w pełni zachowanym wielkim dziełem renesansowym w katedrze jest kaplica Zygmuntowska. Chociaż w XVI stuleciu przebudowano na mauzolea grobowe kaplice św. Tomasza, św. Katarzyny, Matki Boskiej Śnieżnej, Św. Św. Kośmy i Damiana, Trzech Króli oraz Mariacką to najwybitniejszym jednak zabytkiem — nazwanym w połowie XIX stulecia perłą renesansu po tej stronie Alp — jest kaplica Zygmuntowska, zwana w tamtej epoce Królewską lub Jagiellońską. W roku 1517 pisał z Wilna król Zygmunt Stary do burgrabiego zamku krakowskiego Jana Bonera: „Był u nas Włoch z modelem kaplicy, którą ma nam wystawić i który się nam spodobał; jednakże niejedno poleciliśmy w nim zmienić wedle naszego zamysłu, cośmy mu też oświadczyli. Wskazaliśmy mu również, ile chcemy, by mauzoleum było wykonane z marmuru, jak się o tym obszerniej dowiesz od niego i z planu. Miej zatem staranie, aby mu przywieziono z Węgier tyle marmuru, ile będzie potrzeba, albowiem — jak powiada — tam będzie odpowiedniejszy do takiej roboty niż gdzie indziej i dogodniej jest stamtąd sprowadzać. Powiedział nam również, że będzie potrzebował jeszcze ośmiu pomocników, którzy by posągi rzeźbili, a gdy ich będzie miał, chciałby kaplicę wykończyć w półczwarta roku, który to termin jest wprawdzie dłuższy, niżbyśmy pragnęli, skoro jednak tyle łożymy na doczesne budowle, dlaczegóż mielibyśmy szczędzić na te, w których nam przyjdzie wieczyście zamieszkać. A zatem pozwól mu, by zmówił jeszcze tylu pomocników, ilu mu będzie trzeba, choćby i tyle samo, ile teraz pracuje, i zarówno samego mistrza jak i tamtych wedle własnego uznania do roboty przyjmij i ugodź się z nimi co do zapłaty". Z treści listu wynika, że monarcha postanowił wznieść kaplicę grobową dla siebie, a przede wszystkirn dla zmarłej 2 października roku 1515 żony Barbary (ostatniej — po kądzieli — królowej Polski z rodu Piastów). Nie miała to być, jak dotychczas, adaptacja jednej z licznych gotyckich kaplic, tak jak uczyniono przy wznoszeniu nagrobka Jana Olbrachta, lecz budowa nowej kaplicy. Ponieważ przy katedrze nie było już wolnego miejsca, zdecydowano przeto zburzyć kaplicę Wniebowzięcia NMP, ufundowaną w wieku XIV przez Kazimierza Wielkiego, wzniesioną tuż koło południowego wejścia do katedry. Pierwsze plany nowej kaplicy były zapewne gotowe w roku 1517, skoro przedstawiono wtedy monarsze do akceptacji model budowli. Budowniczym, owym tajemniczym Włochem wspomnianym w liście, był Bartłomiej Berrecci pochodzący z Pontassieve w pobliżu Florencji. Roboty przygotowawcze, a więc burzenie starej kaplicy i wykopanie fundamentów przypadły na rok 1518. Fundamenty założono w roku 1519. wtedy wmurowano kamień węgielny. W roku 1525 założono czaszę, kopuły, a na rok 1 5 26 przypadło szklenie okien i położenie miedzianej łuski na kopule. W jesieni tego roku osadzono na szczycie latarni kutą kulę z klęczącym aniołkiem dźwigającym krzyż, odlanym przez Berrecciego z pomocą złotnika Stanisława i ludwisarza Arnolda z Raciborza. Niemal równocześnie przybyły z odległych Węgier transporty z czerwonym marmurem przeznaczonym na rzeźby figuralne. W roku 1527 przystąpiono do wykańczania wnętrza. W dwa lata później Seweryn Boner zawarł z Berreccim kontrakt na wykonanie marmurowych rzeźb do wnętrza oraz posągów kamiennych Dawida i Judyty do ustawienia na zewnątrz. Wreszcie na lata 1530—1532 przypadało odlanie brązowej kraty, zamykającej od ambitu kaplicę. Zamówienie to zrealizował Hans Vischer. Dodajmy, że robotę tę powierzono wcześniej (1525) krakowskiemu ludwisarzowi Serwacemu Arczowi, który się z przyjętego zobowiązania nie wywiązał. Po pożarze pracowni mistrza Serwacego w roku 1528 zamówienie odebrano i w połowie roku 1530 przekazano do Norymbergi. Górna część kraty pochodzi z roku 1545.

Dodaj swoją odpowiedź