Człowiek to istota wolna czy ograniczona? Jak problem ten ukazuje literatura XX-lecia międzywojennego?

Czy sami decydujemy o własnym życiu , jesteśmy kowalami własnego losu? Czy ktoś lub coś nami kieruje i w jakim stopniu ? Jaki jest sens buntu wobec ograniczeń ? Na powyższe pytania nie ma jednoznacznych i prostych odpowiedzi , ponieważ zmieniają się okoliczności życia i przyczyny ludzkich ograniczeń.
Już w czasach renesansu William Szekspir głosił , że życie jest swego rodzaju teatrem , w którym każdy człowiek odgrywa jakąś rolę . O marności życia ziemskiego pisali poeci nurtu metafizycznego okresu baroku , czego przykładem jest twórczość Daniela Naborowskiego . Najwyższą wartością dla człowieka epoki romantyzmu było szeroko rozumiane poczucie wolności i w jej obronie gotów był znosić wszelkie cierpienia . Schyłek XIX wieku przyniósł zwątpienie w sens życia i w możliwości wpływania na swoją egzystencję , co znalazło wyraz w propozycjach ucieczki w stan nirwany . Początek wieku XX przynosi koncepcję człowieka silnego , mocnego , nieograniczonego własnymi słabościami ( co głosił Fryderyk Nietzsche ). Niewiele lat później egzystencjaliści zaczęli rozważać miejsce człowieka w świecie przypadku , przemocy , w wyścigu ku różnym dobrom . Ubiegłe stulecie dowiodło zarówno jego słabości jak i niezwykłej kreatywności . Powszechnie znana sentencja głosi , że „chcieć , to móc”. Analizując dzieje ludzkości , a także obserwując współczesny świat dochodzę do wniosku , że istnieje wiele czynników wpływających na sposób myślenia działania , a także ostateczny kształt niemal każdej jednostki .
Współczesny człowiek chciałby być w pełni wolnym , ale nie jest to możliwe , a może nawet nie jest to konieczne ? Wśród determinantów wpływających na nasze życie wyliczyć można : wiarę , prawa i obyczajowe, zajmowane miejsce w strukturze społecznej , historię a nawet przypadek. Jednym z nich jest zajmowane miejsce w strukturze społecznej . Taki przypadek zaprezentowany został w powieści Zofii Nałkowskiej „Granica” . Jej główny bohater Zenon Ziembiewicz wytyczył sobie pozornie banalny cel : żyć uczciwie . Jednak pewnie sam nie przypuszczał , jak szybko zrezygnuje ze swoich ideałów . Zostały one przesłonięte przez przemożną potrzebę zrobienia kariery . W dążeniu do celu godzi się na kolejne ustępstwa : układ z Czechlińskim , który finansuje jego naukę , redagowanie tendencyjnych artykułów do pisma „Niwa” , przyjęcie prezydentury miasta z rąk swoich popleczników , stając się tym samym instrumentem w ich rękach . Niepostrzeżenie Zenon znalazł się po stronie swoich ideowych przeciwników z lat młodości . Już jako prezydent miasta nie zawahał się zadecydować o strzelaniu do demonstrujących robotników . Miał być dla nich rodzajem zbawcy , polepszyć ich los a okazał się bezdusznym urzędnikiem . Tak oto sprawowana funkcja wpłynęła na sposób myślenia i zachowanie tego człowieka . Zajmowane przez niego miejsce w hierarchii społecznej być może wpłynęło także na jego życie osobiste , gdyż zdecydował się na małżeństwo z Biecką , a tylko pokątny romans z Bogutówną . Przypadek bohatera „Granicy” dowodzi , że absolutne podporządkowanie się różnego rodzaju determinantom może być źródłem samozniszczenia człowieka.
W utworze „Proces” Franza Kafki poznajemy Józefa K. W dniu 30 urodzin zostaje on aresztowany bez zadnych wyjaśnień i konkretnego powodu. Jego proces może być symbolem biurokracji, która wymaga bezwzględnej akceptacji, nie dopuszcza żadnej interpretacji i sprzeciwu, doprowadza do załamania. Prawo staje się narzędziem przeciwko ludziom, służy tylko systemowi, który niszczy człowieka. Winą Józefa K. było to, że próbował przeciwstawić się systemowi, próbował wyrazić własne zdanie. Jest to przestroga przed zagrożeniem, jakie niesie ze sobą system totalitarny, który powstał dzięki obojętności ludzkiej, egoizmowi tych, którzy do niego przystąpili. Lęk i strach jako pierwotne zostaną wykorzystane - polityka strachu.
Losy Józefa K. możemy uznać za los człowieka postawionego wobec władzy: urzędów i instytucji, które o nim decydują. Z siatką urzędów nie należy zadzierać, nie można zdradzić swojej niewiedzy lub wrogości. Typ urzędnika i typ petenta, poczucie wyobcowania i zagubienie w realnym świecie miasta. Człowiek przegrywa w walce z takim molochem.
Możemy próbować odczytać także sens metafizyczny. Oto rodzimy się skazani na życie i smierć bez żadnych wyjaśnień. Podporządkowani jesteśmy odgórnie ustalonym prawom. Wyrok-smierć spada na nas bez zapowiedzi, nie wiadomo jak, kiedy i dlaczego. W takiej interpretacji Sąd-Władza, której człowiek podlega to Bóg, proces - to trud życia, wyrok to natomiast śmierć człowieka. W tym ujęciu dzieje życia Józefa K. są parabolą ludzkiego życia, a powieść traktuje o niewiadomej ludzkiego istnienia, o samotności człowieka wobec realnego świata i wobec Boga.

Obraz człowieka XX wieku jest pesymistyczny. Nie ma on szans na wyzwolenie się spod presji społeczeństwa i systemu, jest wyalienowany wśród ludzi. Istotnym elementem wpływającym na kształt życia człowieka są wszelkiego rodzaju stereotypy , które Gombrowicz nazywa formą . Problemowi wpływu tychże ograniczeń na sposób kształtowania się człowieka poświęcił swoja powieść „Ferdydurke” . Jej akcja rozgrywa się w trzech miejscach . Pierwszym z nich jest szkoła , gdzie możemy zaobserwować funkcjonowanie formy wobec ucznia , nauczyciela , wobec sposobu nauczania , a nawet myślenia . „Wielki” Bladaczka na lekcji języka polskiego głosił : „Słowacki wielkim poetą był” - nikt nie miał prawa myśleć inaczej , mieć wątpliwości . Uczniowie tej szkoły dzielą się na chłopięta pod wodzą Syfona - forma ucznia kujona oraz chłopaków pod wodza Miętusa - który buntuje się przeciwko ograniczeniom narzucanym przez władzę szkolną . Józio jako poszukiwacz tego , co w człowieku szczere i prawdziwe , zauważa , że nawet bunt jest swego rodzaju formą - powielanym schematem .
Na pensji państwa Młodziaków obserwujemy zderzenie pozorów nowoczesności z rzeczywistą reakcją tych , którzy mienili się ludźmi bez ograniczeń . Józio za pomocą intrygi demaskuje Młodziaków . Sprowadza do sypialni pensjonarki szkolnego kolegę Kopyrdę oraz belfra Pimkę , wszczynając alarm w całym domu . Reakcja Młodziaków okazuje się niezwykle tradycyjna , w ogólnym rozrachunku w ich postępowaniu jednak zwyciężyła forma . Józio w poszukiwaniu szczerości i prawdy wyrusza w dalszą wędrówkę . Na zaproszenie cioci przybywa do majątku państwa Hurleckich . Tutaj także nie spotyka się z tym , czego szukał - absolutną wolnością , natomiast zauważył świetnie funkcjonujące tam stereotypy. Miały tam miejsce schematy rozmów , interpretacji zachowań .
Przygoda Józia także kończy się schematem : powinien zawiązać się romans , więc się zawiązuje , powinno być porwanie , więc Józio porywa Zosię . Usidliła go forma . Ten cały świat jest rekwizytornią pełną stereotypów , ludzi poruszających się według przygotowanych schematów , wypowiadających się z użyciem gotowych szablonów .
Prezentowani przeze mnie bohaterowie ukazują różne relacje pomiędzy człowiekiem a otaczającym go światem . Dla wszystkich wspólne jest zetknięcie się z jakimś ograniczeniem , które w sposób znaczący wpłynęło na ich życie . Moja obserwacja świata dowodzi , że wielu ludzi dla możliwości zrobienia kariery akceptuje narzucane im zasady postępowania , zatracając w efekcie pole wolności własnej. W świecie zdominowanym przez konkurencje i wyścig do różnego typu dóbr i zaszczytów nie każdy człowiek potrafi być na tyle silnym , aby skutecznie przeciwstawić się pojawiającym się przeszkodom , zagrożeniom . Nawet próby buntu , szukania rozwiązań , choć podejmowane z uporem , mogą kończyć się niepowodzeniem . Ma to miejsce szczególnie wtedy , gdy przeciwko potężnym instytucjom występuje słaba jednostka , właściwie nie ma ona szans na jakiekolwiek zwycięstwo . Jednakże w naturze ludzkiej leży potrzeba buntu , szczególnie w sytuacjach bezpośrednich ograniczeń , zagrożeń , a nawet tylko niewygody . Postawa sprzeciwu charakterystyczna jest raczej dla pokolenia ludzi młodych , wierzących w proste rozwiązania , prawość i oczywiście wolność . Każdy w ciągu swego życia doświadcza różnego typu ograniczeń, z którymi wcześniej lub później się godzi .
Ten specyficzny rodzaj kompromisu ma różne źródła , może być to ukształtowana w procesie wychowania osobowość , ale także świadomość bezsensu takiego buntu . Sądzę , że ważne słowa powiedział na końcu w swej powieści Gombrowicz : „nie ma ucieczki przed gębą , jak tylko w drugą gębę”. Ta oczywistość wynika z faktu , że autorem ograniczeń jest każdy nas.



Dodaj swoją odpowiedź