jako źródło napięcia weźmy klasyczny transformator sieciowy, niech będzie to ładowarka do komórki. stanem jałowy pracy będzie dla niej gdy włączysz ją samą do kontaktu. na końcówkach wyjściowych (wtórnych) masz napięcie, ale nie podpiąłeś żadnego odbiornika, więc przez uzwojenie wtórne nie płynie żaden prąd. pomijamy fakt, że przez uzwojenie pierwotne płynie prąd będący skutkiem rezystancji uzwojenia pierwotnego i strumienia magnesującego rdzeń. stan obciążenia to podłączenie komórki do tej ładowarki. na jej wyjściu mamy napięcie znamionowe i przez jej uzwojenie wtórne płynie prąd, o wartości zależnej od stopnia rozładowania podłączonej baterii. stan zwarcia to gdy ładowarka jest włączona do sieci a jej końcówka wpadnie np do miski z wodą. woda ma pomijalnie niską oporność, więc wyjście ładowarki jest zwarte. pomiędzy jej biegunami nie ma oporności, a przez uzwojenie wtórne płynie, zgodnie z prawem Ohma, bardzo duży prąd, wielokrotnie przekraczający jej prąd znamionowy. drugi przykład - klasyczna bateria płaska R12 4,5V i dla jej elektrod: stan jałowy - masz ją samą na biurku - oporność ⇒ nieskończoność, jest napięcie, nie ma prądu stan obciążenia - podłączasz do niej żaróweczkę - jest oporność, jest napięcie znamionowe, płynie prąd stan zwarcia - zwierasz elektrody kawałkiem drutu - pomijalna oporność ⇒ 0, napięcie spada do wartości prawie równych zeru, prąd rośnie ku nieskończoności
