Pwenego dnia byłam świadkiem zabawnego zdarzenia. Szłam w tym czasie do szkoły i usłyszałam dziwny hałas dobiegający za moich pleców Gdy odwróciłam się za mną biegł mężczyzna który biegną za uciekającym mu kółkiem od samochodu . Faktycznie parę metrów dalej stało auto bez jednego koła . Wiem że to głupie ale w nerwach zaczełam uciekać przed tym kołem . Całe szczęście szkoła była blisko, lecz gdy wpadłam do niej wszyscy pytali czemu wyglądam jabym uciekała przed stadem byków. Zaczęłam opowiadać że uciekałam przed kołem które mnie goniło a za nim leciał jakiś nieznajomy dla mnie pan , byłam tak zmęczona ze plotłam od rzeczy. Nigdy tego niezapomne i do dzis gdy o tym myśle chce mi sie śmiać.
