w sumie duzo jest rzeczy których sie balam, lecz któregoś razu przezwyciezylam mój największy strach. to było zima zeszłego roku. moja mama się rozchorowala , a tata był w pracy na nocnej zmianie. mama poprosiła mnie żebym kupiła jej tabletki ponieważ miała wysoka gorączkę. była godzina 17.30 i o tej godzinie było juz ciemno. nie chcialam iść na dwór a szczególnie do apteki ktora znajdowala sie 50 metrtow od mojego domu. nie miałam innego wyjścia. musialam pomoc mamie. ubralam się i wyszlam. strasznie się balam , ponieważ na dworze nie bylo wielu ludzi. pamiętam jak zagladalam do okien domów i zazdrtoscilam moim rowiesnikom ze teraz byli u siebie w ciepłym domu, a ja w połowie drogi do aptyeki. na szczęście gdy doszlam do apteki i kupilam tabletki, wszystko było juz w porządku. juz mniej się balam i od tamtej pory juz nie boje Sie tak bardzo ciemności jak rok temu :-). mam nadzieje ze pomoglam. licze na naj i za podziękowanie :-). sama pisalam :-)
Mialam np. Slabsc do latania somolotem dlatego nie chcialam jechac z mama do grecji mama muwila mi ze to nic takiego.pokazala mi to na przykladzie ptakow np.bocianow ze przelatuja prawie codziennie kilka kilometrow.samolat zamiast skrzydel jak ptak ma rowniez skrzydla tylko ze z silnikami z przodu.dalam sie mamie namowic gdy weszlam do samolotu bardzo sie balam najgorzej bylo gdy odlatywalismy lecz pozniej juz nie bylo tak zle i tak z pomoca mojej mamy i ptakow:-) pokonalam swoj lek do latania samolotem. Jak to cos zmen albo cos powstawiaj sobie . prosze naj bardzo i za dobre checi
