Dlaczego się buntują? Twoje refleksje o literackich buntownikach.

Bunt to aktywny wyraz sprzeciwu wobec otaczającego nas stanu rzeczy, panujących praw, porządku społecznego, religijnego lub obyczajowego. Jest wrodzony w naturę każdego z nas. Uaktywnia się w chwili gdy coś działa na naszą niekorzyść lub gdy widzimy, że dzieje się coś co może nam zaszkodzić w przyszłości. Człowiek najczęściej buntuje się przeciwko władzy i panującemu systemowi praw. Aby odkryć przyczyny postaw buntowniczych chciałbym sięgnąć do literatury, która okazuje się być dobrym materiałem na przedstawienie tego rodzaju zachowania (postaw).

Słynnym buntownikiem, którego osobę chciałbym zaprezentować na początku, jest oczywiście mityczny Prometeusz. Tytan, który stworzył w mitologii rodzaj ludzki. Było dla niego przyjemnością opiekować się ludżmi i podarowywać im coraz większy wachlarz rzemiósł. Bóg bogów Dzeus widząc rozwój cywilizacji ludzkiej, w obawie o swoją władzę, zsyłał na ludzi różnego rodzaju nieszczęścia. Prometeuszowi nie spodobała się postawa Dzeusa i widząc jak kaleczy niewinny rodzaj ludzki wykorzystał podstęp, aby odegrać się władcy piorunów. Jego buntownicze działanie odniosło skutek, ale również pociągnęło za sobą konsekwencje, będące karą za sprzeciw przeciwko władcy. Prometeusz za swoje buntownictwo w obronie ludzkości poniósł karę, która była dla niego pasmem prawie że wiecznych cierpień, gdyby nie Herakles, który go wyzwolił. Taka postawa Prometeusza jest typowym buntem wobec wyższych władz nie uznających tych słabszych. Prometeusz buntował się również ze względu na stopniowe wyniszczanie grupy jego podopiecznych, która niczym nie zawiniła i nie zaszkodziła Dzeusowi.

Przykładem innym, choć nawiązującym do podobnej postawy jest postać Sofoklesowej Antygony, która ponosi klęskę za wypełnienie świętej powinności. Nasza bohaterka zbuntowała się przeciwko zakazowi Kreona, wladcy, który zabronił grzebania zwłok rodzonego brata Antygony – zdrajcy Polinejkesa. Nieszczęsna siostra odczuwając wyrzuty sumienia i widząc oportunistycznego władcę, postanowiła sprzeciwić się jego prawu i podążyć za prawem boskim – efektem było pogrzebanie zwłok brata. Widząc przejaw buntu, Kreon wydał wyrok śmierci na Antygonę, który był już krokiem nieodwracalnym. Wszyscy otaczający i kochający ją ludzie nie mogli nic wskurać, a Hajmon – narzeczony skazanej i syn Kreona – żadnymi błaganiami nie potrafił przekonać ojca do wstrzymania swego postanowienia. Tak oto kolejna postawa buntownicza zakończyła się klęską. Bohaterka wszakże osiągnęła swój cel, dochowała świętej powinności, ale bunt wobec władzy bez poparcia jest skazany na klęskę.

Sięgnijmy do Biblii, gdzie odnalazłem przykład buntu ludzkości przeciw Bogu. Dokładnie przedstawia to historia związana z wieżą Babel. Jest to kolejny przykład buntowniczy, a właściwie zbiorowości ludzkiej, która dąży do tego aby objąć władzę dorównywalną boskiej. Ludzie dowiadując się o wszechobecnej władzy Pana, postanawiają go zdemaskować i objąć jego pozycję. Aby tego dokonać budują wysoką wieże. Bóg widząc chciwych i pragnących władzy ludzi, krzyżuje im plany nadając poszczególnym grupom inny język mowy. To komplikuje sprawę osiągniecia celu buntowników, którzy nie potrafią się już porozumieć. Budowa wieży ustaje. Kara wyrządzona zbiorowości udowadnia po raz kolejny, że bunt przeciw siłom wyższym zawsze zostanie stłumiony, a sczególnie przeciw Bogu.

Można tu też omówić jak powstało piekło, któreż ma swoje korzenie również w buncie. Otóż Lucyfer, jeden z aniołow bożych kierujący się żądzą zdobycia pozycji Boga, został potępiony i zesłany do podziemi, gdzie powstało piekło. Inni aniołowie, którzy poszli śladami Lucyfera, wkrótce do niego dołączyli. Jak widać głownym przejawem buntu jest chęć zdobycia władzy i przeciwstawianie się otaczającym nas prawom. Ale nie tylko...

Biorąc pod uwagę „Treny” Jana kochanowskiego – słynnego twórcy epoki renesansu – obserwujemy postawę zbuntowanego przeciw całemu światu i Bogu ojca, którego córeczka odeszła ze świata żywych. Kochanowski w „Trenach” jest zarówno nieszczęśliwym ojcem, filozofem i buntownikiem. Śmierć córki jest powodem upadku całej filozofii ojca Orszulki. Buntuje się on, ponieważ nie potrafi zrozumieć dlaczego jego córka, tak niewinna i tak młoda musiała już odejść i stanąć u boku Pana. Jaka jest przyczyna? Dlaczego tak się stało? Odpowiedż na to pytanie, choć uparcie poszukiwana w „Trenach” i będąca przejawem buntu wobec Boga, nie zostaje odnaleziona. Zapał buntowniczy po jakimś czasie u Kochanowskiego słabnie. Ojciec dochodzi do wniosku, że musi pogodzić się ze śmiercią córki, a wyroki boskie są razcej człowiekowi nie znane. Na dręczące pytania nie otrzymuje wyczerpujących odpowiedzi, ale dzięki „Trenom”, upuścił część swego żalu i cierpienia.

Opisując buntowników, nie sposób ominąć epoki romantyzmu, gdzie motyw buntu jest ukazany na szeroką skalę. Bunt romantyczny jest głównie skierowany ku przedstawicielom poprzedniej epoki – klasykom. „Romantyczność” Adama Mickiewicza obrazuje bunt przeciwko „szkiełku i oku”, czyli racjonalizmowi. Bardzo podobnym przykładem jest wymowa utworu „Krol Olch” Goethego. Utwór przedstawia jak konające w wyniku choroby dziecko, na kolanach ojca dostrzega tytułowego krola chcącego porwać jego duszę. Ojciec słysząc owe majaczenie chorego synka stara się go uspokoić, ale chłopiec w gorączce zaczyna mieć coraz to bardziej przerażające go wizje. Jest na nie podatny, bo jest młody i posiada wyobrażnię, a do tego ma gorączkę co sytuuje go jakby w stanie narkotycznym. Ojciec bagatelizuje niepokojący stan synka, który umiera. Utwór ten jest utworem programowym. Ojciec – dorosły nie posiadający już tak bujnej wyobrażni, nie dostrzega, nie wyobraża sobie postaci króla Olch. Jest to dla niego niezrozumiałe bo nie udowodnione (król Olch był tylko legendą). Typowy przedstawiciel klasycyzmu, ale jego syn – przedstawiciel młodego pokolenia, zapowiadającego nową epokę, idee i postrzeganie świata, odbiera rzeczywistośc całkowicie inaczej. Efektem niezrozumienia pomiędzy przedstawicielami jest śmierć młodego romantyka, który ginie od tego co dostrzegł „oczyma duszy”.

Romantycy byli głownie młodym pokoleniem, któremu nie odpowiadały skostniałe systemy klasycyzmu. Były zbyt racjonalne, zasadnicze. Młodzi o bujnej wyobrażni, nie mogli odnależć się w takim stanie rzeczy, co było początkiem buntu wobec „ojców”.

Bunt przeciw światu i jego zasadom odnajdujemy również w „Giaurze” G. Byrona. Tytułowy bohater buntuje się przeciwko światu za niesprawiedliwą, według niego, śmierć ukochanej. Powodem śmierci były prawa, prawa panujące w kraju gdzie rozgrywa się akcja utworu. Giaur, bohater romantyczny, do końca pozostaje zbuntowanym. Najpierw zaszywa się w ciemnych zakamarkach klasztoru, gdzie cierpi z powodu śmierci Leili, a następnie skłoniony przez wyrzuty sumienia za śmierć Hassana (męża Leili), popełnia samobójstwo. Oto postawa, która wyalienowała romantyka od normalnej rzeczywistości. Zbuntowany wobec zasad i praw, nie wytrzymał psychicznie obarczając się winą za śmierć ukochanej i będąc winnym zbrodni popełnionej na Hassanie. Giaur był słaby psychicznie, nie był w stanie przeciwstawić się temu co czuje dusza, ale przeciwstawił się prawom racjonalnym.

Romantycy bardzo często buntowali się przeciwko zaborcom, ktorzy dotknęli Polskę, na czas ich życia. Typowym przykładem bohatera chcącego wyzwolić naród ze zniewolenia jest Kordian Słowackiego. Bohater po zawiedzionej miłości, przeszedł metamorfozę i nadał swemu życiu ponowny sens uciekając się w patriotyzm i obsesję wyzwolenia narodu. Niestety, kierując się namiętnościami, podjął się zadania przekraczającego jego możliwości. Sam postanowił zabić cara, ale padł z powodu przegranej walki z rozterkami, namiętynościami i imaginacją. Pojmany przez żołnierzy, został skazany na śmierć. Kordian był jednostką, która wzięła w swoje ręce bardzo odpowiedzialne zadanie. Niestety Jednostka jest niczym w przeciwieństwie do zbiorowości i władz. Naród może być jedynie poprowadzony do walki, ale walcząc w jednolitej postaci. Jednostka będąca przedstawicielem narodu może być tym prowadzącym, ale sama na pewno nie zdoła pokonać czegoś co przekracza jej możliwości.

Podobnym przykładem jest postać Gustawa/Konrada z „III cz. Dziadów”. Konrad również się podjął obsesyjnemu patriotyzmowi, nawet przeciwstawił się Bogu. Z Kordianem łączy go to, że miał taki sam cel, ambicje, ale również to, że był tylko jednostką i także ponosi klęskę.

Romantyzm pęka od postaw buntowników, jest to jedyna epoka w której mógłbym w każdym prawie utworze przedstawić jakiegoś buntownika. Więc teraz chciałbym przejść do czasów nam bardziej bliskich.

Literatura wspólczesna zawiera powieść „Dżumę” Alberta Camus’a. Utwór opisuje rozwój epidemii w mieście Oran. Choroba pochłania tysiące istnień ludzkich. Bunt zawiera się tu w działaniach osób walczących z ową dżumą. Najlepszym tego przykładem jest dr Bernard Rieux, który walkę z chorobą postawił na pierwszym planie. Poświęca się walce całkowicie. Jest lekarzem, jest wojownikiem walczącym z wrogiem. Każdy ocalony, to tak jak każdy odbity jeniec wojenny. Rieux buntuje się przeciwko chorobie, walczy z nią i pokonuje. Osiąga cel nie walcząc jednak sam, w przeciwieństwie do jego poprzedników z innych epok. Doktor prowadzi walkę wraz z organizacjami sanitarnymi. Nie jest sam, chociaż gdyby był to i tak walczyłby do końca. Piękny bunt Rieux’a i jego postawa pociąga do wspólnej walki innych. Zwycięstwo z chorobą jest celem każdego buntownika. Tu bunt zbiorowy odnosi sukces. Pokazuje, że zjednoczenie i działanie ku temu samemu celu jest możliwe. Tutaj ewidentnie dr Rieux jest właśnie tym co pociąga innych do walki ze złem.

Bunt jest, był i będzie zawsze. Literatura zawarła bunt już w najdawniejszych swych zapiskach. Bohaterowie buntowali się przeciwko niesprawiedliwości, wrogom, złu, fatum i Bogu. Człowiek gdyby się nie buntował zostałby zgładzony, a jego potomkowie byliby upadlani i nie stawialiby czoła przeciwnościom losu, bo nie mieliby wzoru tego, jak się buntować. Literaccy buntownicy są dla nas wszystkich pewnym wzorem do naśladowania. Dzięki buntownikom ludzie dostrzegają prawdę jaka ich otacza i potrafią zdemaskować system który jest złowieszczy, niekorzystny i żle skonstruowany. Gdyby nie bunt, zapewne nie żylibyśmy w takich czasach jak dzisiejsze. To buntownicy przewracają świat „do góry nogami”, dzięki czemu wszystkie zbędne i szkodliwe dla nas systemy są usuwane lub zmieniane z korzyścią dla naszej spoleczności. Dlatego uważam tych którzy się buntują za ludzi znaczących. Ryzykując działają w sprawie dobra naszego i innych. Wskazują drogę, która choć może być ciężka, zawsze będzie owocną. Należy się buntować, aby przetrwać i ryzykować, aby żyć. Cieszę się z tego, że zarówno w literaturze jak i w rzeczywistości są ludzie, którzy odkrywają, nie dostrzeżone przez wszystkich, wady otaczającego nas stanu rzeczy i starją się nim przeciwdziałać.

Dodaj swoją odpowiedź