Ewelina Flinta - Mikołaj jedzie tu znów: Uśmiechnij się już - ja otrę ci łzy I nie rób tych min i nie bądź zły Bo Mikołaj jedzie tu już On dostał twój list - na pamięć go zna. Prezenty już wziął i w worku je ma. Bo Mikołaj jedzie tu już On widzi cię przez sufit, czy śpisz, czy bawisz się. On czuje niezawodnie, ko był grzeczny, a kto nie. Uśmiechnij się już - ja otrę ci łzy I nie rób tych min i nie bądź zły Bo Mikołaj jedzie tu już Więc jeśli byłeś grzeczny do okna przyklej wzrok. Wypatruj reniferów, co po niebie do nas mkną. Uśmiechnij się już - ja otrę ci łzy I nie rób tych min i nie bądź zły Bo Mikołaj jedzie tu już. Bo Mikołaj jedzie ... Bo Mikołaj jedzie ... Bo Mikołaj jedzie tu już!
Biała świąteczna cicha noc truchleje, przy dzieciątku moc, puszysty z nieba sypie śnieg tak jak powieki klei się, nim zaśniesz pomyśl o czym marzysz wtedy oczka zmruż i śpij już Ref: Gdy z nieba zjawisz się mikołaju prosze cię zabawek tysiąc z sobą weź rozdaj je i nie pomiń mnie na dworze pada śnieg mikołaju zimno jest otulić ciepło trzeba cię żebyś nam nie przeziębił się Gdy zasypiam to chcę by już był ranek żeby zerwać się z łóżka i pod choinkę biec sprawdzić co dostanę o czym marzę czy dałeś mi ref. Na dworze pada snieg mikolaju zimno jest, otulić ciepło trzeba cię żebyś nam nie przeziębił się biała świąteczna piękna noc i wszystkie dzieci słodko śpią ponad dachami dzwony brzmią możesz zaczynać prace swą na plecy zarzuć ciężki worek z prezentami w świat naprzód marsz Ref: Gdy z nieba zjawisz się mikołaju proszę cię zabawek tysiąc z sobą weź rozdaj je i nie pomiń mnie na dworze pada śnieg mikołaju zimno jest otulić ciepło trzeba cię żebyś nam nie przeziębił się Kiedy będziesz dom mój saniami mijał, nie zapomnij mnie, prosze wejdź choć to prawda ze czasem coś zbroiłam lecz przepraszam cię zmienie się Ref: Gdy z nieba zjawisz się mikołaju prosze cię zabawek tysiąc z sobą weź rozdaj je i nie pomiń mnie na dworze pada śnieg mikołaju zimno jest otulić ciepło trzeba cię żebyś nam nie przeziębił się