Najrozmaitsze przekonania innych na temat Biblii obudziły we mnie zapał poznawczy. Uznałam, że dla samej siebie powinnam starać się ją poznać. Dowiedziałam się, że odnośnie kwestii doktrynalnej jest ona skomplikowana, albowiem istnieje wiele przeróżnych grup religijnych, które traktują ją tak, jakby należała tylko do nich. Poza tym jest równie zawikłana z punktu widzenia promowanego postępowania. W celu rozważenia problematyki należy nasamprzód wyjaśnić, czym są przypowieści. Te oczywiście to nic innego jak historyjki przytaczane przez Jezusa. Z wyjątkiem fabuły, która implikuje przesłanie, mamy też do czynienia z sensem znacznie głębszym. Wszystkie te opowieści zawierają ponadczasowe przesłania. Czy jednak faktycznie dotyczą życia człowieczego lub wartości rządzących ludzkością? Jeśli tak, Biblia to uniwersalność. Każda gawęda Chrystusa zdaje się wyraźnie przekazywać jakieś wartości, gdyż ograniczają one do minimum opisy rzeczywistości, a akcja, chociaż może być rozbudowana, jest szablonowa. Fakty te świadczą o ich większej roli, wysoce istotniejszej od tych funkcji pełnionych przez zwykłe opowiadania. Przypowieść o „Synu marnotrawnym” za sprawą ukazania mężczyzny i jego dwóch potomków męskich pokazuje nam, czym w gruncie rzeczy jest wybaczenie. Młodszy syn opuszczając ojcowski dom, zabrał ze sobą swoją część majątku. Roztrwonił pieniądze i zaczął żyć jak nędzarz. Wówczas wrócił do domu rodzinnego, gdzie ojciec przywitał go wielką ucztą. Pierworodny, brat nieodpowiedzialnego wędrownika, poczuł doń nieprzezwyciężoną wrogość, gorzkie rozczarowanie jego osobą i zazdrość o niego. Rodzic wytłumaczył mu jednak, że choć jego młodsza latorośl błądziła, to w rezultacie wybrała właściwą drogę. Poza sensem wynikającym z fabuły dostrzegamy coś więcej. Najpierw zauważamy, że ktoś grzeszył, ale skoro się nawrócił, należy go dobrze potraktować. Dopiero po chwili spostrzegamy zawartą w historii istotę pojednania. Czy należy tak się zachowywać w naszym, dzisiejszym świecie? Powinniśmy podać rękę wszystkim, którzy kiedyś błądzili, ale teraz się nawrócili? I czy tak łatwo jest przebaczyć tym, którzy niegdyś szczycili się tym, że nas ranią? Pomyślmy teraz, ile razy my kogoś zraniliśmy. Nie? A może tylko nam się tak wydaje? Skoro krzywdę poznaje się po tym, jak ją znoszono, a nie po tym, jak wydaje się sprawcy, to trzeba przyznać, iż możemy być całkowicie nieświadomi wielu swoich czynów. Jako że pewnie już tego nie robimy, to czy nie zasługujemy na wybaczenie? Pojednanie zmienia nie tylko nasze życie, ale także zranionego, albowiem jego wnętrze nie jest już męczone kwestiami związanymi z zemstą czy nienawiścią.
Napisz rozprawkę na temat "przypowieści
biblijne dostarczają przykładów godziwego postępowania także
dziś". Wykorzystaj wnioski z interpretacji przypowieści o
talentach
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź