"Gdzieś daleko" Pewnego dnia dziewczyna o imieniu Dagmara wpadła na pomysł by popłynąć statkiem. Wzięła ze sobą to co tylko jest jej potrzebne,i wyruszyła statkiem. Była tam sama a zapowiadał się silny sztorm. Dziewczyna nie wiedziała co robić,poszła po koło ratunkowe gdyby wypadła za burtę statku. Gdy dziewczynka wróciła zauważyła że coś wali w statek,coś bardzo dużego. Był to rekin walnął już piąty raz i i statek zaczął tonąć,Dagmara była bardzo przerażona aż zemdlała. Wstanął drugi dzień,zauważyła że jest na jakieś plaży a za nią dżungla. Podniosła się i poszła poszukać czegoś do jedzenia,a tu zza krzaków wyskoczył pewien chłopiec który też przeżył taką przygodę. Gdy opowiedał o tym dziewczynie pomyślała sobie żeby zbudować tratwę. Powiedziała o tym chłopcu,a miał on na imię Józef. Razem zbierali przez 3 dni twarde drewno i budowali tratwę na ich dwojga. Gdy już skończyli wypłynęli do ich rodzinnych miejscowości. Koniec.
Napisz opowiadanie, w którym zastosujesz cechy powieści podróżniczo- przygodowej PILNE PROSZE O SZYBKIE ODPOWIEDZI!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź