Wędrujący znad Włoch ku Ukrainie niż genueński o imieniu Jolanta przyniósł w środkowej i środkowo-południowej Europie niezwykle ulewne deszcze, które w ciągu kilku dni doprowadziły do masowych podtopień i powodzi. Od godzin wieczornych 15 maja do nocy z 18 na 19 maja na Śląsku Cieszyńskim w województwie śląskim spadło ponad 400 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. W pozostałych regionach woj. śląskiego i małopolskiego spadło 100-200 litrów deszczu, w tym 150 litrów w Krakowie. Na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Ziemi Świętokrzyskiej do mniejszych i większych podtopień doszło niemal w każdej miejscowości. 16 maja na Odrze i Wiśle powstały fale kulminacyjne. W Krakowie 18 maja poziom Wisły osiągnął 957 cm, czyli najwyższy poziom w historii. 21 maja fala dotarła do Warszawy, gdzie poziom 790 cm również okazała się najwyższym w historii. 24 maja fala zaczęła uchodzić do Bałtyku. Tymczasem na Odrze fala przeszła 22 maja przez Wrocław. Na początku czerwca zaczęła uchodzić do Bałtyku. Nad brzegami Odry najbardziej ucierpiał rejon miejscowości Cisek i Bierawa w woj. opolskim. Nad Wisłą zaś Wola Przemykowska i Słupiec w woj. małopolskim, Gmina Wilków w woj. lubelskim oraz Gmina Słubice i Dobrzyków w woj. mazowieckim, gdzie zatopieniu uległy znaczące obszary. 31 maja nad południową Polskę nasunęła się kolejna strefa ciągłych opadów związana z niżem o imieniu Bergthora, która spowodowała wytworzenie się 2 czerwca drugiej fali wezbraniowej na Odrze oraz na Wiśle i w jej górnym dorzeczu. Na Podhalu między 31 maja a 3 czerwca spadło 130 litrów deszczu na metr kwadratowy. 3 i 4 czerwca podczas burz nad Podkarpaciu spadło średnio 80 litrów deszczu. Opady deszczu ustały 4 czerwca. 2 czerwca na Odrze i Wiśle utworzyła się druga fala kulminacyjna. Na rzekach w dorzeczu Wisły na Podkarpaciu i w Małopolsce po burzach 3 i 4 czerwca utworzyły się fale kulminacyjne. Po wylaniu Ropy, Popradu, Dunajca, Jasiołki, Wisłoki i Wisłoka pod wodą znalazło się wiele miejscowości. Na wielu wodowskazach osiągnięty został historyczny poziom wody. 7 czerwca fala powodziowa na Odrze dotarła do Wrocławia, a na Odrze 4 czerwca do Krakowa, 7 czerwca do Sandomierza, 9 czerwca do Warszawy. Nad brzegami Wisły do największych zatopień doszło w tych samych miejscach co podczas majowej powodzi. Na Odrze sytuacja była stabilna. Wiadomo, że skopiowane, lae chyba samemu nie da si ę tego napisać.. myśłe, ze pomogłam :)
Opisz powódź w Polce w 2010 roku.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź