1Najciekawszą przygodą była przygoda z lwem. Staś i Nel wedrując przez pustynię zobaczyli lwa, bali się żeby ich nie zagryzł.Staś chciał zastrzelić go strzelbą, jednakże nie pozwalano mu na to.Kiedy lew stanowił większe zagrożenie dlatego porywacze zgodzili dać Stasiowi strzelbę.Zabił on lwa i podstępem zabił też porywaczy.Nel przestraszyła się, gdy Staś zabił lwa, a jeszcze bardziej gdy zabił Beduinów i gebhra i idrysa. Wyruszyli dalej, szukając drogi i błądzac i szukająć nowych przygód. Długo trwała juz wędrówka Stasia i Nel oraz ich przyjaciół przez afrykańskie tereny . Ciągle poszukiwali bezpiecznego miejsca na zamieszkanie. Nagle wzrok Stasia przykło potężne drzewo baobab.Wiedział jednak , że może ono kryc "niespodzianki" . Wierny sluga Kali przygotował pochodnię i użyto jej do wypłoszenia licznego robactwa. Tu zamieszkamy. - powiedzial Staś Staś i Nel postanowili rozejrzec sie po okolicy. Nagle natknęli się na szeroki wąwóz , a w nim ujrzeli ogromnego wychudzonego afrykańskiego słonia . Na twarzy małej towarzyszki od razu pojawił się szeroki uśmiech. Kiedy podeszli bliżej , ich oczom ukazała się skalna tama , wlaśnie ona ablokowała przejście kolosowi. Zwięrzę popatrzyło na nich błagalnym wzrokiem , wydawało się, że o cos ich prosi. Zrozumieli, że muszą mu pomóc . Wierni towarzysze Kali i Mea natychmiast udali sie po pokarm , aby nakarmic slonia. Nel również pomagala zaspokojc glod przyjaciela (czuła, że on nim zostanie). Stojąc nad przepaścią rzucała owoce i świeże gałązki roślin. - Nazwiemy go King - zdecydowali wspólnie . A King wesołymi pomrukami dziękował . Nadszedl wieczór. Wszyscy reuszyli w stronę nowego domu . Noc mijała spokojnie. Nagle ciszę zagłuszył potężny odglos trąbiącego zwierzęcia. - To nasz King - powiedział zaniepokojony Stas. Nie mogli udac się do wąwozu , bo przecież była głęboka noc . Wczesnym rankiem Stas udał się na polowanie , a Nel wymknęła się do słonia. On juz na nia czekał. Rpzpoczęła się zabawa. Czułe słowa Nel pozwoliły na beztroską frajdę. Kiedy zbliżyła się do niego on ostrożnie zniżył trąbę. Dziewczynka objęła ją rączkami i usiadla. King zaczął ją huśtac . Radosny śmiech rozległ się w dżungli. Ne wiedziała teraz , że w trudnych afrykańskich chwilach zawsze będzie przy niej jeszcze jeden przyjaciel - King .
Na JUTRO! ! ! z lektury w pustyni i w puszczy jbc No dobra to jest pytanie : opisz swoimi słowami dowolną przygodę Stasia i Nel do wyboru: spotkanie słonia kinga choroba nel zastrzelenia lwa przez Stasia ucieczka od porywaczy
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź