Na pożegnanie Lis przekazał Małemu Księciu sekret: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.” – Jak to rozumiesz? Czy zgadzasz się z tym sądem? (rozprawka)
Jesteśmy społeczeństwem, które nie do końca wie co oznaczają te słowa, dlatego zacznę od wyjaśnienia tego zwrotu. „Patrzeć sercem” to być wrażliwą osobą, która nie potyka się na krzywdzie ludzkiej. Jest w stanie obdarzyć pomocą dziecko, które właśnie przewróciło się na rowerku, starszą sąsiadkę, która ma problemy z przyniesieniem zakupów do domu.
„Patrzeć sercem” to nie znaczy siedzieć przed ekranem telewizora, oglądając peruwiańskie telenowele. Niezwykłość polega na tym, aby chłopak pomógł swojej dziewczynie w odrobieniu pracy domowej albo mamie w przygotowaniu obiadu czy posprzątaniu mieszkania.
Lis obdarzył swego przyjaciela ogromnym darem. Przekazał mu sentencję, złotą myśl: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Mały Książe dzięki tym słowom zrozumiał wartość przyjaźni z różą. Zdał sobie sprawę ile dla niego liczyła i jak bardzo za nią tęskni. Bez niej czuł się osamotniony. W ogrodzie pełnym róż poczuł rozczarowanie, był pewien, ze jego róża jest jedyna na świecie. Nie mylił się, bo na swoja różę patrzył w wyjątkowy sposób. Wzajemnie „oswoili się”, wybrali, należeli tylko do siebie.
Nam, ludziom XXI wieku trudno jest to zrozumieć. Dorośli dążą do pozyskiwania dóbr materialnych, uważają, że będą szczęśliwi opływając w dostatku. Lecz to nieprawda. Ludzie są za bardzo zabiegani, mają za mało czasu na zastanowienie. Patrzą na świat przez pryzmat własnego „ego”, które przysłania im to co jest najważniejsze. Życie jest zbyt krótkie, aby to wszystko zrozumieć, nie trzeba mieć oczu otwartych, należy otworzyć serce.
„Bywa tak, że serce widzi coś, czego oko nie dostrzega” – słowa Jacksona Browna doskonale obrazują osobę Matki Teresy z Kalkuty, która posiadała zdolność „patrzenia sercem”. Praca z ubogimi i umierającymi była sensem jej życia. Starała się aby chorzy otrzymali opiekę, a potrzebujący uzyskali pomoc. Zbierała opuszczone dzieci z ulic Kalkuty. Jest autorytetem moralnym XX wieku. Jej bezinteresowność i miłość do bliźniego została uhonorowana Pokojową Nagrodę Nobla za pracę o wysoce humanitarnym wymiarze.
Kolejnym przykładem, który przemawia za słusznością tezy jest osoba Jurka Owsiaka oraz Marka Kotańskiego. Podobnie jak Matka Teresa „używają serca” do patrzenia na świat.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Owsiaka gra już od kilkunastu lat. Jednak w tej biorą udział również szarzy, zwykli ludzie którzy „otwierają” swoje serca na krzywdę ludzką. Gdyby nie to, że ogromna ilość rodaków i nie tylko „patrzy sercem”, gdy wrzuca do puszki nawet najdrobniejszą monetę w czasie trwania akcji charytatywnej wielu ludzi nie miałoby szansy przeżyć. Jurek Owsiak jest inicjatorem tych działań, dzięki niemu dzieci po wypadkach, ludzie czekający na przeszczep mają szansę wyzdrowieć.
Nieżyjący Marek Kotański również posiadał wrażliwość serca. Pomagał najuboższym, bezdomnym i uzależnionym od narkotyków. Zakładał domy pomocy i ośrodki. Zbudował między innymi MONAR. Kotański jest kolejnym dowodem, że można „patrzeć sercem”.
I jeszcze jeden argument – dzięki „patrzeniu sercem” można pokonać nawet największe przeciwności losu. Ludzie, w których drzemie uczucie miłości są w stanie przeciwstawić się wszystkiemu, pokonać najtrudniejsze życiowe przeszkody: nieuleczalną chorobę, śmierć bliskiej osoby. Wartość ta pomaga nie tylko w sytuacjach tragicznych., ale również w zawieraniu przyjaźni, kochaniu drugiej osoby czy w wychowywaniu dziecka. Wymaga niekiedy poświęcenia wygody, czasu czy pieniędzy, ale można odnaleźć piękno: radość oraz szczęście.
Mam nadzieję, że udowodniłam założoną tezę, z którą w pełni się zgadzam. Kończąc moja pracę pragnę jeszcze raz przytoczyć cytat „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”, ponieważ nie jest ważne ile posiadamy dóbr majątkowych, ale co nosimy w sobie. Kiedy ujawnimy drżenie serca na potrzeby innych, stajemy się podobni do osób, które wymieniłam. Sprawiamy, że „Dobrze widzi się tylko sercem”.